4
29.03.2024, 09:38Lektura na 7 minut

GeForce NOW – gamingowa chmura dla każdego gracza

Dziś nikogo już chyba nie dziwi, że aby grać w dowolną, nawet najbardziej wymagającą grę, nie musimy mieć mocnego sprzętu. Zamiast tego wystarczy choćby biurowy laptop, łącze internetowe i dostęp do chmury, np. firmy NVIDIA.

Trochę trudno w to uwierzyć, ale jeśli uwzględni się również wersję testową, gamingowa chmura GeForce NOW jest z nami już od niemal dziewięciu lat. Wersję beta porzuciła z kolei w roku 2020 – nie oznacza to jednak, że przestała się zmieniać.


GeForce NOW – nowoczesna chmura

Ogólne założenia przez cały ten czas pozostały takie same: to usługa polegająca na tym, że NVIDIA oddaje do naszej dyspozycji zdalny serwer, który przejmuje rolę „maszyny do grania”. Łączymy się z nim przez internet i korzystając z własnej biblioteki, np. Steama, gramy – tak jak na prywatnym, lokalnym sprzęcie. Nasze urządzenie, czyli dowolny w zasadzie komputer, laptop, smartfon czy nawet wyposażony w kontroler telewizor smart, wyświetla dostarczany przez sieć obraz wideo, wszystkie sygnały z pada czy klawiatury i myszki wędrują zaś w ten sam sposób w drugą stronę. W tej sytuacji za całą „robotę” odpowiada ciągle modernizowane zaplecze NVIDII.

GeForce NOW w wersji Ultimate to potęga RTX-a 4080 w chmurze.
GeForce NOW w wersji Ultimate to potęga RTX-a 4080 w chmurze.

Na pewno warto docenić fakt, że NVIDIA dba o to, aby GeForce NOW był „na bieżąco”, jeśli chodzi o udostępniany nam w ramach abonamentu sprzęt i jego wydajność, stale aktualizując usługę. Dzięki temu, korzystając z pakietu Ultimate, zawsze mamy dostęp do najlepszych kart graficznych. Jeszcze dwa lata temu były to RTX-y 3080, teraz jednak NVIDIA oddaje do naszej dyspozycji RTX-y 4080, a więc najnowsze, flagowe modele z wydajnym ray tracingiem. Jak widać, usługa nie przestaje iść z duchem czasu, dając tym samym gwarancję obcowania z najświeższą technologią.


W jakie gry zagramy?

Trochę się utarło, że GeForce NOW sprawdza się z najbardziej wymagającymi grami, czyli wszędzie tam, gdzie posiadany przez użytkownika sprzęt niedomaga. To oczywiście prawda, ale równocześnie też nieco krzywdząca opinia. Usługa NVIDII wyśmienicie radzi sobie bowiem z szeregiem zróżnicowanych tytułów, niezależnie od ich gatunku i wymagań sprzętowych. W bazie obsługiwanych gier znajduje się już ponad 1900 pozycji, katalog zaś rośnie jak na drożdżach – o czym zresztą NVIDIA informuje w każdy czwartek. Do wyboru mamy m.in. popularne strzelanki, takie jak seria Metro, Fortnite czy The Finals. Nie zabrakło zarówno różnego rodzaju strategii, np. Frostpunka czy produkcji spod znaku Total War, jak i szeroko pojmowanych erpegów z Baldur’s Gate 3, Cyberpunkiem 2077 czy Wiedźminem 3 na czele. Jest League of Legends, Alan Wake 2, Forza 5 i Diablo 4 – to tylko kilka przykładów, dobrze jednak pokazują one uniwersalny charakter usługi.

Do gier dostępnych w GeForce NOW dołączyły tytuły z oferty Microsoftu.
Do gier dostępnych w GeForce NOW dołączyły tytuły z oferty Microsoftu.

GeForce NOW nie prowadzi sprzedaży gier – musimy nabyć je we własnym zakresie. Nie powinno to jednak stanowić problemu, gdyż usługa jest zgodna z dużą liczbą sklepów cyfrowych. W GeForce NOW zrobimy użytek z bibliotek Steama, Epic Games, Ubisoftu, Electronic Arts, GOG.COM, Battle.net czy Xbox Game Passa. A co, jeśli nie chcemy niczego kupować? Nie ma problemu! Chmura NVIDII obsługuje również szereg darmowych tytułów, np. World of Tanks czy Path of Exile – warto więc sprawdzić, czy na liście znajdują się nasze ulubione pozycje. Możecie to zrobić tutaj bez logowania się czy wykupywania abonamentu.


Jak skorzystać z usługi?

W wersji podstawowej GeForce NOW jest darmowy. Mamy dostęp do chmury odpowiadającej możliwościami podstawowemu komputerowi, długość sesji ogranicza się zaś do godziny – potem trzeba się rozłączyć i ponownie dołączyć, czekając w kolejce. Możemy jednak zdecydować się na abonament w dwóch wersjach: Priority i Ultimate. W pierwszym przypadku pogramy, korzystając z mocy obliczeniowej sprzętu klasy premium z ray tracingiem. Mamy priorytetowy dostęp do serwerów, maksymalna długość sesji wynosi sześć godzin, gramy bez reklam, w rozdzielczości 1080p i z 60 klatkami animacji na sekundę. Jeśli to za mało, lepszym wyjściem okaże się abonament Ultimate. Tutaj do dyspozycji dostajemy RTX-a 4080, pobawimy się każdorazowo przez osiem godzin bez przerwy w 4K i z framerate’em do 120 fps-ów. Oczywiście również w tym przypadku chmura śpiewająco wręcz wspiera technikę ray tracingu.

