Fifa 12 – zapowiedź

Po prezentacji FIFA 12 w Vancouver spodziewałem się standardu: optymistycznego wystąpienia producentów popartego wykresami i kilkoma chwytliwymi hasłami, które brzmią dobrze, ale niewiele znaczą. W zeszłym roku czymś takim było „Personality Plus™” – rzecz może w dłuższej perspektywie cenna i ważna (dzięki niej wirtualni piłkarze zaczęli wyglądać i zachowywać się bardziej jak ich boiskowe odpowiedniki), ale ani na jotę niezmieniająca sposobu zabawy. Teraz wiele wskazuje na to, że EA Sports, wprowadzając kilka zmian, każe nam uczyć się wszystkiego od początku.
Nowy silnik fizyczny!
Przez lata przywykliśmy do tego, że nie zwracamy uwagi na „oczywiste” ograniczenia gier piłkarskich. Wiadomo, że czasem zawodnicy wzajemnie się przenikają, a animacje są dość umowne. Okazuje się, że rewolucja nadejdzie już w tym roku: ekipa EA Sports po paru latach pracy (i dwóch latach intensywnych testów) zaimplementuje w FIFA 12 zupełnie nowy silnik fizyczny.
Choć z pozoru może się to wydawać tylko kolejną cenną, ale niewielką zmianą, w praktyce jest to rewolucja na miarę przeniesienia serii w „next-gen” (co na konsolach nastąpiło w FIFA 09, a na PC – w FIFA 11), kiedy to piłka została „uwolniona” z animacji, przez co zaczęła zachowywać się realistycznie. Teraz to samo stanie się z zawodnikami. Gdy piłkarze na siebie wpadną, nie odbiją się od siebie ani nie przenikną. Stanie się to, co w prawdziwym życiu: najpewniej co najmniej jeden z nich się przewróci.
Zawodnicy zyskają również cały szereg animacji, dzięki którym będą próbowali unikać zderzeń i kontaktu z oponentem. To bardzo ważne, bo przy realistycznej fizyce dużo łatwiej o kontuzje. Reakcje ciał zawodników są obliczane na bieżąco na podstawie realistycznych szkieletów, na które naniesiono wszystkie naturalne zachowania i umiejscowienie stawów. Dzięki temu może się więc zdarzyć, że w wyniku nieszczęśliwego upadku piłkarz złamie rękę lub nogę. A nawet jeśli nie nabawi się poważnej kontuzji, przez jakiś czas będzie realistycznie kulał.
Zmiany dotyczące kontuzji będą jeszcze istotniejsze w trybie kariery, gdyż obrażenia będą zapamiętywane. Jeśli np. piłkarzowi stanie się coś w kolano, po rekonwalescencji będzie biegał ze specjalnym ochraniaczem – a kiedy kontuzja mu się odnowi, kłopot będzie większy.
Co ciekawe, kontuzji można się nabawić nawet bez „pomocy” przeciwnika. Teraz trzeba uważniej korzystać z przycisku sprintu. Jeśli każemy zawodnikowi przebiec szybko między polami karnymi, dostanie on bardzo mocnej zadyszki, co w najgorszym przypadku może skończyć się dla niego koniecznością zejścia z boiska. Generalnie w karierze trzeba podchodzić do zmęczenia bardziej taktycznie. Jeśli w ciągu kilku dni drużyna ma rozegrać np. 3 spotkania, lepiej przynajmniej jedno z nich poświęcić i zagrać drugim składem. Ten element oczywiście jest w serii już od dawna, ale teraz podniesiono jego znaczenie.
Obrona jest sexy
Wprowadzenie nowego silnika fizycznego to o dziwo niejedyna rewolucja w FIFA 12. Nie mniej ważna jest inna zmiana: sprawienie, że obrona już nigdy nie będzie taka jak do tej pory.
Najważniejsze w przechwytach będzie wstrzelenie się we właściwy moment. Gdy atakujesz przeciwnika z piłką, musisz dbać o odpowiednią odległość i nie ryzykować, że zostaniesz łatwo minięty. A jeśli nie trafisz z przechwytem, twój ruch albo skończy się faulem, albo stracisz cenne ułamki sekund, które napastnik wykorzysta, by cię minąć. Wszystko to sprawi, że cel EA Sports – uczynienie bronienia równie atrakcyjną i satysfakcjonującą czynnością jak atakowanie – może się powieść.
