Często komentowane 170 Komentarze

Wiedźmin 2: Zabójca wspomnień

Wiedźmin 2: Zabójca wspomnień
Avatar photo
Postanowiłem odgrzać sobie nieruszanego od paru lat Wiedźmina 2. Raz, że chciałem sprawdzić, jak pójdzie na moim obecnym sprzęcie – w 2011 na „średnich średnich” ledwo wyrabiał 25 klatek (góra) w 1650x1050 (chyba?). Cóż, teraz na uberze w 1920x1080 robi klatek 30. To jest ta dobra wiadomość.

Ta zła, to taka, że choć pamiętałem jak bardzo liniowa to gra, to jednak rzeczywistość okazała się jeszcze gorsza. Poruszamy się tunelem, Geralt nie potrafi nawet zeskoczyć z półmetrowej skarpki, tylko musi grzecznie zejść po schodach, bo tak. Animacje ruchu są miejscami dość koślawe (zwis Geralta, gdy schodzi z np. barykady wygląda jak ćwiczenia 80-latka na drążku). Za to z przyjemnością obejrzałem sporo smacznych finisherów, których liczba w W3 jest w porównaniu do W2 bardzo mizerna. Why?

Ale ten tekst powstał z innego powodu. Gdy pojawiły się najnowsze trailery W3 i rozpoczął się lament o „downgrade”, parę osób rzuciło tekstami „w W3 jest praktycznie taka sama grafika jak w W2, meh”. A ja sobie pomyślałem „no i co, nawet gdyby była to prawda – to przecież w W2 była bardzo ładna grafika”. Bo taką ją pamiętałem.

No i od samego odpalenia gry, gdy przeminęło intro, zbierałem szczękę z gleby.
I to nie z zachwytu, oj nie.

  • Fatalne tekstury. Popatrzcie na szczegóły ubioru Foltesta (ten łańcuch z liliami). Popatrzcie na zbliżenia twarzy Geralta w scenach więziennych. Koszmar, miałem wrażenie, że ktoś nasmarował mi ekran grubą warstwą wazeliny – wszystko było takie… rozmyte. Nieostre. Nieładne. Popatrzcie na twarze Roche’a i Geralta w scenie więziennej – bure to, paskudne, ohydne, jakby wypieczone w glinie.
  • I ten dziwny efekt, w którym twarze zdają się tak świecić jakby w środku miały reflektorki.
  • I paskudne włosy.
  • I paskudną mimikę.
  • I parę innych rzeczy…

Powiem tak – W3 na minimalnym konfigu jest znacznie, znacznie, ZNACZNIE ładniejszy niż W2 na ubersamplingu z wszystkimi opcjami na maksa! Oczywiście nie oznacza to, że W2 jest brzydki (lokacje we Flotsam, nie powiem, nie powiem…). Ale jest dużo mniej ładny niż go pamiętałem.

Dodajmy do tego wszechobecne wkurzające QTE…

Nie dość, że W2 zestarzał się bardzo mocno, to jeszcze brzydko. Albo może W3 jest od niego tak lepszy pod każdym względem, że przez kontrast W2 wydaje się teraz takim kopciuchem?

W każdym razie – gram nadal, muzyka i fabuła się nie zestarzały. Ale jeśli ktoś też zamierza po przejściu W3 powrócić do W2 – niech przygotuje się na szok.

Poniżej galeria screenów z W2 i jeden z W3, żeby sobie porównać… Ci co mówili o „troszkę poprawionej grafie z W2” też chyba dawno nie odpalali tej gry.

PS. I teraz już na pewno nie odpalę W1. Bo przecież byliśmy pod wrażeniem, jak piękny jest W2 w porównaniu z pierwszą częścią. O nie, nie dam sobie zepsuć wspomnień…

170 odpowiedzi do “Wiedźmin 2: Zabójca wspomnień”

  1. KrzywyBimber 4 lipca 2015 o 22:38

    Tuż przed premierą trójki wpadłem na pomysł przejścia W2 po raz drugi żeby podjąć inne wybory i mieć świeże sejwy i powiem tyle, że nie zgadzam się ze Smugglerem. Dwójka nadal potrafi zachwycić. Flotsam i okoliczne lasy to jedne z najpiękniejszych lokacji w grach, animacje porusznia się rzeczywiście nie są najlepsze ale już podczas walki Geralt zachowuje się bardzo zgrabnie i naturalnie. Mimika to chyba największy minus, ale osobiście uważam, że nawet ta z W3 pozostawia trochę do życzenia..

