Zostań w domu i #ograjwirusa

Zostań w domu i #ograjwirusa
Inwazja się zaczęła. O tym, że wirus SARS-Cov-2, nazywany potocznie koronawirusem, zaatakował obywatela naszego kraju dowiedzieliśmy się 4 marca. Tydzień później rząd podjął decyzję o zamknięciu szkół, uczelni, kin, teatrów i muzeów. 15 marca zamknięte zostały również granice. Stało się jasne, że SARS-CoV-2 jest realnym zagrożeniem.

Pierwsze dane na temat wirusa nie nastrajają optymistycznie. Zarażenie SARS-CoV-2 jest o wiele łatwiejsze niż w przypadku wirusa grypy. Koronawirus dłużej pozostaje w ukryciu, w niektórych wypadkach nawet przez 14 dni. Co gorsza choroba wywoływana przez wirusa – COVID-19 – wiąże się z groźnymi powikłaniami, niebezpiecznymi dla każdego, ale śmiertelnie groźnymi dla osób w podeszłym wieku oraz cierpiących z powodu innych stanów chorobowych. Dane na temat śmiertelności wśród chorych nie są jeszcze pełne, ale już teraz możemy powiedzieć, że jest ona wielokrotnie wyższa niż w przypadku grypy. I rośnie, gdy szpitale są przepełnione.

Na szczęście w walce z wirusem nie jesteśmy bezbronni. Możemy – wzorem największych strategów – odcinać mu linie dostaw. Ograniczać możliwość infekowania nowych ofiar. Zapędzić skurczybyka w kozi róg. Ograć go.


Plan działania

Naszym celem powinno być spłaszczenie krzywej zachorowań. Aby uratować życie – również własne, ale przede wszystkim naszych rodziców i dziadków, musimy zwolnić tempo rozprzestrzeniania się wirusa. Nawet jeśli nie zdołamy wirusa wyeliminować, ograniczając przyrost zachorowań zwiększamy szanse tych, którzy najbardziej potrzebują opieki medycznej.

Każda bezpośrednia interakcja z drugą osobą zastąpiona przez rozmowę telefoniczną albo wysłanie maila zmniejsza szanse transmisji wirusa. Każda klamka od drzwi, której nie dotkniemy, każde kichnięcie, które nas ominie – to kolejny mały triumf w walce z wirusem. Każde dokładne wyszorowanie rąk, to dla wirusa cios w szczękę.

Dlatego zwracamy się do Was z ogromną prośbą. Nie zapominajcie w nadchodzących dniach o higienie oraz potrzebie ograniczenia kontaktów. Jak podają eksperci ręce trzeba myć często i co najmniej przez trzydzieści sekund (dla ułatwienia podaję, że to tyle, ile trwa Quad Damage w Quake’u). Równie ważne jest ograniczanie bezpośrednich interakcji z innymi ludźmi.

Kwarantanna nie jest łatwa, ani przyjemna. Ale może zaowocować zupełnie nowymi doświadczeniami. Możecie odkrywać nowe światy i zbudować miasto marzeń. Uratować Ziemię przed inwazją kosmitów i rozpruwać flaki demonicznym hordom. Rozgryźć największe zagadki detektywistyczne i zdobyć upragnionego Pokemona. Latać samolotami, wygrać wyścigi… i uratować komuś życie. Nie tylko w świecie wirtualnym.

Całe życie trenowaliśmy, by być gotowi na taką sytuację. I dziś, gdy powaga sytuacji wymaga od nas, by po spełnieniu uczniowskich/studenckich/zawodowych obowiązków (w końcu kwarantanna to jeszcze nie wakacje) wypełnić czymś wolny czas, wierzę, że zamiast wychodzić z domu, sięgniemy po gry. Po ukochane tytuły, do których zawsze tak chętnie wracamy i po „kupkę wstydu” wypełnioną produkcjami, w które od lat mieliśmy zagrać, ale na które nigdy nie starczało nam czasu.

Niech w najbliższych dniach procesory i karty graficzne rozgrzeją się do czerwoności, niech ekrany migają feerią barw, a gamepady, myszki i klawiatury dostaną solidny wycisk. Pora by siedzieć w domu i ograć wirusa.

I pamiętajcie – kontakty ze znajomymi przenosimy w świat wirtualny. Wciągnijcie ich do gry online. Niech was wspierają… albo z wami rywalizują. A tym, którzy tęsknią za rozgrywkami sportowymi przypomnijcie, że esport potrafi dostarczyć nie mniejszych wrażeń. Wystarczy spytać Lando Norrisa, młodego kierowcy Formuły 1 reprezentującego team McLaren, który został właśnie najpopularniejszym streamerem na Twitchu i który wraz z innymi sportowcami i esportowcami chce nam umilić czas ścigając się w wirtualnej F1.

Bądźcie z nami i wspierajcie akcję #OgrajWirusa.

Więcej informacji znajdziecie na stronie: https://www.gov.pl/web/koronawirus

Zachęcamy też do zabawy grą logiczną, która umożliwia udostępnienie mocy obliczeniowej naszych komputerom badaczom walczącym z wirusem.

23 odpowiedzi do “Zostań w domu i #ograjwirusa”

  1. Inwazja się zaczęła. O tym, że wirus SARS-Cov-2, nazywany potocznie koronawirusem, zaatakował obywatela naszego kraju dowiedzieliśmy się 4 marca. Tydzień później rząd podjął decyzję o zamknięciu szkół, uczelni, kin, teatrów i muzeów. 15 marca zamknięte zostały również granice. Stało się jasne, że SARS-CoV-2 jest realnym zagrożeniem.