Drobne kroki
W poprzednich częściach dłuższe osłanianie piłki zawsze kończyło się odepchnięciem i stratą, teraz zawodnicy zyskają znacznie więcej możliwości, by do tego nie dopuścić. Przede wszystkim zmienia się sposób dryblowania. Stojąc w miejscu, można przerzucać gałę z lewej nogi na prawą, a w obrębie jednego metra kwadratowego można biegać w tę i we w tę, dotykając piłki kilkanaście razy.
Gracze preferujący zabawę w samotności powinni ucieszyć się z poprawienia sztucznej inteligencji przeciwnika. Wprowadzono dodatkowy parametr „vision”, AI zyskała też możliwość bardziej globalnego patrzenia na umiejętności poszczególnych zawodników i dostosowywania do nich swojej taktyki. Po ludzku mówiąc: jeśli biegnie po skrzydle i widzi w polu karnym wysokiego Croucha, na pewno postara się zagrać górą. Jeśli w ataku będzie niższy piłkarz, pomocnik najpewniej przeprowadzi akcję w inny sposób. To samo dotyczy trybu Be a Pro i traktowania kierowanego przez gracza zawodnika przez kolegów z drużyny.
Twórcy nie mówili podczas prezentacji nic o zachowaniu się AI z tej samej drużyny, ale w prywatnej rozmowie udało mi się dowiedzieć, że zmian i usprawnień będzie bardzo wiele. Tak, EA Sports zdaje sobie sprawę z tego, że w FIFA 11 obrońcy czasem w ogóle nie potrafią się ustawić na polu karnym…
Podobna, ale inna
Modyfikacji nie mogło oczywiście zabraknąć w grafice. W tym roku twórcy nie przeprowadzają żadnej rewolucji, kontynuując wprowadzanie spokojnych, ale istotnych zmian. Zmodyfikowane zostaną przede wszystkim dwa elementy: kamera i światło. Standardowy sposób obserwowania meczu będzie bardziej przypominał to, co widzieliśmy w ostatnim Pro Evo (notabene: to była jedna z największych zalet PES 2011): punkt widzenia się obniży, przez co boisko nabierze głębi.
Wrażenie to będzie dodatkowo potęgowane nowym systemem oświetlenia: dużo bardziej realistycznym, umiejętnie dostosowującym się do pory dnia i umiejscowienia słońca/reflektorów. Poza tym boiska zyskają więcej szczegółów – wreszcie pojawi się trener i ławka rezerwowych.
Póki co ekipa EA Sports nie zdradza żadnych szczegółów dotyczących gry w sieci. Nie sądzę, żeby i tu czekały nas jakieś rewolucyjne zmiany (multi w cyklu FIFA jest po prostu… za dobre, by je znacząco modyfikować). Dowiedziałem się tylko, że tzw. „quitterzy” (ludzie wyłączający grę w momencie, gdy mecz nie układa się po ich myśli, prawdziwa plaga serwerów) mogą się liczyć z dodatkowymi utrudnieniami.