  2. KrzywyBimber 4 lipca 2015 o 22:40

    Pamiętajmy też jakim budżetem dysponował CDP w trakcie produkcji drugiego Wiedźmina. Wiadomo, że nie wszystko zostało dopracowane w wystarczającym stopniu 🙂

  3. Mam zainstalowaną zarówno dwójkę jak i trójkę. Naprawdę nie mogę zrozumieć jak dwójka może się nie podobać – grafika na wysokich ustawieniach nadal daje radę (pominę fabułę, bo ta zdecydowanie słabsza od trójki czy chociażby od pierwszej części). Ból [beeep] trochę, ale spoko 😉

  4. Ja wlasnie w koncu zainstalowalem i gram w W2 bo zawsze czekal w kolejce a, ze chce wsio chronologicznie pociagnac to W3 czeka cierpliwie az skoncze i jak narazie W2 graficznie po W1 bardzo pozytywnie mnie zaskoczyl i ciesze oczy w uber detalach

  5. Co za brednie… Jeśli Wiedźmin 2 jest rzeczywiście brzydki, to Gothic 1-2 wygrał konkurs na najbrzydsze gry i dostaną oceny 0 / 10, że nie da się rady grać z przyjemności… -.- Widać, że autor ma zbyt wygórowany oczekiwanie co do grafiki. To, że gra jest liniowa, ja wcale nie przejmuję się o tym. Metro Last Light jest 3x bardziej liniowy, a grało mi przyjemnie.

  6. Ludzie już mówią że gry z 2011 roku się brzydko zestarzały, a grałem jeszcze raz w Gothic czy Dead Space 1, a nadal bawiłem się świetnie. Widać, że różnimy się od siebie, jeśli chodzi o wymaganie i gusty.

  7. Dlatego ja przeszedłem W2 tuż przed wyjściem W3 😛 |Poza tym coś kręcisz Smug, bo na moim sprzęcie W2 wygląda lepiej :>

  8. Aha…Nie wiem tylko skąd przyszło do głowy dzielić się z takimi bredniami? Co mnie obchodzi w przypadku gry sprzed kilku lat? Że tekstury już nie są takie ostre, że teselacji nie ma, że AA nie takie, że tam HBAO+ nie ma…Przecież liczy się content? Poza tym W2 się nie zestarzał aż tak bardzo, grafika potrafi się obronić. Naprawdę, nie było jakiegoś ciekawszego materiału godnego podzielenia się z czytelnikami niż to coś w stylu „grafika mie zbrzydła, to se pomarudzę”…

  9. Także dobry clickbait..

  10. Ta bukwa na 3cim screenie wymiata 😀

  11. SirXan akurat grafika w Gothickach starych mi się podoba (i jeszcze wielu fanom, ktorzy grają do dziś). Nie wiem czy to z sentymentu czy po prostu klimat świata który tworzy, po prostu ją lubię i nie przeszkadza mi jej brak wszystkich dopałów dzisiejszych silników.

