Wyniki finansowe Nintendo i Sony – giganci branżowi w nieciekawej sytuacji [UPDATE]

Wyniki finansowe Nintendo i Sony – giganci branżowi w nieciekawej sytuacji [UPDATE]
Kolejne firmy publikują swe raporty finansowe za pierwszy kwartał 2009 roku fiskalnego. Po THQ przyszedł czas na Sony i Nintendo. Jednym słowem: nie jest za wesoło.

Na pierwszy ogień weźmy Sony. W pierwszym kwartale (licząc od zamknięcia poprzedniego okresu rozliczeniowego), zakończonym 30 czerwca, koncern odnotował osiemnastoprocentowy spadek (w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego) w przychodach ze sprzedaży gier, dzięki czemu do kasy firmy napłynęło ponad bilion jenów (tak przynajmniej podają zachodnie serwisy, co jest dość dziwne, zważywszy na wyniki Nintendo, dostępne niżej). Za tak słabe wyniki wini się słaby kurs japońskiej waluty.

Nie lepiej jest jeśli chodzi o sprzedaż najnowszych konsol z rodziny PlayStationPS3PSP. Ta pierwsza rozeszła się w liczbie 1,1 miliona egzemplarzy (w roku ubiegłym: 1,6 miliona), zaś kieszonsolka znalazła jedynie 1,3 miliona nabywców (rok temu aż 3,6 miliona). Co jednak ciekawe, wiekowa PS2 radzi sobie nadspodziewanie dobrze – na „peesdwójkę” zdecydowało się aż 1,6 miliona klientów (rok temu 1,5 miliona), dzięki czemu okazała się ona lepsza od swej młodszej siostry!

Jednakże spadki Sony są niczym, jeżeli spojrzeć na wyniki Nintendo. Przychody ze sprzedaży tej firmy są niższe aż o 40,1 procenta (wyniosły 253 miliardy jenów – rok temu 423 miliardy) w porównaniu do roku ubiegłego, zaś poziom zysków jest mniejszy o 60 procent (ze 107 miliardów do 42)!

Idealnym odzwierciedleniem nieciekawej sytuacji jest sprzedaż konsol tego branżowego giganta. Wii rozeszło się w zaledwie 2,23 milionach egzemplarzy (rok temu – 5,17 miliona). Nieco lepiej poradził sobie NDS, który znalazł się w 5,97 milionach domów (rok temu – w 6,94 milionach). Natomiast ulepszoną wersję kieszonsolki, DSi, nabyło od dnia premiery 3,65 miliona graczy.

Choć sytuacja Sony nie jest za ciekawa, to jednak największe zaskoczenie budzą wyniki Nintendo. Prawdopodobnie rynek jest już przepełniony konsolami WiiDS – każdy, kto miał kupić, ten kupił. A jeżeli weźmiemy pod uwagę, że były one kierowane głównie do casuali – trzeba zdać sobie sprawę, że „niedzielniacy” nie eksploatują tak bardzo sprzętu, jak „hardkorowcy”, a więc nie psuje się on zbyt często. Nie zdziwiłbym się, gdyby rezultaty za pierwszy kwartał 2009 roku fiskalnego były zapowiedzią powolnego oddawania przez Nintendo tronu na rynku konsol.

Na koniec zaś największa ciekawostka. Otóż głównym powodem słabych wyników Nintendo jest… iPhone. I nie są to wnioski jakiegoś tam analityka, a słowa które padły podczas konferencji, na której wielkie N tłumaczyło się z wyników. Szok? Cóż, możliwości ten telefon ma większe od dowolnego DSa, a do tego gry na niego kosztują znacznie mniej (nawet wielkie tytuły to maksymalnie 10 dolarów, a większość można mieć za znacznie mniej; na DSa gry to około 30 dolarów) i można je kupić w dowolnym miejscu, ściągając przez Sieć…

24 odpowiedzi do “Wyniki finansowe Nintendo i Sony – giganci branżowi w nieciekawej sytuacji [UPDATE]”

  1. Omfg. . . jak na mój gust „nieciekawa sytuacja” jest wtedy gdy firma wychodzi na minus albo nie zarabia prawie nic. Zarobki rzędu 250 miliardów nie uznałbym za nieciekawą sytuację nawet jakbym wczesniej zarobil 10x tyle.

  2. A sony niechce obnirzyć cen konsol i to są skutki

  3. tak czy inaczej, wszyscy są „nad kreską” nie ma co biedolić.

