Często komentowane 364 Komentarze

Call of Duty: Ghosts ? nierecenzja cdaction.pl

Call of Duty: Ghosts ? nierecenzja cdaction.pl
W tym miejscu miał się ukazać artykuł podsumowujący wady i zalety wydanej na komputery osobiste wersji Call of Duty: Ghosts, gry stworzonej przez studio Infinity Ward, a dystrybuowanej w Polsce przez LEM. Niestety, taki tekst nie powstał i nie ma co liczyć, by w najbliższej przyszłości pojawił się na tej stronie. Powody tego wyjaśni poniżej Cross. Nierecenzja cdaction.pl…

Call of Duty: Ghosts
Dostępne na: każdej zyskownej dla Activision platformie
Usiłowałem grać na: PC
Wersja językowa: internet twierdzi, że „polska (kinowa)”. Wierzę na słowo.
Gra w sklep.cdaction.pl

„Problematyczne”. Gdy informuję Berlina, że nie zrecenzuję nowego Call of Duty, odpisuje mi tylko tym jednym słowem. Nie dziwię mu się. To największa premiera tej gorącej końcówki roku, nie tylko w branży growej, ale w branży rozrywkowej w ogóle. Komentarze na naszej stronie jasno pokazują, że zażarcie walczący fani Battlefielda i Call of Duty pragną krwi, niższej lub wyższej cyferki na końcu tekstu, która jednym udowodni, że ich racja jest „najichsza”, a drugich przyprawi o apopleksję. „CDA pewnie oceni CoDa wysoko, jak zwykle”. „Gdzie tam, z tego co widzę, pojadą na hejcie i dadzą 3”. Innymi słowy – co by się nie stało, będzie się działo.

Niemniej nie poddaję się. Bo choć sytuacja jest „problematyczna”, nijak jej do problematyczności gry, jaką dał mi do zrecenzowania. Przez następny kwadrans opowiadam mu, że Ghosts wyrwało mi przynajmniej kilkanaście godzin z życia, a nie dało w zamian niemal nic. Spisuję mu wszystkie przeszkody, z jakimi się napotkałem, wysyłam różne posty z forów i portali internetowych.

Wszystko po to, żeby przekonać go, by zamiast recenzji napisać tekst o tym, że Call of Duty: Ghosts to najgorszy pecetowy port ostatnich lat.

Zew obowiązku
Istnieje zaskakująco liczna grupa miłośników gier na PC, którzy na wszelkie opowieści o problemach z nimi reagują w jeden sposób – „mi chodzi wszystko dobrze, pewnie po prostu nie umiesz korzystać z komputera”. Od razu uprzedzam, że na komentarze takich wesołków nie mam nawet siły odpowiadać. Nieobce są mi zabawy z przeinstalowywaniem sterowników, modyfikowaniem plików gry i używaniu zewnętrznego oprogramowania, by odpalać co bardziej kapryśne tytuły – patrz mój niedawny tekst o Pazurze, w którym zamieszczony sposób uruchomienia gry opracowałem sam po pięciu godzinach eksperymentów. Dlatego długo znosiłem kłody, jakie masowo rzucało mi pod nogi Call of Duty.

Zaczęło się od zepsutego preloadu i konieczności pobrania gry po raz drugi. Bardzo irytujące z uwagi na niecałe czterdzieści gigabajtów, jakich sobie życzy (nie wiadomo czemu, jakość tekstur – łagodnie mówiąc – nie powala), ale trudno. Następnie okazało się, że moje 4 GB RAM-u nie wystarczy – gra nawet nie pozwala się uruchomić i zobaczyć, jak będzie działała. Co prawda właściciele wersji pirackich już dawno ominęli to zabezpieczenie, a co bardziej dociekliwi odkryli, że wymagania są znacznie zawyżone (ocenia się, że co najmniej 1,5GB pamięci jest praktycznie bezużyteczne, a niektórzy sugerują nawet, że na maksymalnych detalach wykorzystywane są tylko dwa gigabajty).