  12. HarryCallahan 5 lipca 2015 o 11:02

    Pomijam kwestię grafiki (bo chociaż od początku uważałem, że [beeep] nie urywała, to jednak aż tak jak pisze Smuggler się nie zestarzała), ale co do mechaniki mam podobne spostrzeżenia, od kiedy ta gra się ukazała. Drewno straszliwe, a moment gdzie schodziliśmy odbić balistę na początku gry to dramat godny jakiejś budżetówki, a nie poważnej gry z 2011 roku. Tunelowe lokacje, kiepski system walki, blokowanie się na najmniejszych przeszkodach, bezwład w czasie poruszania się, wspinanie się/wchodzenie po drabinie

  13. HarryCallahan 5 lipca 2015 o 11:05

    (którego przy okazji nie dało się przerwać i musieliśmy czekać, aż Geralt mozolnie wdrapie się na górę aby zejść) to tylko kilka typowych bolączek Wiedźmina 2. Sam grę zmęczyłem dopiero miesiąc przed premierą trójki, przy chyba trzecim podejściu. Przyznaję, gdzieś pod koniec drugiego aktu mnie wciągnęła i byłem w stanie przymknąć oko na techniczne uciążliwości. Fabularnie podobała mi się znacznie bardziej od jedynki, zresztą same wybory były lepiej zrealizowane. Nie wybieraliśmy już między elfami, a ludźmi,

  14. HarryCallahan 5 lipca 2015 o 11:10

    a raczej wybieraliśmy najrozsądniejszą naszym zdaniem drogę, aby wykonać swoje zadanie. Do tego wybór ten nie był (nie musiał być) jednoznaczny i nie oznaczał nagłego palenia za sobą mostów. Dlatego pod tym względem gra była dobra. Natomiast reszta… Ten tytuł się nie zestarzał, pod wieloma względami był „stary” w momencie premiery. Tym bardziej nie rozumiem tego artykułu. Wiedźmin 3 broni się sam, a na tego typu refleksje był czas 4 lata, no ale wtedy nie wypadało pisnąć złego słowa na „dobro narodowe”…

  15. HarryCallahan 5 lipca 2015 o 11:18

    @SirXan: od dwóch miesięcy mam zainstalowanego Gothica 1 i doszedłem do Starego Obozu. Dalej po prostu nie mogę, nie chce mi się, a naprawdę lubiłem tę grę. Grafika to akurat nie problem, przynajmniej jest przejrzysta (czego nie koniecznie da się powiedzieć np. o Falloucie 1 i 2). Jednak mechanika tej gry jest tak kompletnie bezsensowna, że ja wysiadam. Już pierwsza kałuża przypomniała mi, że system nurkowania w tej grze to koszmar, a żeby podnieść jakikolwiek przedmiot musiałem zajrzeć do netu – po prostu

  16. HarryCallahan 5 lipca 2015 o 11:21

    zapomniałem, jak kretyńsko to zostało zaimplementowane. Gry nie wywaliłem, bo fabularnie była świetna i chętnie ją sobie odświeżę, ale niestety zestarzała się strasznie. kilkanaście lat temu nie miałem większego porównania, teraz mam i widzę, że większość rozwiązań z tej gry była po prostu zła, co jednak zabiera mi sporo radości z grania. Pewnie w końcu się przemogę, przemęczę i w końcu przejdę Gothica ponownie, ale na razie nie mam tyle samozaparcia 🙂

  17. @ mbwrobel
    – czytanie ze zrozumieniem nie boli. Jesli na screenach nie ma deklarowanych 30 FPS to TYM bardziej powinny wygladac ladniej bo wiecej efektow bylo wlaczonych (a zreszta akurat do framerate nie mam ZADNYCH pretensji). Screen z Foltestem faktycznie jest z netu (rosyjskie literki sa ciezkei do przeoczenia – jakbym chcial sciemniac tobym screena przycial w Photoshopie tak, zeby ich nie bylo widac). Wszystkie inne mam i moge w natywnej rozdzielczosci ci zrzucic na wskazany adres.

