Uwielbiana strategia na konsoli. Sprawdziłem, jak twórcy poradzili sobie z portem [RECENZJA]

Konsola nowej generacji Sony jest już z nami od ponad dwóch lat i w tym czasie pojawiło się na niej przeszło 20 strategii ekonomicznych. Jak widać, twórcy city builderów coraz częściej nie ograniczają się wyłącznie do pecetów, udowadniając tym samym, że na padzie można grać właściwie w każdy gatunek gier. Oczywiście wymaga to od nich niezłego główkowania – w końcu trzeba przygotować na nowo interfejs oraz dostosować sterowanie do kontrolerów mających o wiele mniej przycisków niż klawiatura i myszka razem wzięte.

Anno 1800: Console Edition

Ubisoft postanowił dołączyć do tego grona, czego efektem jest pojawienie się Anno 1800 na nowych platformach, aż pięć lat od premiery gry na pecetach. Studio Blue Byte nie musiało zbyt mocno dłubać przy oprawie wizualnej, ponieważ ta w dalszym ciągu prezentuje się rewelacyjnie – kompletnie nie czuć tego, że oryginał zadebiutował taki szmat czasu temu. Produkcja nie tylko nie traci swojego uroku na telewizorach 4K, ale też w pełni wykorzystuje potencjał dużego ekranu. Często zdarzało mi się włączać aktywną pauzę, żeby podziwiać wybudowane przez siebie miasta oraz tętniące życiem ulice.

Niestety twórcom nie udało się uniknąć drobnych komplikacji technicznych. Konsolowa wersja Anno 1800 ewidentnie miewa problemy z doczytywaniem się tekstur budynków. Po zbliżeniu kamery najpierw dostajemy po oczach rozmytymi obiektami, a dopiero po jakiejś sekundzie wszystko wygląda tak, jak powinno. Niby nie przeszkadza to w rozgrywce, ale psuje trochę „efekt zachwytu”, jaki zapewniły mi ogólne wykonanie gry oraz cała stylistyka, która doskonale oddaje charakter czasów rewolucji przemysłowej.

Posiadacze konsol poprzedniej generacji z pewnością ubolewają, że nie zagrają w ten tytuł na PS4 lub XBO, ale zapewniam was, że nie chcielibyście tej gry na starych sprzętach. Najwidoczniej nawet PlayStation 5 okazało się za słabe dla Anno 1800, gdyż produkcja działa zaledwie w 30 klatkach na sekundę. Początkowo mi to nie przeszkadzało, ale gdy moje miasta rozrastały się, tak skromna liczba fps-ów zaczynała trochę irytować. W dodatku im więcej obiektów występowało na ekranie, tym bardziej wpływało to na płynność rozgrywki. Dobrze, że mamy do czynienia ze stosunkowo „powolnym” tytułem, a nie dynamicznym RTS-em, bo wtedy frajda z zabawy byłaby znacznie mniejsza.

Problemy techniczne da się naprawić aktualizacjami (na co liczę!), ale twórcy zapewne nie wprowadzą już większych zmian w interfejsie. Mam do niego parę zastrzeżeń, lecz w ogólnym rozrachunku ekipa Blue Byte bardzo dobrze poradziła sobie z portem Anno 1800. Jak na prawdziwą strategię ekonomiczną przystało, na ekranie wyświetla się wiele okienek, które w wersji na PS5 i XSX są zdecydowanie zbyt duże, przez co zasłaniają sporą część ekranu. Doskwierało mi to przede wszystkim podczas kontrolowania statków na otwartych wodach.

Anno 1800: Console Edition

Rozumiem, że w ten sposób producent próbował dostosować interfejs do wyświetlaczy telewizorów, ale przecież nic nie stało na przeszkodzie, żeby dodać opcje skalowania elementów pojawiających się na ekranie czy personalizacji ustawień interfejsu. Nie mam natomiast większych zastrzeżeń do tego, w jaki sposób poruszamy się po wszystkich menusach. Naturalnie trzeba chwilę pograć, aby przyzwyczaić się do sterowania, ale na szczęście całość jest bardzo intuicyjna i łatwa do opanowania.

Twórcy postawili na kołowe menu budowy, co jest zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem w konsolowych wersjach city builderów. Dzięki temu otrzymaliśmy szybki dostęp do obiektów, które zostały podzielone na wiele kategorii. Jeśli np. chcemy zadbać o produkcję świeżego pieczywa dla naszych mieszkańców, musimy otworzyć menu, przełączyć na zakładkę „Robotnicy”, kliknąć w ikonę chleba, a następnie za pomocą strzałek wybrać konkretne budynki. Na papierze może brzmi to zawile, ale w rzeczywistości takie rozwiązanie sprawdza się bez zarzutów.

Anno 1800: Console Edition

W lewym górnym rogu ekranu na bieżąco wyświetlane są podstawowe informacje odnośnie do naszej sytuacji finansowej i liczby mieszkańców, więcej detali skrywa się zaś w oddzielnym menu kołowym o nazwie „Zarządzanie”. Dzięki niemu dowiemy się kilku dodatkowych rzeczy, a także przejdziemy bezpośrednio do ekranów dyplomacji, wpływów, szlaków handlowych itp. Ponadto w dowolnym momencie możemy skorzystać z aktywnej pauzy, żeby przejrzeć dziennik zadań i zastanowić się nad kolejnymi ruchami.

Dostępna jest też możliwość przyspieszenia tempa rozgrywki, aby szybciej zebrać potrzebne surowce i podatki od mieszkańców naszego miasta. W tym czasie możemy postawić projekty budynków i sfinalizować je dopiero, gdy wejdziemy w posiadanie wystarczającej ilości materiałów oraz pieniędzy.

Anno 1800: Console Edition

Z racji tego, że produkcja została przeprojektowana z myślą o konsolach, nie ma możliwości gry z użyciem klawiatury i myszki. Jeśli więc wcześniej zetknęliście z tym tytułem na PC, to musicie na nowo nauczyć się sterowania. Warto w tym celu zaliczyć kampanię fabularną (a przynajmniej jej początek), która dokładnie tłumaczy podstawowe mechaniki zabawy. Bardzo pomocna jest także Annopedia, gdzie zostały zawarte opisy poszczególnych mechanik wraz z grafikami poglądowymi.

Anno 1800: Console Edition

Anno 1800 to rewelacyjna strategia – i choć konsolowa wersja ma pewne wady, te nie są na tyle frustrujące, żeby zabić przyjemność z rozgrywki. Odnoszę też wrażenie, że wersja na PlayStation 5 i Xbox Series X|S powstała raczej z myślą o nowicjuszach, a nie weteranach serii. Po pierwsze bardzo trudno znaleźć kogokolwiek do wspólnej zabawy online, a po drugie Ubisoft wypuścił grę bez dużych dodatków (i nie wiadomo, czy te kiedykolwiek trafią na konsole), zostawiając wyłącznie kilka kosmetycznych DLC. Cóż, nie można mieć wszystkiego…

W Anno 1800: Console Edition graliśmy na PS5.