Na razie nie jestem w stanie też napisać, jakie będą różnice między platformami. Na pewno X360 i PS3 dostaną zwyczajowo tę samą grę, kłopot jest tylko z PC. Choć po zeszłorocznej zagrywce (wypuszczeniu na PC produkcji identycznej jak konsolowa FIFA 10) wszyscy spodziewają się kontynuowania rocznego opóźnienia blaszaków, promykiem nadziei mogą być słowa, którymi główny projektant cyklu FIFA powitał przybyłych do Vancouver dziennikarzy: – Prawdopodobnie mnie znacie, ale jeśli nie, to jestem David Rutter, producent FIFA 12 na X360, PS3 (pauza) i PC. Do tej pory za komputery zawsze odpowiadał ktoś inny…
Musi być dobrze
FIFA 12 zapowiada się na tytuł, który na zawsze odmieni sposób, w jaki gramy w symulacje piłkarskie. Gdybym usłyszał o tych nowościach od innej ekipy, poważnie bym się obawiał, że istnieje spore ryzyko wylania dziecka z kąpielą, „przefajnowania” i niepotrzebnego utrudniania graczom życia. Oczywiście: możliwe, że tak będzie. Przez superdokładny i realistyczny silnik fizyczny FIFA 12 może stać się bardzo brutalna, a utrudnienie obrony może doprowadzić do tego, że mecze będą kończyły się absurdalnymi dwucyfrowymi wynikami. Byłyby to realne zagrożenia, gdyby nie to, że Rutter z ekipą przez ostatnich parę lat udowodnili, że doskonale wiedzą, jak się tworzy gry. Nie zawiedli nas jeszcze ani razu (David dołączył do EA Sports w 2007 roku i od razu wziął się za zaprojektowanie serii na nowo, czego skutkiem była świetna jak na swoje czasy konsolowa FIFA 09) i nie sądzę, żeby to miało się zmienić.
Więcej o grze dowiemy się na pewno podczas targów E3, gdzie po raz pierwszy będzie można samemu położyć ręce na padzie.
Czytaj dalej
43 odpowiedzi do “Fifa 12 – zapowiedź”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Dla fanów symulacji piłki nożnej mam dwie wiadomości. Zła: zacznijcie godzić się z myślą, że jesienią będziecie biedniejsi. Dobra: pieniądze wydacie na grę, która najprawdopodobniej zrewolucjonizuje sposób, w jaki gramy od lat.
Pod drugim screenem od gory edytujcie na „Nowy silnik Fizyczny”, a nie”graficzny” 😛 A co do Fify 12 to bardzo fajnie sie zapowiada – szczegolnie owa fizyka. Licze na to, ze bedzie to wygladac jak cos a’la silnik „Euforia”, ktory chyba swietnie wygladal w Gta4. W ubieglym miesiacu po latach grania w Pes’a przerzucilem sie na Fife i mam nadzieje, ze nowa odslona nie sprawi, ze bede musial wrocic do Pro Evo.
Uchh…marzenie, ujrzeć DOKŁADNIE tą samą grę na PC co na PS3 i X360. Co prawda FIFA11 jest już dla mnie co najmniej bardzo dobra, to nie wyobrażam sobie jak cudowna będzie „12”. Oby tylko było demko…
@k4cz0r – aaa no tak… Zapomnialem, ze PC-ty sa „do tylu” z Fifa.. :/ No coz, za dwa lata sprawdzimy to na komputerach.
Fani symulacji piłki nożnej będą biedniejsi, owszem, ale o kwotę przeznaczoną na PESa 2012, a nie to „o-mój-boże-czego-tu-niby-nie-ma” (według twórców), zwane FIFĄ 12. |Przepraszam za trochę chaotyczny komentarz.
Wersja PC będzie dokładnie taka sama jak na konsole, bo po raz pierwszy ma tego samego producenta. Brawo dla EA. Kolejny skok jakościowy na PC.
Fify 11 nie kupiłem bo do tej pory zagrywam się w 10, a w następcy za mało zmian dla mnie było, ale widzę, że po 12 chyba znów sięgnę 😉 .
Tekst żywcem wyjęty z ostatniego numeru. Szkoda, że nie ma żadnych nowych informacji…
Dziwne bo fifa 06 jak i fifa 11 wniosły dużo nowego…
Chłopaki coś nie są na czasie ze screenami. Flappy-Handsky na „budzie” Kanonierów? Nawet w pełni zdrów, Łukasz ma niewielkie szanse na rywalizację ze Szczęsnym. Na Premier League trzeba mieć „mocną” głowę. Wojtek już to ma, jego ukonstytułowanie psychiczne jest niezwykle stabilne, jest mentalnie odporny na stres meczowy. Już to udowodnił. Łukasz tego nie ma, mimo teoretycznie większego doświadczenia. A w takiej lidze i takiej drużynie bramkarz bez twardego charakteru nie ma prawa bytu. Oczywiście IMO.
To nie forum kto ma stac na bramce kanonierow,a kto nie!!!!paradiseeeo-badziew to twoj PES jest,byl i zapewne nadal nim bedzie!!!!