  2. Ludzie powinni wypowiadać początek lub całą nazwę tego badziewia. 'Wuhan corona virus’. Swoją drogą tematem naprawdę interesującym jest 1 wielki krok do rozpowszechnienia się zajęć wirtualnych z nauczycielami.

  3. W tym news’ie brakuje jedynie zdjęcia Williama Wallace’a i epicko-pompatycznej muzyki, narastającej z każdym wersem. Popieram! OgrajWirusa

  4. You have my mouse!

  5. @alkair4 Nazwa SARS-CoV-2 jest pełną naukową nazwą tego wirusa. Zajęcia wirtualne na niektórych uczelniach są od dobrych kilku lat.

  6. MasterKondi 17 marca 2020 o 09:19

    And my keyboard.

  7. @mientek osobiście nie uznaje nazwy stworzonej przez organizację(WHO) uległej CCP a której główny przewodniczący zatuszował 2 epidemie w własnym kraju.

  8. + wiele wirusów nazywa się po ich oryginalnym miejscu pochodzenia.

  9. SolInvictus 17 marca 2020 o 09:43

    Jesli ktos moze pozwolic sobie na przesiedzenie tego czasu w domu, to moze byc spokojny. To najlepsza droga do zwalczenia koronawirusa. Inna sprawa, ze bardziej niz o siebie martwie sie o starszych bliskich, ale oni tez siedza w domu. Babcia nawet poleciala na Floryde :> Odpuscilbym tez ogladanie walkujacej temat telewizji. Dolujace tresci nie dotycza zdrowych, a zarazonych i to oni maja problem. Grunt to zawsze byc ostrozny, ale tez nie zamartwiac sie na zapas.

  10. A u nas praca wirtualna, a po pracy… ehem… Mass Effect 2. Mialem pograc na urlopie, ale teraz jednak idealnie pasuje – raz, ze mozna sobie poleciec w kosmos, daleko od problemow… ziemskich. Dwa, ze przy 2 km Zniwiarzach to ten koronawirus nie zdaje sie az tak WIELKA plaga 🙂 PS O siebie sie nie boje, ale moja mama ma juz swoje lata i problemy z sercem, wiec jest w grupie wysokiego ryzyka.

  11. Pracuję zdalnie 100% od paru lat, teraz córka ma ospę i ogólnie kwarantanna, więc siedzimy w domu i tak 🙂 Gram przed snem w kotora 2 – dzięki DaeL za przypomnienie o tej wspaniałej grze. Ostatnio w nią grałem jakieś 15 lat temu. Teraz sobie mogłem elegancko odpalić na maku (nieliczna z gier na ten system). Pozdrawiam 😉

  12. And my pad!

  13. Zazdroszczę wszystkim, którzy jeszcze chodzą do szkoły lub mogą pracować zdalnie i mają umowę o pracę. Muszę jeździć do biura w którym codziennie jest kilkaset osób i nie mogę zostać w domu bo mam umowę zlecenie i mi nie zapłacą jak nie przyjadę :/ Co zabawniejsze(?), jestem testerem oprogramowania, wszystko mógłbym robić zdalnie, ale nie mogę bo firma nie jest do tego przygotowana.

  14. Wiedzmin673 17 marca 2020 o 10:33

    Ja juz wyszłem z domu i byłem na mieście

  15. @Wiedzmin673|A co, miałeś blisko?

  16. Zaczynam rozumieć kobiety. Mam zainstalowanych ~100 gier, a nie mam w co grać 🙁

  17. Praca zdalna?Fajnie.Tyle tylko że ogrom ludzi pracuje fizycznie i co w tej sytuacji?Fizyczni pewnie są odporni.Wielka kwarantanna a ludzie w zakładach muszą pracować w dużych skupiskach.

  18. @Smuggler Zdrowia dla mamy. Ja sam jestem w grupie wysokiego ryzyka, bo biorę leki immunosupresyjne…

  19. @Pipes Cieszę się bardzo. Przy okazji polecam tego moda: https:www.moddb.com/mods/the-sith-lords-restored-content-mod-tslrcm Uzupełnia grę o fragmenty, które z braku czasu Obsidian musiał wyciąć.|@brylas1973 Jasne, większość ludzi nie może się poddać domowej kwarantannie, bo by cały kraj stanął. Ale pracując zdalnie pomagamy także im, bo im mniej ludzi łazi po ulicach, tym mniejsza jest transmisja wirusa.

  20. DaeL – grałem z tym modem właśnie jakiś czas temu i odkryłem dzięki temu na nowo Kotor2 – według mnie bez tego moda gra dużo traci.

  21. @DaeL|Spróbuj to wytłumaczyć tym ludziom. Z uwagi na sytuację urzędy ograniczyły działalność i nie można po nich się włóczyć, wszytko załatwia się elektr. lub na „okienku”. O ile ludzi jest mniej, to i tak przychodzą, 80% to ludzie starsi. Przy okazji większość wszystkich klientów jest niezbyt wyrozumiała i najwyraźniej ma w poważaniu zdrowie swoje i innych.

  22. Sam mam starszą rodzinę, więc o ile ja raczej nie boję się specjalnie, to nie chciałbym żeby się nie czymś, nie daj Boże, zarazili ode mnie.|@Smuggler|Nie wiem, czy jakaś choroba nie byłaby dla mnie preferowaną alternatywą dla ponownego przechodzenia tej gry. xD

  23. Ja proponuję własnoręczną zabawę z białkami:|https:fold.it/|Tu również współuczestniczymy w rozwiązywaniu prawidłowych kształtów białek, ale robimy to samodzielnie, nie zwalając na komputer. To daje znacznie większą satysfakcję.

Dodaj komentarz