  18. A jakby ktos nie zalapal sensu przekazu tego tekstu, to prosze, sciaga.|1. Grajac w W2 po W3 – mozemy sie zdziwic, jesli uwazamy, ze grafika w W3 jest zaledwie”troche lepsza” niz w W2.|2. W2 sie zestarzalo dosc mocno (co nie znaczy, ze jest do bani i niegrywalna i ze nie ma gier, ktore zestarzaly sie bardziej/brzydziej).tl:dr 😛

  19. @ 2real4game – ja sobie podarsowalem ME i ME2 modami polepszajacymi grafike (lepsze modele postaci) i wtedy nie ma juz takiego kontrastu pomiedzy ME3 i reszta. ME3 zreszta starzeje sie z duzym wdziękiem (tu tez pomagaja mody)

  20. Czarnobyl97 5 lipca 2015 o 12:03

    @Smuggler|A trzecia część chodzi Ci na ilu klatkach? I masz wymaksowane wszystko czy odpuściłeś sobie włoski? 😀

  21. A ja powiem tak: PIERD[***]LISZ Smug i to strasznie! Przed Wiedźminem 3 odświeżyłem sobie poprzednie części. Jednak aby nie doznać nieprzyjemnego „szoku” wsparłem W1 kilkoma modami (FCR, Scabbard Mod, Powrót Białego Wilka oraz dwa mody poprawiające tekstury). W W2 również grałem z „dopalaczami” w postaci FCR2 oraz jakiegoś texture pack. Gdy odpaliłem trzeciego Wiedźmina miałem wrażenie, że to taki podrasowany W2 – ładniejszy, wyrazistszy, nowszy.

  22. Wszystkie gry z serii mają swój styl. Każda na swój sposób jest atrakcyjna. No a, że czas nieubłaganie leci i między W1 a W2 i teraz W3 jest coraz większa przepaść… Postęp i prężnie rozwijające się technologie. Powinniśmy się cieszyć. Choć ja i tak mam wrażenie, że na przestrzeni ostatnich 5 lat grafika nie wiele się zmieniła. Od czasu Crysis gry potrafią być naprawdę piękne.

  23. @Airoder -> Zgadzam się z Tobą. Ja mam pozytywnie odczucie do grafika Gothic. 😉

  24. Oczywiście zgadzam się z artykułem, ale opcję Bloom to próbowałeś wyłączyć? Co by nie było, ona odpowiada za część zamieszania

  25. Zgadzam się z Autorem. Mam bardzo podobne odczucia. Nie porównuje jednak części ze względu na grafikę a odbieram je jako całość. Znam bardzo dobre technicznie gry które są brzydkie. Przecież to takie samo zjawisko jak w filmach czy komiksach. Co z tego że rysunki czy efekty są znakomite technicznie jeśli są brzydkie? I przeciwnie. Każdy chyba ma takie doświadczenie. To, że pojęcia „ładne” i „brzydkie” są subiektywne pozostaje zupełnie oddzielnym zagadnieniem.

  26. Dlatego bardzo lubię grafikę z pierwszej części a nie lubię tej z dwójki. I nowoczesność czy kompatybilność z „obecnymi czasami” nie ma tu nic do rzeczy. |Zresztą kto powiedział że nowocześnie znaczy ładnie?|Gram obecnie w „Zabójców królów” i razi mnie w nich jeszcze niewymienione do tej pory, poczucie ciasnoty, braku przestrzeni i nie chodzi mi o „tunelowość” ale coś w samej koncepcji plastycznej.

  27. @ BeF1990 – jak sie ze mna nie zgadzasz to znaczy ze „pier***lisz”. Uwielbiam ten „argument” jest zaprawde przekonywujacy. Kto ci broni napisac felieton, ze Wiedzmin w ogole sie nie zestarzal? Z checia poczytam.

  28. Nigdy nie spotkałem się u siebie z efektem „zestarzenia się” grafiki w lubianej grze. Na tyle, że spokojnie mogę wysnuć stwierdzenie, że „Nie ma brzydkich gier, są tylko gry z mniejszą ilością detali”. Jeśli ten fakt się dobrze zagospodaruje to taka grafa wcale nie skazuje gry na porażkę. Plusem wymienionych niedociągnięć graficznych W2 jest możliwość pozostawienia pola wyobraźni, a na to co raz mniej miejsca w produkcjach z najwyższej półki.