Trzymam kciuki za PC’tową edycję rzecz jasna.
Puma PES jest po prostu lepszy . O ile Fifa to wiecznie odgrzewany na nowo kotlet wprowadzający co roku drobne ” zmiany” o tyle PES wciąż się rozwija ,zaskakując graczy nowymi efektownymi możliwościami : dryblingów , podań zachowań piłkarzy . Ten system samych zachowań piłkarzy jest niestety wciąż nieudolnie kopiowany w Fifie. Błędów w Fifie zresztą nie brakuje od 2006 do 2010 naliczyłbym się ich przynajmniej kilkaset takich „błędów obrońców , bramkarzy , złych tekstur i animacji .Viva Pes
jeszcze niech dodadzą PhysX’a do strojów bo mają sztywniejsze niż jakby mieli z plastiku
Dzimi-tak,tak lepszy,spojrz na slupki sprzedazy i na nagrody.Tak samo moge powiedziec ze Lech,legia lub wisla jest lepsza od Realu,Manchesteru United,Chelsea,idz na powietrze!!!!
Na PC może pogram w Fifę 15, bo Uefa Euro 2012 na PCty jak zwykle nie będzie.
Ostatnia dobra Fifa na PC – Fifa 2005 (w najnowszą nie grałem, bo byłem zbytnio zawiedziony wersją 2010). Ostatni dobry PES na PC – PES4. Jednak bardziej mi pasuje seria FIFA, bo z przyjemnością sobie teraz mogę zagrać w wersję sprzed 10 lat i przypomnieć sobie jak wyglądały ówczesne zespoły. W PESa w starszą wersję natomiast sensu gry nie ma żadnego.
puma77 – pes jest lepszy. pogódź się z tym, albo i nie… i idź grać w fifę gdzie pada 10 bramek w meczu.
Wacek|Wcale że nie. w fifie pada 10 bardzo rzadko (amator vs profesjonalista) ja na mecz mam średnio 3 bramki. A mój kumpel który kupował pesa od fify 11 kupuje właśnie ją(oczywiście wersja na pc).
Oczywiście że PES jest lepszy , a sprzedaż o niczym jeszcze nie świadczy .W końcu EA Sports to specjaliści od sprzedawnia niekoniecznie tych najlepszych gier,ale świetnie zreklamowanych . A teraz spójrz na to jak FIFA najbardziej kopiuje PESA bo to widać nawet po 0,5 litra na łeb . Animacje , taktyki , zachowania piłkarzy wszystko to wam czegoś nie przypomina:D Oczywiście kopiowania pomysłów z Pro Evolution Soccer .
Kiedyś byłem sympatykiem Fify , dopóki nie zagrałem pierwszy raz w PESA od razu stwierdziłem że nie ma sobie równych .Wiadomo 2real4game każdy sympatyk tych tytułów ma swoje zdanie na temat FiFy i Pesa ale oceniając choćby Fifę 2010 i Pro Evolution Soccer 2010 przez popularne czasopisma jak choćby CD Action , Pley czy Click PES jednak góruje w tych notowaniach i tak będzie zapewne i w tym roku . I nie mówcie mi proszę jaka to „orginalność” jest w Fifie ,bo znaczna część tych pomysłów to kopie z PESA
Oczywiście dałem tu przykład z przed 2 lat ,jednak PES to wciąż melodia przyszłości , Fifę natomiast porównam do odgrzewanego non stop kotleta który z czasem już tak dobrze nie smakuje . Poza tym patrząc pod względem samej ingerencji twórców EA Sport kopiuje wręcz do przesady idee ,pomysły zawarte w PESIE mówiąc 'Stworzymy nowe zasady gry ” albo ” nowe zachowania piłkarzy” lub najśmieszniejsze”nowe orginalne zwody i dryblingi” skopiowane zresztą z Pesa .Ale to wciąż są kopie
@puma77 Idź na boisko i pobiegaj za prawdziwą piłką, to może idiotyzmy które wypisujesz „wywietrzeją” ci z makówki (czyt.głowy).@2real4game Na jakim ty świecie żyjesz? FIFA11 na PC nie ma zupełnie NIC wspólnego z poprzednimi częściami na tę platformę, więc sugerowanie się poprzednimi edycjami zupełnie nie ma sensu.
