rek

ROG Strix GeForce RTX 4090 OC Edition 24 GB – wyniki testów i galeria

ROG Strix GeForce RTX 4090 OC Edition 24 GB – wyniki testów i galeria
Grzegorz "Krigor" Karaś
W tym miejscu miał znaleźć się pełny test karty ROG Strix GeForce RTX 4090 OC Edition 24 GB. Niestety siła wyższa sprawiła, że nie mogliśmy go ukończyć. Z tego względu dzielimy się pierwszymi wrażeniami, częścią wyników i fotkami przedstawiającymi tego giganta.

Przez wspomnianą siłę wyższą należy rozumieć… cóż, kuriera. Zapewne miłego w życiu prywatnym pana, jednak na tyle lekceważąco podchodzącego do swoich obowiązków służbowych, że pomimo ponagleń i trzech złożonych w przeciągu kilku dni zleceń nie raczył odebrać od nadawcy RTX-a 3090 Ti, którego nam zabrakło jako punktu odniesienia dla najmocniejszej karty obecnej już generacji. Dlatego na razie możemy pokazać wam jedynie część wyników testów oraz galerię zdjęć najnowszej karty Nvidii, a do pełnego porównania wrócimy, gdy rzeczone GPU w końcu do nas dotrze.

Ta wydajność!

Co tu dużo mówić: ta karta to istny potwór. W porównaniu do RTX-a 3080 wyniki nie pozostawiają wątpliwości, że mamy do czynienia z GPU, które wyprzedza wszystkie inne. W niektórych tytułach, jak choćby w WoT enCore, F1 22 czy w Metro: Exodus, różnica pomiędzy kartami jest na tyle duża, że 4090 w surowej wydajności – czyli z wyłączonymi DLSS i RT – dubluje w rozdzielczości 4K osiągi RTX-a 3080. W innych przypadkach liczby też robią wrażenie: w Red Dead Redemption RTX 4090 „wyciąga” w 4K taki sam wynik, jak RTX 3080… w Full HD. Pokazuje to wyraźnie, że Nvidia przygotowała potężnego zawodnika. Zresztą bez zbędnego przynudzania – rzućcie okiem na tabelkę, gdzie zestawiamy surową wydajność dwóch wspomnianych kart.

Sam RTX 4090 w szatach ROG Strix to również monstrum pod względem gabarytów. Przy wymiarach 357,6 × 149,3 × 70,1 mm zajmuje 3,5 slotu. To oczywiście z powodu naprawdę wielkiego chłodzenia, jednak dzięki temu karta się nie grzeje (maksimum w testach to 64°C). Szczytowo pecet z omawianym GPU pobrał 748 W, w tych samych okolicznościach RTX 3080 zadowolił się 693 W. Jak widać, różnica jest niewielka, a przyrost wydajności – wręcz ogromny.

Cena?

Niestety karta jest znacznie droższa niż model referencyjny – w chwili, gdy piszę te słowa, można już złożyć na nią zamówienie w jednym ze sklepów, a życzy on sobie za RTX-a 4090 lekko ponad 12 000 zł. Cóż, pandemiczne ceny najwyraźniej stały się normą. O tym, że będzie drogo, wiedzieliśmy jednak już od jakiegoś czasu – z tej okazji przygotowaliśmy zestawienie wskazujące, co można kupić za kwotę, na którą Nvidia wyceniła najmocniejszą kartę serii RTX 40. Jak już obejrzycie galerię poniżej, koniecznie rzućcie okiem.