Z GeForce NOW możemy korzystać w ramach różnych abonamentów. Możliwy jest również dostęp dzienny.
Z GeForce NOW możemy korzystać w ramach różnych abonamentów. Możliwy jest również dostęp dzienny.

Ceny? Abonament Priority kosztuje 54 zł za miesiąc lub 269 zł za pół roku. Z kolei za wersję Ultimate zapłaciły 109 zł miesięcznie lub 539 zł za sześć miesięcy. Nawet w perspektywie kilku lat to mniej, niż przyjdzie nam wydać na gamingowy komputer. Nowością jest dostęp dzienny, który może okazać się świetnym wyjściem np. na wakacjach. W takiej sytuacji za dobę grania w ramach Priority zapłacimy 21 zł, za Ultimate zaś – 43 zł. Więcej informacji na temat opcji zakupowych znajdziecie tutaj.


Wymagania sprzętowe

By pograć z GeForce NOW, potrzebujemy dostępu do internetu. W przypadku wersji podstawowej i pakietu Priority minimum to łącze o przepustowości 15 Mb/s dla rozgrywki w 720p przy 60 fps-ach oraz 25 Mb/s dla 1080p przy 60 fps-ach. Jeśli chodzi o pakiet Ultimate, dolny próg to 45 Mb/s do strumieniowania w rozdzielczości do 4K przy 120 fps-ach. QHD 120 fps i Full HD 240 fps wymagają co najmniej 35 Mb/s.

Sprzęt? Tutaj mamy dużą dowolność. Na liście obsługiwanych urządzeń są pecety i laptopy, nawet te całkiem stare. Co prawda NVIDIA zaleca stosowanie komputerów pracujących pod kontrolą Windowsa 10, ale usługa będzie działać również na tych z Windowsem 7 – byle w wersji 64-bit. Ponadto pobawimy się, korzystając z komputerów opartych na macOS-ie, chromebooków z Chrome OS-em i set-top-boksów Shield TV czy innych przystawek używających Chromecasta. GeForce NOW uruchomimy również bezpośrednio w przeglądarkach internetowych Chrome i Edge, na urządzeniach Android / iOS Safari, a także na telewizorach Android TV oraz na wybranych innych ekranach smart TV marek LG i Samsung. Więcej szczegółów nt. wymagań systemowych i kontrolerów znajdziecie w tym miejscu.

Usługa jest dostępna na szeregu zróżnicowanych platform.
Usługa jest dostępna na szeregu zróżnicowanych platform.

Na koniec warto wspomnieć, że NVIDIA – niezależnie już od sprzętu – sugeruje, aby opóźnienie sygnału podczas korzystania z usługi wynosiło mniej niż 40 ms. Możemy to łatwo sprawdzić w oknie programu GeForce NOW, przeprowadzając szybki test połączenia. Obecnie użytkownicy z Polski najczęściej łączą się z serwerami „zielonych” we Frankfurcie. Europejskie serwery umożliwiają bezproblemową rozrywkę, niedługo jednak ruszy centrum serwerowe GeForce NOW w Warszawie, co dodatkowo podniesie komfort zabawy w przypadku graczy nad Wisłą.


Czy to ma sens?

Wielu osobom pomysł grania w chmurze może wciąż wydawać się osobliwy. Wbrew pozorom to jednak ma sens. Oczywiście dużo zależy od łącza internetowego i lagu – jeśli jednak tutaj jest wszystko w porządku, to jakość rozgrywki i płynące z niej wrażenia nie budzą zastrzeżeń. Warto podkreślić, że GeForce NOW podczas transmisji strumienia wideo robi użytek z kodeka AV1, co świetnie wpływa na obraz. Nie rozczarują się również fani bardziej wyspecjalizowanego sprzętu i różnego rodzaju technologii przeznaczonych dla graczy. Usługa NVIDII umożliwia wykorzystanie wyświetlaczy G-Sync, HDR, działa tu DLSS i Reflex, nie ma problemu z rozdzielczościami ultrapanoramicznymi.

Niezależnie od tego, jak wymagającą grę uruchamiamy z GeForce NOW, zużycie energii elektrycznej pozostaje niezmiennie na niskim poziomie.
Niezależnie od tego, jak wymagającą grę uruchamiamy z GeForce NOW, zużycie energii elektrycznej pozostaje niezmiennie na niskim poziomie.

Gatunki gier? Cóż, wszystkie. GeForce NOW w optymalnych warunkach umożliwia nam zabawę z najbardziej wymagającymi pod względem lagu tytułami, pogramy zatem np. w strzelanki i wyścigówki. Z usługą wiąże się jeszcze jedno: pozwala ona zaoszczędzić nie tylko na zakupie gamingowego sprzętu, ale też na rachunkach za prąd, co docenią zwłaszcza ci, którzy całymi godzinami bawią się w grach wymagających długotrwałego farmienia, gdzieś w tle, przy umiarkowanej uwadze gracza. Można to robić bez wyrzutów sumienia – za prąd płaci NVIDIA. Zresztą dany tytuł możemy również uruchomić na szeregu różnych urządzeń, co nierzadko pozwoli nam częściej „zaglądać” do wirtualnego świata i sprawdzać postępy.

Jak już zostało wspomniane, żeby zobaczyć, jak GeForce NOW działa w praktyce, nie trzeba decydować się na abonament – podstawową wersję przetestujecie za darmo. Wszystkie niezbędne informacje na temat GeForce NOW znajdziecie w języku polskim na witrynie usługi.

Artykuł powstał we współpracy z partnerem.


Czytaj dalej

Redaktor
Partner
Wpisów128

Obserwujących0

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze