Wszystko dla każuali. Microsoft pracuje nad systemem, dzięki któremu każda gra stanie się prostsza

Wszystko dla każuali. Microsoft pracuje nad systemem, dzięki któremu każda gra stanie się prostsza
Microsoft ma rozwiązanie dla tych, którym często zdarza się zatrzymać się na jakimś trudnym fragmencie gry albo po prostu nie wiedzą, co w niej dalej zrobić. Zintegrowany system podpowiedzi tworzony przez innych graczy, jak np. (czyli "nie przymierzając") Wikipedia.

Jak ujawnił serwis Siliconera, Microsoft opatentował system, który ułatwi przechodzenie gier. Bardzo pomysłowy i oryginalny – przede wszystkim dlatego, że bazę podpowiedzi i wskazówek mają budować sami gracze.

Jak będzie to działać? W trakcie gry, przy trudnych jej momentach, będzie można połączyć się z siecią (ponieważ mowa o patencie Microsoftu, za sprawą usługi Xbox Live) i z bazą danych podpowiedzi opisujących dany fragment, wyświetlić je na ekranie i – na 99% – znaleźć sposób na rozwiązanie tego czy innego problemu. Podpowiedzi mają być tworzone przez innych graczy, którzy zgodnie z założeniem Microsoftu otrzymają narzędzia do umieszczania ich w sieci w postaci tekstów, screenów i filmików (także z opisami i wskazówkami głosowymi). Wszystko ma działać na zasadzie tagów, które ułatwią precyzyjnie „sklejanie” podpowiedzi z miejscami – np. „drugi mini-boss w trzecim etapie” albo „czwarty zakręt w Spa Need for Speed: Shift„.

Technologia istnieje na razie jako patent, być może Microsoft ma też w swoich laboratoriach odpowiednie oprogramowanie, ale na razie się nim nie chwali. Ale jeśli zostałby on wprowadzony (np. do gier na Xbox Live Games for Windows Live) pomagalibyście n00bom?

47 odpowiedzi do “Wszystko dla każuali. Microsoft pracuje nad systemem, dzięki któremu każda gra stanie się prostsza”

  1. Microsoft ma rozwiązanie dla tych, którym często zdarza się, że zatrzymują się na jakimś trudnym fragmencie gry albo po prostu nie wiedzą, co w niej dalej zrobić. Zintegrowany system podpowiedzi tworzony przez innych graczy, jak Wikipedia.

  2. Hmm….niestety mam skłonność do pomocy i ulegania. Nie inaczej byłoby tu, nawet z nudów.

  3. Spóźnili się o kilka lat z tym. Teraz, jeżeli gra jest trudna, to zwykle ze względu na jakąś walkę czy typowo zręcznościowy fragment.

  4. A do czego służą (m. in.) oficjalne fora poświęcone danej grze? Jakie to odkrycie… -.-

  5. Ja rozumiem jeżeli miało by to działać w grach typu Myst, ale wytłumaczcie mi jak mam komuś podpowiedzieć jak pokonać zakręt w NFS ??? Zwolnij trochę ???? No sory ale to chyba jest kwestia dotarcia się w grze. Osobiście jeżeli mam problem z jakąś grą to staram się go sam rozwiązać i sprawia mi to dużo większą satysfakcje.

  6. No wai! Zero pomocy dla niedzielniaków!

  7. Mi się podoba, bo sam szukałem czasami info na temat jakiegoś questa w baldurze 2 albo w innych kilku gierkach. Przecież gry mają dawać rozgrywkę i nie każdy jest pro, więc pomysł mi się podoba. Chodź w tedy będzie moda na „a ty pewnie z tymi ułatwieniami to przeszedłeś…. eee to noob jesteś”

  8. To gry mogą być jeszcze prostsze?

  9. świetny pomysł,ale w polsce by się nie sprawdził,coraz więcej n00bków dręczyło by durnymi pytaniami porządnych graczy :

  10. buahaahha 😀 „jak wikipedia” wyobrażacie sobie takie coś „sprawdzasz jak przejść jakiegoś boss-a a tutaj niz tego ni z owego pisze że należy mu przywalić wielką bryłą lodu … szkoda tylko że walka toczy się na pustyni

  11. Nienienie. Czy naprawdę aż tak trudno wpisać w google ” solucja”? Albo wejść na jakies forum dla graczy i się zwyczajnie ludzi zapytać?

  12. Fajnie by było, jakby na takim czymą była np. mapka z gołębiami w GTA IV, bo zamiast specjalnie włączać kompa i szukać mapy gdzieś w googlach, miałbym ją na wyciągnięcie ręki. Swoją drogą- podobał mi się patent w Just Causie, że wszystkie „znajdźki” były zaznaczone na mapie w grze. W GTA i tak nikt nie szuka takich rzeczy samemu, bo zajęło by to całe życie…

  13. BlackRebel sądzę, że to ma zastąpić tego typu rzeczy. Przecież te solucje w necie też ktoś musi napisać, więc zamiast w internecie napisze je tam.|jogurcik13 nie rozumiem jak by dręczyło?? To nie ma być jak forum o grze tylko jak encyklopedia o niej. 😀 |Moim zdaniem fajny pomysł i powinni przynajmniej go przetestować.

