Ta gra pali pecety, ale działa zaskakująco dobrze na PlayStation 5. Recenzja techniczna Microsoft Flight Simulator 2024 na PS5 Pro
Wśród najbardziej wymagających gier na komputerach znajdziecie mnóstwo pozycji wspierających path tracing i inne „bajery” powodujące, że karta graficzna błaga o litość. Nie da się jednak w tym zestawieniu pominąć prawdziwego potwora, którym jest… Microsoft Flight Simulator 2024. Symulator lotów samolotem potrafi powalić na kolana nawet najmocniejszy sprzęt i gdyby nie techniki takie jak DLSS, to zabawę w 60 klatkach na sekundę można byłoby włożyć między bajki. Od kilku dni miałem jednak okazję testować MSFS 2024 w wersji na konsolę PlayStation 5 Pro i muszę wam powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony tym, jak dobrze ten „behemot” radzi sobie na sprzęcie Sony.

Grafika nie z tej Ziemi
Do tej pory grałem w Microsoft Flight Simulator 2024 dość mało i tylko na bardzo mocnym pececie (który miał problemy z osiągnięciem 60 fps-ów), więc też nie oczekiwałem dużo po PS5 Pro. Jeszcze przed rozpoczęciem zabawy pogrzebałem trochę w ustawieniach i znalazłem tam całą zakładkę dedykowaną opcjom graficznym. Wygląda ona niczym żywcem wyjęta ze znanego mi wydania pecetowego i pozwala wybrać pomiędzy dwiema opcjami jakości oprawy: „średnią” oraz „niską”. Generalnie raczej nie polecam zmieniać tutaj niczego, chyba że zależy wam na tym, żeby uzyskać 3-4 klatki na sekundę więcej w trybie VRR (więcej o tym za chwilę).

Muszę przyznać, że finalny efekt mocno mnie zaskoczył. Pomimo tego, że mówimy jedynie ustawieniach średnich, gra wygląda świetnie. Okazało się, że twórcy wiedzieli, co robili i naprawdę wycisnęli z konsoli Sony ostatnie soki. Byłem wręcz w szoku, że efekt jest tak dobry. Swoją drogą to też pokazuje, że nie zawsze trzeba ustawić wszystko na „ultra”, żeby cieszyć oko ładnymi widokami.
Chyba największe wrażenie zrobił na mnie absolutnie doskonały zasięg rysowania oraz bardzo wysoka rozdzielczość renderowania. Nie miało znaczenia czy przelatywałem nad dużym miastem, górami czy gęstym lasem – za każdym razem obraz był bardzo ostry i mogłem dostrzec nawet małe detale na ziemi pode mną. W ogóle roślinność prezentuje się w Microsoft Flight Simulator 2024 świetnie i w dużej mierze właśnie ona odpowiada za ten realistyczny wygląd symulatora latania. PS5 Pro radzi sobie znakomicie ze strumieniowaniem dużych ilości danych z serwerów Microsoftu i zjawisko „pop-inu” (nagłego pojawiania się elementów otoczenia) jest w tym przypadku naprawdę mało odczuwalne.
Wyśmienicie prezentowały się też same modele samolotów i śmigłowców. Wszystkie były bardzo szczegółowe, w przyjemny sposób odbijały światło nocą i przy zachodzie słońca (choć rzecz jasna wersja pecetowa wygrywa tu pod każdym względem) oraz miały tekstury o bardzo dobrej jakości. Co jednak najważniejsze – wokół skrzydeł i innych elementów nie dostrzegłem żadnych artefaktów czy „poszarpanych” krawędzi, które mogą sprawiać problemy podczas upscalingu.