  29. @Smuggler W W2 grałem bezpośrednio przed uruchomieniem W3 ( kończyłem już po instalacji i pierwszym uruchomieniu W3) i miałem bezpośrednie porównanie. W W2 grałem na uber, a w W3 na średnich z elementami wysokich. Faktycznie w W3 jest trochę ładniej ale różnica nie jest diametralna. Najbardziej rzucają się w oczy dużo lepsza mimika ( w W2 jest po prostu słaba) oraz ze spraw typowo gameplayowych to nieszczęsne blokowanie się nawet na najniższych płotkach w W2. Ciasnota lokacji w W2 też jest bardzo odczuwalna

  30. Moja przygoda z Wiedźminem 2: zaczynam grę na brzegu bagna, odwracam się by wskoczyć do bagna, gra mi na to nie pozwala, koniec przygody.

  31. A ja uważam, że grafika w W2 jest nadal piękna i bardzo baśniowa. Jedynie co w W2 bardzo irytuje, to właśnie te ograniczenia, że nie można zeskoczyć z najniższej pierdoły i bardzo ograniczony świat. Niewidzialne ściany doprowadzały mnie do szału. Jak chciałem pójść do Kejrana wzdłuż brzegu jeziora, to mi gra nie pozwoliła. Musiałem się wrócic i iść naokoło… wiele razy miałem taką sytuację. No i jeszcze ten fatalny quest log… z możliwym tylko jednym questem aktywnym… taka gra 7+/10.

  32. krzysiek3334 6 lipca 2015 o 08:31

    Z takim podejściem Smuggler to ”gg”. W 2011 roku to była jedna z najładniejszych gier. Nic dziwnego w tym, że teraz już nie robi takiego wrażenia, bo za dużo się naoglądaliśmy nowych tytułów. Za 4 lata równie dobrze możesz tak powiedzieć o Wiedźminie 3.|Cały ten artykuł jest bez sensu…

  33. Mnie również Wiedźmin 2 nawet w dniu premiery nie zachwycał grafiką. I nie rozumiałem czym tak ludzie się jarają. Cukierkowy las koło Flotsam, przesadny bloom, wytyczone ścieżki, rozmyte tekstury. Był potencjał, ale zamiast oddać piękno, brud i czasami mrok tego świata, Redzi woleli iść w ową bajkowość i zrobili pastelową kolorytykę. Po co..? A żeby sprzedać grę w USA. Bo kogo tam interesuje wschodnioeuropejski średniowieczny styl…

  34. @ Cameliosso – no nie wiem, ciezko mi sie gra teraz w ME, bo wszystko jest takie… rozmyte (fatalne tekstury).Sciagnalem mody, podrasowalem – jest duzo fajniej.

  35. @Sonne – n otak, bo powinni pojsc w artyzm i zbankrutowac albo nie miec funduszy na W3. Wtedy by byli ARTYSTAMI?

  36. @ Smigg przepraszam, nie chciałem Cię urazić. Przekleństwo mi się jakoś samo nasunęło w celu „podkreślenia przekazu”. 😛 Sorry…|W mojej skromnej opinii co zresztą już napisałem wcześniej każda część Wiedźmina ma swój urok i styl. Nie mówię, że W2 jest idealne bo nie jest i świeci się jak psu jajca. Taki jednak styl obrali twórcy i nam graczom pozostaję uszanowanie tego i czerpanie z soczystości fabularnej, świetnych postaci oraz dialogów. Grafika to kwestia gustu, a o gustach się nie dyskutuję, no nie?

  37. @ Smugg – „Kto ci broni napisac felieton, ze Wiedzmin w ogole sie nie zestarzal? Z checia poczytam.”|No może coś naskrobie. Całkiem nie głupi pomysł. 🙂 Podeślę Ci na mail, ale nie obiecuję bo mam sporo innych obowiązków ostatnio. Pozdrawiam

  38. @Smuggler – ja mam wrażenie, że deweloperzy się po prostu boją pokazywać to co nasze, to co obce dla zachodu. I przez to właśnie 99% gier wygląda tak samo i przy każdej nowej produkcji jest: „znowu to samo, nudaaa…”. Jeszcze tam brakowało orków, goblinów,itp. Mi osobiście dwójka kompletnie nie podeszła, za to trójka aż z nawiązka spełniła moje oczekiwania 🙂 . Dwójkę szczególnie właśnie zniszczyły te ograniczenia lokacji. To już jakoś lepiej zapamiętałem pierwsze Gothici, jak na tamte lata..