  14. Blah… Wolalbym „I WIN BUTTON”, a nie jakies lamerskie podpowiedzi. Przeciez tam trzeba bedzie poszukac tego co nas interesuje! Latwiej by bylo po prostu kliknac na jeden przycisk i juz misja zaliczona w 100%. URRRRAAAAA!!!

  15. omg jakiś koleś co jeździ na kodach !!! dostał się do microsoftu i robi co może żeby swoim pomóc co za świat a ten pomysł ? hmm to po kiego robią wymagające gry ? nie lepiej od razu zrobić napisy końcowe, czas by „łatwe” chłopaki zaoszczędziły…

  16. Świat się przewraca -.-|Oni chyba nie wiedzą co to jest „internet” 😛

  17. A gdzie radość z przejścia po godzinie trudnego etapu wymagającej gry?No gdzie?

  18. Adicreeds, ale jak trzeba się np. w fps-ie zastanawiać jak otworzyć jakieś drzwi czy jest jakiś inny fragment logiczny no to coś takiego psuje grę.

  19. Nie wiem czemu, ale ZAWSZE F.A.Q kojarzy mi się z niecenzuralnym słowem „fak ju”.

  20. to nie wypali na pewno

  21. Zależy… Bo jeżeli ktoś miałby bezowocnie pałętać się po jakimś poziomie szukając rozwiązania przez klika godzin, to faktycznie, taki system się może się spodobać każualom.

  22. @BlackRebel|Wiesz w necie znajdziesz wszystko, ale też zawsze nie za darmo 😛

  23. fajnie ale wolałbym to na PC

  24. je*ać każuali i konsole…. przez nich gry na pc stają się gorsze….

  25. jak to bywa w M$ – nie ma nic za darmo. n00by będą płacić 😀

  26. Je*ać każuali?|Człowieku nawet sam sie nie skapniesz kiedy bedziesz grał w gry 2-3h w tygodniu bo będą ważniejsze sprawy jak np. praca albo szkoła. Wtedy docenisz takie pomysły bo bedziesz chciał sie posunąć w fabule a nie zatrzymać sie w połowie na fragmencie gry którego nie umiesz przejść.

  27. Czyli twórcy na darmo będą wymyślać zagadki bądź labirynty, bo każdy zaraz sobie sprawdzi jak to przejść bez większego wysiłku. Ok, ok przesadzam, pewnie i tak pewnie tylko dzieci będą z tego korzystać. Nie sądzę, aby dojrzali korzystali z tego czegoś. Naturalnie mówiąc dzieci i dojrzali miałem na myśli poziom intelektualny, bo wiek fizyczny nie ma nic do rzeczy w wielu przypadkach.

  28. Ups, wybaczcie to powtórzenie „pewnie i pewnie”, śpię po prostu ;p

  29. Ej, mam pomysł, po co sobie jeszcze utrudniać, najlepiej wydawać grę z botem który sam wszystko przejdzie. Ba, po co komu gra, najlepiej wrzucić na dvd gameplay w hd i niech casuale się cieszą, bo przeszli grę nie używając rąk, a nawet mózgu…

  30. Shinobi może same boty walczył w multiplayer buhaahhahahahaah.

  31. No, ale jaka wtedy będzie przyjemność z grania? Gry bez trudnych momentów staną się zabawkami dla sześciolatków….

  32. Można pomagać, ale jak ci się trafi taki „niedzielniak”, który jest n00bem nad n00bami i przychodzi do ciebie właśnie wtedy gdy grasz w BG i do tego jeszcze prosi cię żebyś zainstalował Mistrzostwa Świata w Quidditchu (może być błąd bo się nie interesuje uniwersum pottera),a ty nie możesz odmówić bo to jest synek dobrej koleżanki twojej mamy (i do tego chodzi do 3 klasy podstawówki!!!!) i gracie przez resztę dnia, a gdy wychodzi to ci się już nic nie chce i idziesz spać.

  33. Następnego dnia znowu ten miły „kolega” do ciebie przychodzi i historia kołem się toczy. Trzeciego dnia zniszczony psychicznie o Ósmej rano wychodzisz do kolegów (żeby się nie narazić na spotkanie ze ZŁEM) i gracie sobie w papierowego rpg-a (autorskiego ^^), a twój umysł znowu odzyskuje równowagę i uwalniasz się od myśli wybicia wszystkich niedzielniaków któórzy zniszczyli ci życie swoim pobytem na tej planecie. Koniec. Historia ta przydarzyła mi się naprawdę na te wakacje, to były dla mnie ciężie chwile 😀

  34. Jak chca se zabawę niszczyć to proszę bardzo. Ja kiedyś grałem w Gothica z solucja i żałuję (sorry za pisownię ale mam zwalona klawiaturę).

  35. Dla mnie fajny pomysł. Było chyba kilka gier z którymi miałem wielki problem sobie poradzić. Jako ,że cierpliwy jestem to przechodziłem to, albo kolega pomagał. Sam bym z tego nie korzystał, ale innym by się mogło przydać. Może mniejsza przyjemność będzie ,ale i człowiek bardziej zrelaksowany będzie i przejść będzie łatwiej grę.