Prawdopodobnie największe cięcia względem wersji pecetowej wykonano w kwestii wolumetrycznych chmur, które na PlayStation 5 Pro wyglądają po prostu dobrze, oraz szeroko pojętego cieniowania. Na mocnym komputerze odbicia oraz cienie są znacznie lepsze i to czuć, szczególnie podczas oglądania samolotów z bliska. W trakcie „normalnej” rozgrywki moim zdaniem jednak za bardzo tego nie widać i wydanie na konsolę Sony prezentuje się niemal równie dobrze, co na mocnym komputerze, a to bardzo imponujący rezultat.
30 fps, albo nieco więcej (jeśli masz VRR)
Niestety Microsoft Flight Simulator 2024 nie został wyposażony w żadne typowe dla konsol tryby wydajności i jakości. Oznacza to, że nie mamy możliwości wyboru pożądanej płynności. MSFS 2024 działa w 30 klatkach na sekundę lub z odblokowanym framerate’em (druga opcja włącza się sama, jeśli nasz telewizor obsługuje VRR i odświeżanie na poziomie 120 herców).
W przypadku zabawy w 30 fps-ach dostajemy z grubsza stabilne 30 klatek na sekundę podczas lotów, nawet nad największymi miastami. Nie oznacza to oczywiście, że Microsoft Flight Simulator 2024 działa dobrze przez cały czas. Sporadyczne spadki płynności (i to takie wręcz do kilkunastu fps-ów) zdarzają się podczas dynamicznego obracania kamery: widać, że gra doczytuje wtedy mnóstwo zasobów – ale gdy już to zrobi, dalsza zabawa jest płynna. Generalnie w mojej ocenie przez 99% czasu możecie liczyć na stabilną liczbę ramek.

Dużo częściej spadki poniżej „magicznej” granicy 30-fpsów zobaczycie, jeśli zdecydujecie się wysiąść z samolotu. Ja odczuwałem to chyba najbardziej podczas przechadzki przy piramidach w Egipcie i nawet zmiana detali na „niskie” tutaj nie pomaga.
Jeżeli macie odpowiedni sprzęt, który wspiera HDMI 2.1, ma 120-hercowy panel oraz obsługuje VRR, będziecie mogli skorzystać z dobrodziejstw odblokowanej liczby klatek na sekundę. Nie jest to moim zdaniem rozwiązanie idealne, bo Microsoft Flight Simulator 2024 w tym trybie ani razu nie dobija do 60 fps-ów, a i 50 zdarza mu się przekraczać bardzo rzadko. Niemniej podczas latania w mniej zaludnionych miejscach możecie cieszyć się nieco lepszą płynnością obrazu w przedziale od 30 do mniej więcej 45 fps-ów.
Jest naprawdę dobrze
Po spędzeniu paru godzin z Microsoft Flight Simulator 2024 na PlayStation 5 Pro jestem naprawdę pozytywnie zaskoczony – głównie tym, jak dobrze wszystko tu wygląda i działa. Rozdzielczość renderowania jest wysoka, wszystkie elementy otoczenia ładują się bardzo sprawnie i momentami aż nie mogłem uwierzyć, że gram na konsoli. Pamiętajcie, że mówię tu o tytule, który do dziś sprawia sporo kłopotów nawet najmocniejszym pecetom.

Poza tym MSFS 2024 nie jest grą, która wymaga 60 klatek na sekundę do pełni szczęścia. Powolne, spokojne tempo akcji sprawia, że nawet w 30 fps-ach bawiłem się całkiem dobrze, a zazwyczaj naprawdę nie lubię, gdy gra nie oferuje mi trybu wydajności.Jeśli jesteście fanami tego typu produkcji albo chcecie spróbować swoich sił w symulatorze latania, to śmiało możecie sięgać po wydanie na PS5. Microsoft Flight Simulator 2024 prezentuje się tu bardzo przyzwoicie biorąc pod uwagę fakt, że mówimy o konsoli z niezbyt mocnym procesorem. Rzecz jasna na dobrym komputerze MSFS 2024 rozwija skrzydła i można tam doświadczyć absolutnie najlepszej jakości grafiki, ale posiadacze PS5 Pro nie powinni być tym portem rozczarowani.