{„alt” => „”, „caption” => „”, „imageUrls” => [„/wp-content/uploads/2022/10/12/2db1fdb6-d7ab-409a-86f4-c72c0aef01f4.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/02c3a8aa-8457-43e2-b6e1-b451e16b8c32.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/da4eb779-d7a3-4a6d-a7c1-4852955d9f55.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/e32dc62c-936e-48f1-978c-ab95f52d4b21.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/bb66ea53-44fb-4047-baac-7df66c9d9caa.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/4cb58ea3-1944-4b56-b866-a073d55cd5dc.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/bb3c7898-990c-4ae5-baba-90097062878c.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/d9167dbb-d436-404a-8b15-d0463a4cf5b4.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/197fe8f3-3309-48b8-99e8-a4b2d71b1ddf.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/8539993c-f082-4c0f-a314-a54bc0d91e4c.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/6e2504de-2dc7-4cba-8a5e-7b3881d37a2f.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/4f56f905-543b-4e17-841a-495c629b223c.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/1b52f7ee-4725-40e7-833c-d3224d63c7c8.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/121e348e-8261-4a1b-bcef-1dd9540926f0.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/cbf7cab3-6e49-4d74-be64-1c1733819251.jpeg”, „/wp-content/uploads/2022/10/12/afc64bfd-bf11-40b7-ac4f-888cd532176f.jpeg”], „isStretched” => false}

7 odpowiedzi do “ROG Strix GeForce RTX 4090 OC Edition 24 GB – wyniki testów i galeria”

  1. Z tymi kurierami to ostatnio jakieś szopki. Zawsze chwaliłem, ale nawet dzisiaj – przed chwilą – wróciłem z pracy i drugi już raz zastałem paczkę… na wycieraczce. Wszystko fajnie tylko mieszkam w bloku i po prostu każdy mógłby sobie taką paczkę przytulić. Dziś był akurat ciężki sprzęt, ale ostatnio była mała plastikowa antenka i jakby ktoś nadepnął ją to amen. Co do karty – wspaniała. A jeszcze wspanialsze jest to, że w końcu mnie stać na GTXa 3060 Ti. Warto? Przymierzam się na święta zakupić nowego PC.

    • Do grania w 1080p to chyba najbardziej opłacalna karta. Ale być może lepiej poczekać już na 4060

    • Grzegorz „Krigor” Karaś 12 października 2022 o 14:49

      Cóż poradzić, przez ostatnie dni sprawdzałem tracking chyba częściej niż przez cały obecny rok. A co do 3060 Ti – nie pamiętam, jak się obecnie ceny kształtują. No ale można raczej założyć, że jej odpowiednika z obecnej już generacji „czterdziestek” w takiej cenie nie kupisz.

    • DEANAMBROSE – mam ją od dwóch lat. Zdecydowanie warto. Tak jak napisał Kolega wyżej, świetna (najlepsza?) karta do grania w 1080.

  2. Jakiś progres? Jak tam tracking? (Przypomniała mi się śmieszna historia, jak to przez kilka dni kurierzy nie potrafili doręczyć mi paczki – pierwszy, pomimo prośby dostarczenia o konkretnej godzinie przyjechał bladym świtem kiedy nikogo nie było w domu, drugiego dnia inny kurier zadzwonił do mnie o 10 i powiedział, że dostarczy ją ktoś z drugiej zmiany. Po szybkim telefonie na infolinię okazało się, że w firmie FedEX… nie ma drugiej zmiany doręczycieli. Trzeciego dnia paczka w ogóle nie wróciła na magazyn z samochodu poprzedniego kierowcy, czwartego zaś nawiązałem kontakt z ogarniętym kurierem, który wytłumaczył że tak, teoretycznie dostarczają paczki do 17, ale o 15:30 wszyscy kierowcy zaczynają już zjeżdżać na magazyn, i nikt nie zostanie dłużej na mieście, a co za tym idzie nie wróci później do domu z powodu jednej paczki, bo nikt im za to nie zapłaci. Na szczęście udało się umówić na odbiór na mieście, przed czym poprzedni kurierzy wzbraniali się wszystkimi czterema kopytami – bo procedura, bo coś się może stać. Takim to sposobem przesyłka przebyła w niecałe 3 dni jakieś 10 tys km, a po Warszawie jeździła jakiś tydzień).

  3. No i co, będzie ten test, czy nie?

  4. I co z tym testem?

Dodaj komentarz