  39. @BeF1990 – ale ja sie nie obrazilem.

  40. Skomentuję to tak – przyczepić się można do wszystkiego. W pewnych grach grafika nie jest najistotniejsza – ważniejsza jest grywalność, czy dana gra wciąga. Niedawno przeszedłem kolejny raz 1 i moim zdaniem nawet dzisiaj grafika jest ok ( roznegliżowana rusałka itp 😉 ). A mimo że grałem kolejny raz to i tak fajnie się grało, trochę innych wyborów dokonywałem. W dwójce też jest ok i grywalność i grafika. Porównał bym tę serię do Mas Efekta – też niedawno przechodziłem wszystkie części – liczy się klimat!!!

  41. I tak się zastanawiam – czemu ta 1 i 2 są takie tanie, zwłaszcza w promocjach. Czy więcej CDP by nie zarobił gdy cenę trzymał podobnie jak Blizzard – niedawno kupowałem 2 części Starcrafta II i tam cena była około 50 zł. To tylko taka moja refleksja, bo uważam że nawet w Wiedźmin I gra się przyjemniej niż w niektóre nowe nextgeny.

  42. Gdyby każdy sądził, że w grach nie liczy się grafika, to mielibyśmy nadal pikselozę i kanciaste modele. Chcielibyście tego..? Grafika wpływa na immersję, czy to się podoba czy nie. A gry takie W3 czy chociażby Metro LL są doskonałym przykładem, że da się zrobić grę i ładną i klimatyczną. Mamy 2015, silniki gier są już tak wybajerzone, że poziom grafiki jaki prezentują, zbliża się do fotorealizmu. Posiłkując się moim screenem: jakby taka lokacja wyglądała bez bajerów graficznych..?|i.imgur.com/fxvJrz3.jpg

  43. Ja tam pykam sobie w Wiedźmina 1 i grafika w ogóle mi nie przeszkadza.

  44. Nawet Triss z cyckami na przeponie? 🙂

  45. Ważne że są cycki, to gdzie zostały ulokowane jest sprawą drugorzędną 😀

  46. Jeszcze raz zapytam – gdzie MARUDZE na wydajnosc. Dla mnie te 30 klatek to naprawde jest OK. Zero pretensji z tego powodu, Prosciej juz tego napisac nie potrafie.

  47. Czyli najkrócej rzecz ujmując – wszystko sprowadza się do grafiki. Zaskoczyłeś mnie negatywnie, Smuggler – nie spodziewałem się tego po kimś, kto ma taki staż w tej branży.

  48. Jesli tyle zrozumiales z tego tekstu, ze „najwazniejsza jest grafika i tylko to sie liczy” top ja tez jestem bardzo niemile toba rozczarowany

  49. @Smuggler|”I teraz już na pewno nie odpalę W1. Bo przecież byliśmy pod wrażeniem, jak piękny jest W2 w porównaniu z pierwszą częścią.” – Ten cytat, którego nie da się zinterpretować inaczej niż „Nie zagram już w W1, bo jest brzydki”, jest jednoznaczny.|BTW. Ja gram w „jedynkę” średnio raz na rok i nadal uważam grafikę za bardzo ładną, a niektóre widoki (Brzeg! Pola!) także i dziś potrafią zapierać dech, bardziej niż w takim np. DA: Inkwizycja, które oczywiście ma ostrzejsze tekstury, ale design ma słaby.

  50. ja to rozumialem razej „wole nie psuc sobie wspomnien z jedynki”. Swoja droga obejrzalem gameplay z W1 i – cholera – Geralt taki pokraczny, Triss z biustem w okolicach pepka, argh. Ale i tak pogram, tamto to bylo przekora taka. Widoki sa faktycznie w W1 ladne, tylko modele postaci do bani.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *