30.10.2023
3 Komentarze

Szpile: znaleziono pogromcę Golluma

Szpile: znaleziono pogromcę Golluma
Twoja cotygodniowa dawka przekąsu.

📍 Todd Howard był zdecydowanie przeciwny planom stworzenia Fallouta 76. Samą ideę gry wieloosobowej nazywał „złym pomysłem”. Uległ, bo przekonały go liczne prośby fanów. Chciałbym rzec, że oto dowód, iż warto słuchać swej intuicji… ale że w końcu, po latach poprawek, ta produkcja okazała się ponoć całkiem niezła, to powiem: nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Co bez złośliwości dedykuję twórcom Redfalla.

PS Serial na motywach Fallouta ma mieć premierę w kwietniu 2024.

📍 Podobno tym, co najbardziej przeraża w Alanie Wake’u 2, są jego wymagania sprzętowe. Jeden z użytkowników Reddita wyliczył, że jakieś 7% komputerów steamowych graczy da radę uciągnąć ten tytuł w 1080p i 60 fps-ach, przy ustawieniu grafiki na wysoką szczegółowość. Nawet jeśli nieco przesadził z pesymizmem, to i tak aż strach kupić i odpalić. Tyle dobrze, że cena gry nie jest z gatunku tych mrożących krew w żyłach.

📍 Na Steamie zadebiutowała gra o King Kongu, zatytułowana Skull Island: Rise of Kong. Szybko zyskała sporą sławę, bo internauci twierdzą, że jest gorsza nawet od Golluma. Podobno trwają już poszukiwania AI, która podejmie się napisania recenzji tego dzieła, ale dotąd żadna się nie zgadza.

Zresztą popatrzcie:

https://twitter.com/RickDaSquirrel/status/1714014780346806395

Gra ponoć cieszy się dużym powodzeniem wśród byłych posiadaczy PlayStation 2, którzy znów chcą się poczuć „jak za dawnych, dobrych czasów”.

📍 „Na ten wynalazek czekaliśmy dekady. Stworzyli baterię, która zrewolucjonizuje świat”, emocjonuje się autor tekstu o tym, że w Australii znacznie udoskonalono (znane od lat 60. XX wieku!) ogniwa litowo-siarkowe. No, to w tym miesiącu artykuł o nowych superbateriach, dzięki którym nasze smartfony będą pracowały z pięć razy dłużej, mamy odfajkowany. Czytam o takich przełomach technologicznych chyba od 10 lat… i nadal doładowuję telefon co drugi dzień.

📍 Elon Musk złożył Wikipedii niemoralną propozycję: zapłaci jej miliard dolarów, jeśli ta przemianuje się na… hmm… Wackopedię (ang. Dickipedia). Bo z różnych powodów obecnej nazwy nie lubi. Ja osobiście oferuję mu dolara za zmianę imienia i nazwiska na Melon Bezmusk, bo na tyle go wyceniam jako człowieka. Obie propozycje mają w sumie podobną szansę na realizację. Pocieszające jest wciąż jedno – Elon kolejny raz dowodzi, że nawet za miliardy dolarów nie kupisz sobie rozumu i klasy.

Wyborny dowcip, milordzie!

📍 Ci, którzy kupili Spider-Mana 2 w wersji fizycznej na płycie DVD, mogą się przykro zdziwić. Sporo nabywców z całego świata zgłasza, że przy instalacji gry pasek postępu dochodzi do 36% i zatrzymuje się na amen. A to sugeruje albo fizyczną usterkę płyt powstałą w procesie tłoczenia, albo błąd systemu plików. Kiedyś byłaby to wielka afera na cały internet, a dziś, cóż… to problem w sumie dość marginalny (pewnie nawet wcześniej o nim nie słyszeliście, czyż nie?). A to dlatego, że mało kto już kupuje gry na płytach. I teraz sam nie wiem, czy się z tego powodu cieszyć, czy martwić…

PS Uważam się za gamingowego konserwatystę… i od prawie czterech lat nawet nie mam napędu DVD w kompie. Takie czasy.

📍 W steamowej wersji Mortal Kombat 1 pojawił się irytujący bug. Gra, po każdym crashu albo wykryciu jakieś nieprawidłowości w czasie jej działania, generuje nowy, ogromny plik systemu awarii, liczący 1 GB, a nawet więcej. Apel do twórców: PATCH HIM!!!

Mortal Kombat 1

📍 W dłuższym wywiadzie jeden z twórców Redfalla zadeklarował, że Bethesda nie odpuszcza i zamierza udoskonalać grę choćby latami, aż do skutku. Oświadczył, iż wydawca liczy, że tytuł ten z czasem zyska w oczach graczy. Szanuję takie podejście, ale mam wrażenie, że spora część nabywców Redfalla, zamiast czekać na realizację obietnic, chętnie by się zgodziła, aby Bethesda po prostu go od nich odkupiła…

📍 Microsoft finalnie kupił Activision za drobne 69 mld dolarów. Pierwsza decyzja nowego zarządu? Ceny niektórych gier świeżo nabytej firmy (np. kilku z serii Call of Duty) wzrosły na Steamie na dwóch rynkach. …Zdziwieni? Naprawdę?

PS No dobra, fakt, że tylko w dwóch miejscach, gdzie z uwagi na wysoką inflację były one dość tanie, ale mam dziwne wrażenie, że to jedynie przygrywka do większej akcji. Te miliardy muszą się przecież jak najszybciej zwrócić.

📍 Steamowy debiut Diablo IV nie imponuje, oględnie mówiąc. Tytuł ma mieszane recenzje (i jest ich niewiele), a grało w niego naraz jakieś 5400 osób. Jak na taką markę i produkcję AAA… jak by to powiedzieć… diablo mało. Sytuacja oczywiście może się jeszcze zmienić, ale chyba wcześniej piekło zamarznie.

3 odpowiedzi do “Szpile: znaleziono pogromcę Golluma”

  1. Nie wiem po co Muskowi było to wychodzenie przed szereg, mógł dalej operować z cienia, uchodząc za poczciwego i szeroko podziwianego wizjonera-ekscentryka, ba, filantropa ludzkości (!), ale wolał pchać się na świecznik i całkowicie odziera swój pomnik ze wszelkich iluzji w jakie uwierzyły tłumy. Ani nie przynosi to mu większych pieniędzy, ani nie przysparza większej popularności. Pijarowo wręcz traci na tym, a w dalszej perspektywie będzie tracił finansowo. Tam u niego od pewnego momentu mocno nie-halo pod kopułą się dzieje, bo mam wrażenie, że od jakiegoś czasu podjemuje jedną nietrafioną decyzję za drugą. Jeśli ktoś przez wiele lat podejmuje szereg trafnych i skutecznych biznesowo decyzji, a w pewnym momencie zaczyna działać jakby mu odjęło rozum, to jest to bardzo zastanawiające.

    • Może to nie Musk, a AI, która go zastępuje. A poza tym na CD-Action nadal nie można się zalogować bezpośrednio pod artykułem, w którym się komentuje. Nadal nie ma gifów w nadgodzinach. Tak więc nie tylko Musk zawodzi.

    • wiesz jak to jest – jak się od urodzenie było miliarderem i nigdy nie ponosiło za nic odpowiedzialności (bo od tego miało się ludzi, by na nich to zrzucić) to łatwo uwierzyć, że jest się nieomylnym geniuszem. Podobnym przypadkiem był ostatnio Trump – jego podwładni nigdy go nie krytykowali, bo od razu tracili robotę wiec w końcu uwierzył, ze skoro wszyscy się z nim zgadzają to musi być super mądry. Po czym został prezydentem i nagle odkrył, ze ludzie, których nie może zwolnić wcale się z nim nie zgadzają, przez co nawet najmniejszą krytykę uznawał niemal za koniec świata

Dodaj komentarz