  4. DiVines – wyobraź sobie, że w Sony pracuje masa ludzi, a każdy z nich żąda pensji. Firma zarabia mniej, a pieniądze tak czy tak trzeba rozdzielić między tych ludzi, kasy zostaje więc mniej. Jeszcze pieniądze na produkcje, developping itd.

  5. Japończycy już mają konsole Sony, Nintendo i Microsofta i stąd pewnie takie wyniki…

  6. @DiVines – Opinie godne przedszkolaka. Patrząc na te wyniki widać spadek i to jest pewne. A ze spadkami tak to już jest że jeśli spada to będzie spadać dalej chyba że coś spadek przerwie(np. nowa konsola, zmiana ceny itd.) ale na to się nie zanosi…

  7. … Żeby nie przedłużać – Jeżeli sytuacja się nie zmieni to obie firmy w końcu padną i wątpię że PSP go uratuje sonego.

  8. sony jako całość raczej nie padnie, może tylko zrezygnują z robienia konsol. Co niestety byłoby porażką na całej linii, bo wiadomo do czego monopol prowadzi.

  9. a to ciekawe..

    a myślałem że jesteśmy skazani na WII

    a tu się okazuje że już nie rośnie w siłę

  10. @Wardi, naucz sie czytac ze zrozumieniem, w artykule mowa o zysku, czyli zarobek – koszta . . . . innymi słowy to kasa jaka firmie została na czysto 😛 Btw ja tam nie bede beczał jak sony/nintendo upadnie i konsolowcy wymrą xD Btw Xpudło też do piachu 😛

  11. Ha i mają za swoje głąby za inwestowanie w casualowców.

  12. MasterofWar 30 lipca 2009 o 19:16

    Sony na pewno nie zrezygnuje z produkcji konsol. To jest najbardziej dochodowa gałąź jaką się zajmują. Spadek jest na pewno choć troche uzależniony od ogólnoświatowego kryzysu. A co do p. o nicku „Kawalorn” te głąby zarobiły na „Casualu” jak dotąd…

  13. MasterofWar 30 lipca 2009 o 19:18

    najwiecej spośród wszystkich producentow nextgenów. A co do Casualowości konsol wielkiego „N” można by było podyskutować dłuugo….

  14. Ja chcę wyniki MS.

  15. kryzys… teraz wszyscy poza Ferrero tracą 🙂 (Ferrero to Włoch produkujący czekoladki j/c 🙂 )

  16. @ Masterofwar Zawsze na początku się zarabia na takich rzeczach ale jak widać to źródełko nie jest zbyt głębokie. Casualowcy nie kupują dużo gier ponieważ ich gry starczą im na dłużej jeśli nie na zawsze. W końcu przestaną kupować gry bo nie będą czuli…

  17. takiej potrzeby i poprostu to powoli staje się mało dochodowy interes.

  18. MasterofWar 31 lipca 2009 o 09:52

    Dlatego Niny jak i inni producenci gier na Wii ciagle wypuszczają nowe gry dla „Casuali”, typu EA Active, Wii Fit i wiele innych. I ciągle na tym zarabiają. A Baza użytkowników Wii siega ponad 50 mln wiec „poważne” gry znajdują też bardzo wieli odbiorców.

  19. Też jak wiadomo te firmy niezbyt nadążają za tym co się dzieje na rynku przekonane o własnej nieomylności (np. DRM w przypadku EA). po za tym zaczęli je robić jak jeszcze sytuacja była dobra i się nie opłaca teraz przestać więc to nic nie znaczy.

  20. nabukadnezar 31 lipca 2009 o 19:38

    Wiedziałem, że tak będzie 🙂 Szkoda mi tylko Sony, za stworzenie GoW zasługują na przychylność wszystkich graczy.

  21. E tam większe szanse na konwersje GoW w takiej sytuacji. 🙂

  22. Z powodu Wii się cieszę, a z powodu PS3 jestem trochę zawiedziony. Ale pytanie: Kiedy M$owi się w końcu porządnie oberwie? 😀

  23. mnie to i tak wisi bo ja gram na kompie (i na PS1 ale to od czasu do czasu) 😛

  24. Oj spokojnie spokojnie 🙂 Ninny nie upadnie, a ta strata sprawi tylko że zmądrzeją i więcej fajnych gier zrobią. A line up Sony na 2010 i motion sensor który wprowadzą ……o nich jestem spokojny:) kryzys mamy więc nie dziwcie się

Dodaj komentarz