Dark Souls otrzyma swoje Kroniki Myrtany? Przyglądamy się bliżej projektowi Archthrones
Jakiś czas temu na naszej stronie wspominaliśmy o wypuszczeniu dema Dark Souls: Archthrones, nigdy jednak nie pochyliliśmy się nad tym, czym dokładnie ten mod jest. Dzisiaj to zrobimy, całość uzupełniając komentarzem twórców.
Specjalne wydanie poświęcone Soulsom już za nami (nadal możecie kupić je pod tym linkiem), ale z pewnością nie oznacza to, że wyczerpaliśmy temat. Zwłaszcza że społeczność moderska ma się świetnie i ciągle powstają kolejne ambitne projekty. Do takich właśnie należy Archthrones. Modyfikację wyróżnia to, że zamiast rozszerzać podstawową zawartość gry, twórcy wykorzystują silnik trzeciej części serii do opowiedzenia całkiem nowej historii, chronologicznie osadzonej między drugą a ostatnią odsłoną cyklu.
Wszystko zaczęło się od tego, że moderzy o pseudonimach BigBoss i Gomb, do których wkrótce dołączyli Nobuddy i Spoongus, wpadli na pomysł, by stworzyć produkcję, która fabułą i gameplayem najbardziej przypominałaby Demon’s Souls. Idea spotkała się ze sporym entuzjazmem ze strony społeczności i szybko znalazło się sporo chętnych do pomocy. Na chwilę obecną w projekt zaangażowanych jest mniej więcej sto osób, choć trzon ekipy składa się z jedenastu devów, z czego co najmniej czwórka to Polacy. Jeden z nich, Bazyleeshek, rzucił nam trochę światła na powstający tytuł. W ekipie zajmował się wcześniej skryptowaniem zachowań bossów, a teraz przygotowuje narzędzia moderskie mające ułatwić pozostałym pracę.
ARCHTHRONES TO COŚ WIĘCEJ NIŻ MOD DO DARK SOULS III
Akcja Archthrones dzieje się zaraz po tym, jak Książe Lothric odmawia wykonania rytuału rozpalenia Pierwszego Płomienia. W takiej sytuacji inicjatywę przejmuje pewna Strażniczka Ognia i tworzy Nexus of Embers. W miejscu tym znajdują się tytułowe Archthrones, pięć tronów przenoszących do krain, z których Emissary of Embers mają przynieść Strażniczce potężne dusze. Te zaś pomogą ponownie rozpalić Pierwszy Płomień.
Dostajemy pięć różniących się od siebie biomów. Po każdym podróżujemy, pokonując zwykłych przeciwników i bossów oraz eksplorując świat. Demo, notabene wystarczające na piętnaście godzin zabawy, prezentowało mniej więcej pierwsze strefy danych lokacji, a takich stref domyślnie powinno być po trzy na każdą krainę. Należy to jednak traktować bardziej jako punkt odniesienia do pierwowzoru niż ostateczną deklarację. Szykuje się dobrych kilkadziesiąt godzin przygody.
Dodatkowo modyfikacja nie zamierza gameplayowo trzymać się Dark Souls III. Już to, co dotychczas dano nam do ogrania, wprowadzało kilka ciekawych mechanik. Możliwość odskoku w walce, parowanie rodem z Sekiro czy walka dwoma broniami jednocześnie (Power Stance) to ledwie wierzchołek góry lodowej. Twórcy na pytanie, czego jeszcze można spodziewać się w pełnej wersji, odpowiadali niestety dość powściągliwie. Skupiają się przede wszystkim na ulepszeniu rzeczy już obecnych w modzie. Zagwarantowali natomiast, że swobodnego skakania nie dodadzą.
DALSZE PLANY PO DEMIE
Demo zaoferowało również dziewiętnaście walk z bossami. Znalazło się wśród nich kilka niezbyt ekscytujących starć, lecz całościowo wypadły bardzo pozytywnie. Bossowie natomiast nie stanowili leniwej kopii przeciwników od FromSoftware. Szczególnie należy docenić fakt, że twórcy poradzili sobie o wiele lepiej od Elden Ringa w kwestii projektowania boss fightów z wieloma przeciwnikami naraz. Dostałem także zapewnienie, że część irytujących runbacków zniknie lub zostanie zmieniona. W planach jest także znaczące poszerzenie grona bossów, ale nie wiadomo, o jaką liczbę chodzi.
W rozmowie poruszyłem też kwestię assetów przenoszonych z innych produkcji japońskiego studia do Archthrones. Przez wiele lat tylko w ten sposób gry FS dało się jakkolwiek modować, ale w ostatnich dwóch-trzech latach sporo się na owym polu zmieniło. Można już tworzyć i implementować własne poziomy czy animacje, mimo że to proces bardzo uciążliwy. W demie elementy lokacji startowej oraz bardziej rozbudowanych światów są w pełni autorskie. A co FromSoftware na to, że ktoś wykorzystuje zaprojektowane przez studio assety? Zdaje się, że Hidetaka Miyazaki nie widzi przeszkód w modyfikowaniu swoich tytułów, o czym wspomniał, komentując kiedyś Seamless Co-op, aczkolwiek nie wiadomo, czy słyszał o istnieniu Archthrones.
Nie ustalono jeszcze oficjalnej daty premiery pełnego wydania moda, w myśl zasady „it’s done when it’s done”. Możemy jednak spodziewać się polskiej wersji językowej. Screeny użyte w artykule zostały nadesłane przez twórców; jeden z obrazków przedstawia odświeżoną lokację w porównaniu z demem. Część ekipy pracuje też nad innymi modyfikacjami, takimi jak Convergence (Elden Ring) czy Champion’s Ashes (Dark Souls III). My z kolei życzymy im powodzenia i trzymamy kciuki, by Archthrones stało się dla „Mrocznych dusz” tym, czym Kroniki Myrtany są dla Gothica.
zdjęć
Czytaj dalej
Powiadają, że przy każdym formacie zawsze najpierw instaluje Gothica. Pasjonat modów, hobbistycznie youtuber. Liczy, że kiedyś wyjdzie Age of Mythology 2.