  36. Może i fajny pomysł dla słabszych graczy ale niestety z doświadczenia wiem, że granie z solucją często psuję grę. Normalnie w grze gdy natchniemy się na jakiś trudny moment, to próbujemy sobie sami poradzić, a dopiero w ostateczności sięgnąć do solucji. Natomiast trudno jest uciec pokusie, że jedno kliknięcie dzieli nas od rozwiązania. A swoją drogą, jak Microsoft chce moje solucje to niech mi za nie zapłaci.

  37. nie noe generalnie opcja spoko, kto będzie chciał korzystać skorzysta kto nie to nie, a tak przynajmniej każdy ma szanse przejść grę do końca mimo wszystko;p,tak ogólnie to czasami kts czasu nie ma rozkminiać przejścia gry to woli szybko przejsc dany moeoment i dalej iść samemu;p

  38. Jeden z najgorszych pomysłów ostatnich lat…Po pierwsze, pretekst do rozprzestrzenienia się na większą liczbę gier (nawet singlowych) usługi Games for Windows Live, która w naszym kraju jest niedostępna…Po następne, jak już mówili poprzednicy, psuje to zabawę z gry i o ile ja nie będę z tego korzystać i będę czuć satysfakcję z przejścia jakiegoś etapu, to ten co z tego korzysta ni cholery….

  39. Przypomina mi się jeden komiks Lenca… a mianowicie : „Wreszcie wynaleziono klawiaturę przystosowaną do konsolowego sterowania”(czy jakoś tak)|A pod spodem była klawiatura z jednym wielkim przyciskiem „ACTION!”

  40. dla takich nOObów są już poradniki na gry-online, a implementowanie tej funkcji do Live’a to czysta głupota

  41. Tiaaa. I każda głosowa podpowiedź będzie wyglądała tak: „Kurdę, nie wiem jak przejechać drugi zakręt w NFSie-pomożecie mi?” xD Bez jaj, ale coś takiego to szczyt! Gra jest po to, aby się nad nią też trochę pogłowić i w końcu znaleźć rozwiązanie, a nie od razu „lecieć” po pomoc do sieci…

  42. Smieszy mnie to opluwanie casuali przez niektorych ‘hardkorow’. Wlasciwie to praktycznie kazdy tutaj jest hardkorem i jest taki ‘cool’, w odroznieniu od tych wszystkich niedzielniakow, n00bow i smarkaczy, czyli jednym slowem casuali. Dziwne tylko, ze nikt jakos nie pomysli, ze z wiekiem casualami staja sie tez hardkorowie. Spoko sie gra kiedy czlowiek sie jeszcze uczy i obowiazkow nie ma. Ale jak w zyciu pojawia sie praca, rodzina, dom itd, to czasu na granie nie ma juz tyle co kiedys. 🙁

  43. Od razu mowie – jestem przeciwny ulatwieniom w grach, bo choc maja relaksowac, to maja byc tez jakims wyzwaniem dla gracza. Kto wyzwan nie lubi niech sobie pooglada TV. Jednak generalizowanie, ze casuale to n00by, co grac nie potrafia, sa po prostu zalosne. Gram dluzej niz spora czesc z wypowiadajacych sie tutaj jest na swiecie, a to ze o spedzaniu przy kompie grubo ponad 50h tygodniowo tak jak kiedys moge sobie teraz tylko pomazyc, nie czyni ze mnie jeszcze niedzielnego n00ba, ktory gra tylko na konsoli.

  44. Ja powiem tak, jeszcze jakieś 3-5 lat temu byłem w stanie przechodzić gry i nie zrzędzić przy nich tyle, co dziś. Większość gier, jakie wychodzą na rynek ma co najmniej parę momentów, w których wychodzę z siebie. Niby była mowa o grach next-gen, co to niby miały być łatwiejsze, a z tego co widzę niewiele z tego wyszło. Praktycznie przy każdej grze w jaką gram, przychodzi czas gdy mam 'totalnego wariata’, wtedy klnę na cały głos i wytykam błędy – 'co by to było gdyby’.

  45. Jestem nie tyle, co za technologią MSoftu, a za odpowiednim wyważeniem poziomu trudności gier. A takich gier, gdzie np. ginie się po 30 razy, póki nie przejdzie się dalej jest bez liku.|Pozdrawiam.

  46. vIE888 – wyważenie takie że:|- łatwy: grasz z zamkniętymi oczami|- średni: tak jak teraz|- trudny: tak jak teraz|- hardcore: pierwszy poziom = 100h grania/ginięcia/nerwów, drugi poziom 200h, trzeci 300h itd.|O takie wyważenie ci chodzi??|To było by coś, a nie to co teraz. Choć sam czasem szukam podpowiedzi w necie. 30 razy się ginie, hmm ja często ginę ze 100 razy, TurboDymoMan|zawstydził mnie, on często ginie ze 150 razy. ;D

Dodaj komentarz