Epic Mickey 2: The Power of Two – zapowiedź

W stworzonej przez Warrena Spectora i Junction Point „jedynce” niezdarny Miki trochę narozrabiał – w pracowni czarownika Yeb Sida natknął się na makietę Wasteland: krainy, do której przeniesione zostały wszystkie zapomniane postacie Disneya; przez przypadek rozlał na nią stojące na biurku maga farby, niszcząc przy tym ten magiczny świat. Nie uszło mu to płazem – kilka dni później został porwany i siłą wciągnięty do Wasteland, gdzie musiał naprawić wyrządzone szkody, korzystając z farb i pędzla stanowiących jego główny oręż. Śladem Mikiego podążał żądny zemsty królik Oswald – protoplasta znanej nam myszy, który po raz pierwszy pojawił się w filmie animowanym z 1928 roku, ale gdy Disney stracił do niego prawa i stworzył nowego bohatera, Mikiego, ten przebił popularnością swojego przodka, skazując go na zapomnienie.
W Epic Mickey 2: The Power of Two Miki znowu trafi do Wasteland. Tym razem jednak nie będzie działał sam – przyjdzie mu połączyć siły ze swoim największym wrogiem.
Potęga dwóch
Główną nowością w grze ma być tryb kooperacji dla dwóch osób, w którym jeden gracz wcieli się w Mikiego, a drugi w Oswalda. Sam co-op ma być przy tym dynamiczny, co oznacza, że będzie można dołączyć do trwającej rozgrywki w dowolnym momencie (a także z niej odejść). W przypadku, gdy zabraknie nam partnera do zabawy, kontrolę nad Oswaldem przejmie konsola.
Miki na swoim wyposażeniu znajdzie – tak jak w oryginale – magiczne farby i pędzel, którymi będzie mógł wpływać na otaczający go świat. Choć w poprzedniej części na Wii sterowało się gestami za pomocą Wiimote’a, w „dwójce” będzie można grać na padzie. Z kolei gracz kierujący Oswaldem będzie mógł skorzystać z tajemniczego urządzenia pozwalającego sterować elektrycznością. Zabawa w kooperacji ma opierać się na czymś, co twórcy określają mianem PlayStyle Matters. Ta wymyślona przez Spectora koncepcja rozgrywki polega na tym, że gracze w sposób dynamiczny podejmują w trakcie zabawy różnego rodzaju decyzcje, których konsekwencje są w wiarygodny sposób odtworzone, za sprawą udoskonalonego modelu fizyki czy odpowiednio prowadzonej fabuły (twórcy nie podają jednak na razie żadnych przykładów tego typu sytuacji).
Jako że powrócimy do Wasteland, wraz z Mikim przyjdzie nam zwiedzić lokacje już znane, ale nieco zmienione w wyniku działań myszki z „jedynki”. Nie zabraknie oczywiście także zupełnie nowych poziomów wykonanych w 2D i inspirowanych klasycznymi filmami Disneya.
Wirtualny musical
Szczegóły dotyczące fabuły skrywane są na razie pod płaszczem tajemnicy, nie wiadomo więc dlaczego Miki powraca do Wasteland ani z jakiego powodu łączy siły z Oswaldem. Historia – której scenariusz został napisany we współpracy z Marvem Wolfmanem, znanym autorem komiksów (ma na swoim koncie m.in. The Tomb of Dracula) – ma przedstawić zarówno bohaterów nowych, jak i znanych z poprzedniej części gry.
Jedną z wad pierwowzoru, był fakt, że postacie w nim występujące milczały. Tym razem jednak twórcy obiecują, że w Epic Mickey 2: The Power of Two wszyscy zostaną zdubbingowani – tyczy się to również królika Oswalda, który przemówi ludzkim głosem po raz pierwszy w historii. Wcieli się w niego Frank Welker, aktor, który występował już w wielu produkcjach Disneya.
Dodanie dubbingu da developerom nowe możliwości. Twórcy chwalą się, że będzie to pierwszy „wirtualny musical” – każda z napotykanych postaci ma wyrażać siebie oraz komentować przebieg wydarzeń poprzez śpiew. Wszystkie piosenki, które usłyszymy w czasie zabawy, inspirowane będą filmami Disneya. Ponadto poszczególne dźwięki w ścieżce dźwiękowej będą różnić się w zależności od decyzji, jakie podejmiemy w czasie zabawy. Za soundtrack odpowiada duet Jima Dooleya i Mike’a Himelsteina, który skomponował też muzykę do nadchodzącej produkcji „Dorothy of OZ”.
Kto jedzie do interaktywnego Disneylandu?
Epic Mickey 2: The Power of Two w przeciwieństwie do „jedynki” ukaże się nie tylko na Wii, ale także na X360 i PS3 (ze wsparciem dla Move’a), w kuluarach mówi się również o wersji PC (na razie niepotwierdzonej), a bramy do wirtualnego Disneylandu otworzą się już jesienią .
W GALERII znajdziecie pierwsze screeny, a trailer zaś TUTAJ.
Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Epic Mickey 2: The Power of Two – zapowiedź”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pierwsza część Epic Mickey nie jest może grą idealną, ale to jak na razie najlepsza próba przeniesienia bohaterów Disneya na ekrany monitorów i telewizorów. Po blisko dwóch latach Miki powróci w sequelu, tym razem zapraszając do wzięcia udziału w swojej przygodzie także posiadaczy „konsol HD”. Czy warto się będzie na nią skusić, sprawdzał Piotrek66.
NIezmiernie się cieszę. Jedynka to jedna z lepszych gier na WII
pewnie wyjdzie, że się czepiam, ale, co tam… |”…najlepsza próba przeniesienia bohaterów Disneya na ekrany monitorów i telewizorów…” <- jak mam rozumieć te zdanie, będąc zarazem fanem "Kingdom Hearts" a nie grając samego Epic Mickey ? Jako fakt, czy po prostu lanie wody i pisanie co przyjdzie do głowy??? Pytam z ciekawości, bo w samą grę chętnie bym pograł, ale nie mam wii 😛
@Homerus – ciężko porównać te dwie gry/serie ze względu na różne gatunki. Moja opinia niezbyt Ci się przyda, ale epic mickey to bardzo klimatyczna platformówka, trochę staroszkolna. Najbliższe porównanie dla mnie to Psychonauts, jakoś tak mi się kojarzy. Poczekaj na demo na x360/ps3 dwójki. Jeśli się spodoba to wtedy myśl o nabyciu Wii. Ja przy grze świetnie się bawiłem, a samemu czekam na Kingdom Hearts 3 na ps3 jak Żydzi na mesjasza i zbieram kasę na 3dsa by w KH3D pograć.
Ta gra będzie tak epicka, że musieliście podzielić info o niej na trzy „okienka”? 😀
Może starczy już tego spamu tą Myszką Miki co Piotruś?
Jaka myszka? Jaki Piotruś? Wolę nie wiedzieć.