Niemniej ja zdecydowałem przetestować grę „po bożemu” i udałem się do znajomego po brakujące kości. Po zamontowaniu ich pojawił się nieznany mi błąd – na szczęście po sprawdzeniu zgodności plików gry z tymi na serwerach Steam zniknął, ale zastąpił go napis „MENU CONTENT NOT FOUND”. Tym razem po odrobinie kombinowania okazało się, że musiałem zmienić język gry na angielski, bo na Steamie nie ma polskiej wersji gry. Następnie wyszło na jaw, że Ghosts po prostu nie uruchomi się bez karty obsługującej DX11. Co z tego, że inne tegoroczne gry AAA potrafią działać mi na najwyższych detalach, co z tego, że w konkurencyjnym Battlefieldzie 4 efekty DX11 są – jak nakazuje rozsądek – opcjonalne, zagryzłem wargę i zdobyłem już kompatybilną kartę graficzną. Pomęczyłem się z montażem, podłączeniem jej do HDTV, sprawieniem, by gra zaczęła wykrywać mi pada (tradycyjnie skończyło się na zabawie z xinput.dll) i przeinstalowywaniem różnych sterowników. Po tych wszystkich trudach w końcu udało mi się wejść do menu głównego kampanii single player. Zwycięstwo, grajcie fanfary!

Szkoda, że nie pocieszyłem się nim długo. Moja przygoda jeszcze się nie skończyła.

It’s in the game
Menu, które ma zwyczaj co chwilę się zacinać. Ustawienia dźwięku ograniczające się do „sound volume”. Wcale nie lepsze opcje myszy, przez które szybko decyduję, że zostaję przy gamepadzie. Niski FOV bez możliwości zmiany – wartość 65 sprawia, że czuję, jakbym obserwował świat przez rolkę papieru toaletowego, a twórcy pomocnego w zwiększeniu jej moda szybko otrzymują groźby prawne od Activision. Maskujące loadingi przerywniki filmowe, w których przed każdym rozdziałem paskudnie szarpie dźwięk. Konieczność ponownego ich obejrzenia po każdej zmianie opcji graficznych – tak, nawet najdrobniejsza wiąże się z ponownym załadowaniem całego poziomu. Widoczne spadki płynności gry przy każdym celowaniu prawym przyciskiem myszy lub wybuchu granatu. Zalecenie, by wyłączyć w czasie zabawy nakładkę Steam Community i programy typu FRAPS.

Tekst zmienił się w wyliczankę, ale nie mogłem tego uniknąć – musiałem dać pełen obraz tego, jak bardzo paskudna to konwersja. A to tylko problemy, których sam uświadczyłem. Posiadacze kart SLI/Crossfire przykładowo nieustannie skarżą się na znikające co chwilę tekstury map czy broni (rozwiązanie? Nie używać SLI). Zresztą obojętne od tego, ile kto ma kart graficznych – niemal każdy kręci głową na to, że choć Ghosts wygląda dokładnie jak Black Ops 2, to klatek na sekundę wyświetla znacznie mniej. Dopiero dzisiaj pojawił się sterownik w wersji beta do kart ATI, który podobno trochę poprawia sytuację.

Ta litania problemów nie powstrzymała mnie przed dalszymi próbami gry. Do kapitulacji doprowadziła mnie zupełna niegrywalność kampanii po pierwszej godzinie. Choć początkowe misje dało się przejść bez większych cierpień, od trzeciej coraz bardziej dawało mi się w znaki kompletne zatrzymywanie się rozgrywki – co jakiś czas ekran „zamrażał się”, choć muzyka i efekty dźwiękowe grały nadal. Początkowo trwało to pół sekundy, w połowie kampanii (gdzie przerwałem testy) potrafiło dobić nawet kilkunastu sekund.

I nieważne, czy grę testowałem na GTX 590, czy GTX 470, problem nie ustawał. Resetowanie komputera, minimalne ustawienia graficzne (640×480), reinstalowanie sterowników, kombinowanie z radami na internecie – nic nie pomagało, choć na tej samej konfiguracji sprzętowej Black Ops 2 i Modern Warfare 3 nie miały problemów. Okazało się, że te same dramaty w różnym stopniu przeżywają posiadacze komputerów z całego świata – najczęściej powtarzane na forach słowo brzmiało „niegrywalne”. Poddałem się – jak mam ocenić, czy gra jest dobra, jeśli co kilkanaście sekund przerywa zabawę i wychodzi na przerwę na papierosa? Coś z jej kodem jest po prostu wybitnie nie tak. Wygląda słabiutko (choć efekty tzw. teselacji to miły detal), ma koszmarnie wysokie wymagania, a nawet na potężnych kartach graficznych wymaga zmniejszania ustawień, by chodzić w 60 fpsach (w które przecież zawsze celuje na konsolach Infinity Ward).

Jeśli chodzi o wrażenia z tej części Ghosts, którą przeszedłem, pokrótce: single player nadal cierpi na te same problemy, co poprzednie CoD-y (liniowość, prostota, źle pojęta i irytująca „kinowość”), ale jest ciekawsza niż w MW3 dzięki różnorodności poziomów i lepszemu tempu kampanii. Fabuła mimo zatrudnienia scenarzysty Traffic nadal jest marna (charakter każdej postaci da się w dużej mierze podsumować słowem „odważny”, imię łotra jest zawsze zaznaczane na czerwono, by wiadomo było, że to on jest zły, a wrogiej frakcji, czyli Federacji zupełnie brak jakiejkolwiek charakteryzacji poza irracjonalną nienawiścią do USA). Multiplayer zaskoczył mnie słabą architekturą sieciową (ponoć ma się poprawić, zobaczymy) i niezbyt obiecującymi mapami ze spawnami chyba jeszcze gorszymi niż zwykle. To wszystko jednak wstępna ocena – mogłaby ulec zmianie, gdyby Infinity Ward umożliwiłoby mi normalną grę.

Nie przyznaję panu żadnych punktów
Namnożyło nam się ostatnio kiepskich portów na PC (doprowadzane teraz przez fanów do porządku Deadly Premonition, mnóstwo gier z zablokowaną rozdzielczością i obowiązkowymi 30 fpsami) i zbugowanych gier AAA (Batman: Arkham Origins, Assassin’s Creed 3, launch GTA: Online). Call of Duty: Ghosts to już jednak apogeum. To port zrobiony byle jak, na wielu konfiguracjach praktycznie niegrywalny. Możliwe, że to wynik trudności, jakie Infinity Ward miało z tworzeniem gry w okresie przejściowym między dwiema generacjami konsol, ale mnie jako klienta zupełnie nie interesują problemy, jakie przez wymagania wydawców mają developerzy. W obecnej chwili nie jestem w stanie przejść gry, a co dopiero jej polecić. Nawet jeśli multiplayer okaże się najlepszą rzeczą od czasu wynalezienia krojonego chleba, nie będzie mnie to obchodziło, bo po prostu nie mam jak go uruchomić.

Dlatego nie przyznaję pecetowej wersji żadnej oceny – w obecnej chwili to nawet nie jest gra. To zepsuty software, który zajmuje mi 40 gigabajtów na dysku i nie robi nic więcej.

Ocena: brak
+ brak
– brak

W chwili, w której piszę ten tekst, Activision nie potwierdziło, że wie o wszystkich problemach pecetowej wersji Call of Duty: Ghosts. Nie wiadomo też nic o patchu.

PS Oczekujący tradycyjnej recenzji powinni sięgnąć po następny numer CD-Action (13/2013). Tam znajdą wrażenia spisane przez enkiego, który Ghosts ukończył na PS4 (choć grał też na wszystkich innych platformach), gdzie niemal żaden z opisanych powyżej problemów nie występuje („niemal”, bo doniesienia o problemach gry z utrzymaniem stałej liczby klatek na sekundę niepokoją).

364 odpowiedzi do “Call of Duty: Ghosts ? nierecenzja cdaction.pl”

  1. EastClintwood 8 listopada 2013 o 15:22

    @grzyb111|No to masz problem bo mój nie jest szary i nie muszę uciekać

  2. @KERMIPoniekąd masz rację,aczkolwiek dla zasady warto byłoby dać grze niską ocenę gdy jest ona kilka dni po premierze niegrywalnym gniotem

  3. Tesu – Myślałem że skoro tak w grach siedzisz to zrozumiesz ale jak widać przeceniłem możliwości dedukcji co niektórych np: twoje.|Tesu – A co to universów jest tylko jedno, jak się ktoś wciągnie w coś co lubi a może być tego dużo to chyba nic złego chyba że i tu panuje rasizm.

  4. Ludzie? Nie szkoda wam czasu na wojenki w komentarzach :trollface: ? Przed wszystkim: „CO TO ZMIENI?”.

  5. @grzyb111|No widzisz, jam czlek prosty i do mnie trza prosto mowic, bo mogem nie zrozumic zawilej aluzji. Za to rozumiem znaczenie slowa rasizm, co Tobie jak widze nie do konca wychodzi… Ostracyzm to tez fajne slowo, ktore mozesz wlaczyc do slownika. 🙂

  6. EastClintwood – Skoro nie to przestań grać.|EastClintwood – To że napisałem coś za dużo bo pisze na spontanie to chyba się zdarza nie. Zresztą muj komentarz tego stylu jest nie pierwszy i ostatni a na żadnej stronie o grach nie widziałem jeszcze artykułów w takim stylu chyba że był on w remacie danego (np:mlp) uniwersum

  7. Śmiech na sali. Niejednokrotnie gry w CDA dostawały sporo niższe oceny przez bugi psujące rozgrywkę. Skoro gra jest niegrywalna to znaczy że zasługuje na 1. Koniec, tyle w temacie.

  8. No i stalo się – ignorancja twórców sięgnęła zenitu. Łkałem ostatnio po cichu, że mam PC z tylko 4gb ramu i tylko geforce’m 9800gt, że nie obsłużę dx11, że mam 32bit system etc. I co z tego? Skoro z AAA robią sobie takie jaja, to ja nie mam zupełnie się czym przejmować. Sztuczne zawyżanie wymagań, a nie uczynienie sprawnego portu? Kpina i parodia zarazem. Battlefield 4 działa płynnie? Działa. AC:BF pójdzie? Pójdzie. FIFA 14 śmiga? Śmiga. Stalker hula? Hula. Także pałujcie się Activision ze swoim „AAA” 🙂

  9. Wuwu1978 – Jeśli trolluje a tego jestem nie świadomy to sorry ale temat dziwnie po rozchodił się w wielu kierunkach i trudno tego nie zauważyć chyba że czytasz trzy ostatnie posty. Ale co racja co racja tematem jest Call of Duty: Ghosts – nierecenzja.

  10. W moim odczuciu. CD-Actionowi zabrakło, niestety, jaj, by wystawić tej abominacji werdykt na jaki zasługuje. Szkoda.

  11. Do grzyb111: No, jak już tak bardzo musicie to kontynuujcie 😉 .

  12. Niestety przyznaję wam rację „Call of Duty: Ghosts”, to najgorsza część w jaką grałem. Poprzednie cody mnie zachwycały. Ta część wygląda gorzej od poprzedniczki. Najgorsze jest to że zapłaciłem 119zł i musiałem dokupić 2X2GB ramu, bo 4 nie wystarczała. Gra się odpaliła, ale jakość map jak ich wygląd oraz szczegółowość nie zachwycają. IW się rozpadło i to widać. Nie czuć tu „ducha” Modern Warfare. Mapy są większe, ale jakby uboższe.

  13. TreKronor – Mnie wydaje się że kilka stron postów wcześniej mówiłem to samo ale trochę innym wywodem…

  14. @Berlin (z 11. strony komentarzy)|”Jeżeli patcha nie będzie, to prawdopodobnie wystawimy niedługo właśnie 1/6.”.|Oceniać powinno się grę, a nie to, jak komfortowa jest instalacja/uruchamianie. Wystawianie takiej oceny w celu wyładowania negatywnych emocji sprawia jedynie, że nota jest nierzetelna. No bo kto mi wmówi, że budżetowy FPS z kiosku (który dostałaby przynajmniej 2/6) wygrywa z Ghosts pod względem grywalności?

  15. Po jakiego grzyba wymieniłem 4GB szybkiego ramu na 8GB zwykłego?(DDR2 z większą prędkością już nie sprzedają).

  16. @WindsorIII|Po jakiego grzyba? Po grzyba111.

  17. @KB1|Dokładnie, chyba nie wiedzą jaki był hejt jak jakiś recenzent dał 1/10 dla nowego batmana bo nie mógł go przejść przez bug

  18. @KB1: bo w „budżetowego FPS’a z kiosku” da się grać? Sorry, ale niedziałająca w takim stopniu gra powinna dostać najniższą ocenę. Przynajmniej na PC, na konsolach podobno działa normalnie. Acti odwaliło taką fuszerkę, że powinno zwracać kasę za niegrywalny produkt.

  19. gutol12 – DOKŁADNIE TO SAMO MÓWIŁEM !!! Poczytaj pierwsze posty zobaczysz ale ludzie wolą rozwodzić się nad byle czym.

  20. Jak dla mnie za takie coś gra powinna dostać 0. Nie, nie dlatego, że wolę BF, bo w COD’a też lubię zapykać i totalnie nie rozumiem tych wojen, która gra jest lepsza. Szczególnie, że obie nastawione są na inny styl rozgrywki.

  21. Na kompie grasz w FPSy padem, koleś? Powinszować.

  22. Szpagin – Ale tego nie zrobi prędzej nazwą cię piratem,hakerem,trollem. A obronią ich pseudo fanatycy tej gry lub ludzie mówiący że nie znasz się na komputerze ŻENADA nie.

  23. Jeszcze kilka lat temu, gra w którą technicznie nie da się grać, bo zwyczajnie nie działa, dostałaby ocenę rzędu 1-2/10. Dzisiaj, jak tytuł zaliczany jest do AAA, a zwyczajnie nie działa, to dyplomatycznie zawiesza się wystawienie oceny do wydania hipotetycznego patcha, żeby nie narazić się wydawcy i fanbojom. Ot, znak czasów.

  24. Z drugiej strony im więcej niedzielniaków i casuali kupi tę grę tym lepiej. Dlaczego? Jak taki niedzielniak nie będzie mógł odpalić swojej ukochanej gry, a na forach mówią mu żeby jakieś dziwne, nie zrozumiałe dla niego rzeczy robił, to wiadomo że jakaś cześć się zniechęci i możemy liczyć na niższą sprzedasz CoD Ghost 2. A przynajmniej taką mam nadzieję (pewnie naiwny jestem).

  25. Wiecie zabawne powtarzacie błędne koło. Gdyż mówiłem to samo co wy teraz pewnie za nie długio ktoś znowu zacznie chejcić, normalnie błędne koło bez końca.

  26. @KB1 – nie zgodzę się z Tobą. Jeśli jakikolwiek wydawca wypuszcza grę z taką ilością błędów jak teraz CoD Ghosts to jak najbardziej powinien dostać niższą notę. Niestety, jakość wydanych gier obniża się bardzo szybko i jeśli nikt na to nie zareaguje, wydawcy dojdą do wniosku że można wypuścić nie wiem jak wielkiego gniota a idioci i tak to kupią. Czy tak ma być? Nie! Takie lekceważenie graczy jakie pokazało Activision przy okazji Ghosts jest niedopuszczalne i ocena powinna piętnować takie postępowanie!

  27. BareFootSauce 8 listopada 2013 o 16:30

    Robią wszystko, żeby tylko przesiąść się na konsole. Jeden wielki lobbing producentów konsoli i pośpieszne wypuszczanie nie dokończonych tytułów. Jedna wielka pogoń za pieniądzem. Branża schodzi na psy…

  28. @AkarZaephyr|Nie tyle lekcewazenie graczy, co posiadaczy wersji PC.@Add3k|Potwierdzam, jestes naiwny. Pierwszy BlackOps przy premierze wielu graczom PC tez nie chcial dzialac poprawnie, multi sie strasznie cial, w singlu po ktorejs misji czesc graczy miala freeza i nie szlo kontynuowac kampanii. I co? I nic. MW3 i Black Ops 2 sprzedaly sie bardzo dobrze…

  29. BareFootSauce – Co dokładnie widać, w grze też ganiamy za psem może to jakiś symbol jak LG-LepseGuwno .

  30. u mnie jedyne bledy jakie wystepuja, to te skoki w fpsach, po za nimi nie mialem zadnych z powyzszych, co mnie bardzo cieszy ;] (jedyny to poczatek misji w ktorej sa wilki, patrzac na ziemie widzialem przeswit, ale po uruchomieniu misji jeszcze raz, bylo juz dobrze)|fabula spodobala mi sie dopiero po misji „zimowej”, przed nia rozgrywka wrecz mnie wkurzala, jeszcze singla nie ukonczylem, ale jak na razie mi sie podoba|multi jak dla mnie obecnie ssie, i to bardzo jak na coda, co mnie martwi, ale mam nadzieje

  31. ze jak te skoki w klatkach mina, czy cos podobnego, to bedzie lepiej

  32. A były czasy, że ludzie psioczyli na pecetowy port DMC3…

  33. „Poddałem się – jak mam ocenić, czy gra jest dobra, jeśli co kilkanaście sekund przerywa zabawę…” Taką grę łatwo ocenić na 1! Nie rozumiem tego, gra nie działa, nie da się w nią grać więc co robimy nie oceniamy jej. Choć nie jest o beta i trzeba za nią zapłacić normalne pieniądze w sklepie. Nie rozumiem tego. Wniosek o tej recenzji i nie tylko nasuwa się sam

  34. Ostatnie zdania: „Dlatego nie przyznaję pecetowej wersji żadnej oceny – w obecnej chwili to nawet nie jest gra. To zepsuty software, który zajmuje mi 40 gigabajtów na dysku i nie robi nic więcej.”

  35. greendeath666 8 listopada 2013 o 16:42

    @Ylthin święta racja|@AkarZaephyr Jeszcze jest Dark Souls, który wydaję się być w lepszej formie niż zwykle 😀

  36. Fajne się czyta te komentarze. Szczególnie te osób, które tekst skończyły czytać gdzieś na tytule.

  37. przyznam, ze na powyzszym filmiku woda jest istnie granatoodporna ;d

  38. Gwynbleidd11 – wiesz to taka alternatywa dla osłon skaczesz do wody i jesteś nieśmiertelny o ile gra nie uzna że woda jest równie mordercza co pocisk albo przelecisz przez tekstury.

  39. W sumie na metacriticu rekordowa ocena 1.6. Tylko czy recenzje z branży. Dwie pozytywne i jedna średnia. Naprawdę dziwne rzeczy dzieją się z tą branżą. Widziałem nawet filmik Angry Joe jak o tym mówił. Co się dzieje z recenzentami.

  40. @Koziok – „czy” recenzje? 0_0

  41. Koziok – Boją się hejtu i nie mają jaj żeby powiedzieć prawdę dla przykładu poczytaj od pierwszego posta do ostatniego na stronie, zrozumiesz.

  42. No dobra napisałem, że to nie jest gra ok, ale miała już premierę i wydawca wypuścił Ghosta jako grę, a nie jako coś co może w przyszłości będzie grą jak się nam zachce wypuszczać patche. I żąda za to pieniędzy jak za normalną grę, dlatego powinna być oceniana jak normalna gra.

  43. Nie rozumiem braku oceny.Jeżeli gra jest niegrywalna na PC powinna dostać ocenę -1-.Gdy recenzowane są kaszanki nie przeszkadza to autorom wystawiać jedynek lub dwójek.Lecz gdy oceniana jest gra formatu CoDa to nie wystawiacie żadnej oceny,lub każecie polegać na recenzji z innej platformy.Trąci to hipokryzją , nie sądzicie?

  44. Nie, nie trąci hipokryzją bo kaszanki to przeważnie nisko budżetowe produkcje których już się nie poprawia, a w przypadku takiego COD możemy być pewni że poprawią wiele błędów itp.

  45. No fakt „czy” recenzje to błąd co najmniej razy 3. Szybko pisałem i nie sprawdziłem, aż mi głupio.

  46. Brak oceny był moim pomysłem, przed nim rozważałem 1/6 lub 2/6. W końcu stwierdziłem, że odmówienie CoDowi numerka będzie lepsze – w obecnej chwili nawet nie kwalifikuje się do kategorii gry. Jeśli ktoś uważa, że to pochwała lub unikanie odpowiedzialności, myli się. „Oceniając” Ghosts ominąłem darmowy koncert Amandy Palmer ( ;_; ), wyżyłem się na grze w niemal 10k znakach. Przypominam, że cyferka na końcu to nie matematyczna wartość, a symbol, podsumowanie tekstu. Kto przeczytał tekst, wie, że odradzam grę.

  47. @TerazWegorz nisko budżetówkom można wiele wybaczyć, chociażby dlatego że są tanie. W przypadku produkcji AAA gdy płacisz sporą kwotę pieniędzy masz prawo oczekiwać, że będzie to gra dopracowana. Dlatego to jest hipokryzja. Lepszy jest słaby tani produkt w który da się grać i można się pośmiać przez 15 min i wyłączyć niż gra w cenie AAA, która jest całkowicie niegrywalna.

  48. Recenzowana jest gra z dnia dzisiejszego , a nie gdy naprawią błędy, co może potrwać kilka tygodni.Chcą naszych pieniędzy już teraz, więc recenzent powinien szczerze ocenić grę na teraz , a nie gdy poprawią błędy.

  49. @Add3k|Ja myslalem, ze gre w dniu premiery, bez zapoznania sie z recenzjami kupuja tylko fanboje, ale wychodzi na to, ze sporo ludzi lubi kupowac kota w worku…

  50. Cross też ma dużo racji, mógł wystawić ocenę świat, by się nie zawalił, ale z recenzji jasno wynika, że lepiej nie grać, przynajmniej na razie, a ostateczna ocena będzie w Cd-action szkoda tylko, że na PS4.

Dodaj komentarz