@Dzimi ty tak serio? Grałem w FIFĘ 11 na PS3 i jeśli ktoś mi powie że najnowszy PES jej dorównuje w jakimkolwiek względzie to zaśmieję mu się prosto w twarz. Takim odgrzewanym kotletem jest nazywanie FIFY odgrzewanym kotletem, tymczasem kiedy FIFA przechodziła rewolucję, to właśnie w PESie trwało odgrzewanie ubiegłorocznych kartofli. Jestem w 100% pewien, że nazwałbyś FIFĘ, pewnie także na PC, najlepszą symulacją piłki nożnej, gdybyś tylko w najnowszą wersję zagrał.
Już nie mogę się doczekać jak kupię ją na mojego Xboxa.Mam nadzieję że ta część będzie lepsza niż FIFA 10 na konsole.
FIFA 11 to porażka dekady. Graczę sę przygłupami którzy sami nie potrafia dobiec do piłki nawet jak leci 10 cm przed nimi, sędzia jest przekupiony a spalone są w niektórych sytuacjach bzdurne. Gra oszukuje w sytuacjach gdy na gram z kumplem i on wygrywa 2:0 to mi sie kompletnie nic nie udaje, podania nie wychodzą ale jak zrównam na 2:2 to zaś kumplowi gra „przeszkadza” a mi „pomaga”. Twarze graczy są też na maxa zwalone bo np. wesley snejder wygoląda jak Eminem a couthinho ma afro. Trybuny wygladają jak z
fify 2000 a na dodatekkomnty szaranowicza są wiesniackie i debilne. Dzieki za taką fife daje 5/10 a po 12 oczekuje wreszcie normalnej inteligencji
„Nieetyczne” xD
Enquaess ja tu obecnie porównuje Fifę do Pesa na kompy . A te całe jak mówisz „rewolucje” to kopiuj+wklej pomysły zaczerpnięte wcześniej z PESA . Dla tych którzy mi nie wierzą dam dowód w jaki sposób EA Sports „żynają pomysły ” od Konami . Pierwsza część Pesa wydana na kompy w 2004 roku pomimo wielu wad i niedoróbek oraz błędów z wyważeniem klawiszy okazała się i tak lepsza od wówczas od sztywnej Fify w której spokojnie jednym zawodnikiem na zawodowcu mijałeś pół boiska aby trafić w bramkę .
Pózniejsze części Fify czerpały wszelkie pomysły od Japończyków. W 2007 części widziałem podobieństwo animacji ,zwodów i niektórych podań . Choć oczywiście jak to Amerykanie ich system nie był nawet w połowie tak dobry jak w PESIE 2007 . Grałem w ostatnią część serii 2011 i widzę kolejne podobieństwa , zachowania piłkarzy , ich gestykulacja i sposób poruszania . Coraz bardziej te „pomysły ” Amerykanie kopiowali aby przekonać do swojej „Rewolucyjności”.
To tak jak jedzenie w barze mlecznym tego samego kotleta , tej samej surówki , tych samych frytek codziennie udekorowanych w „nieco ” inny sposób . Pomimo innej dekoracji , ten kotlet ciągle smakuje tak samo a surówce jak zwykle czegoś brakuje . Takie idee wnoszą właśnie panowie EA SPORTS , co roku „dekorować swoje danie czymś nowym deklarując nowy niepowtarzalny „SMAK!”(grywalność) której jak zwykle trochę brakuje:D
Święta bożego narodzenia nie nadeszłyby jakby EA nie wydali kolejnej części Fify. ^^
@Dzimi nie masz racji w mojej opinii. Jasne, zgoda, sam przez okres 2005-2010 byłem fanem PES-a i 'zżynanie’ było widoczne, ale po przestawieniu się na konsolę (i po tym co widziałem u kolegi na PC w FIFIE 11) muszę stwierdzić, że, ok, EA mogło ściągać od KONAMI, ale zrobili grę pod każdym względem lepszą i przyjemniejszą (mówię o FIFIE 10 na PS3 i FIFIE 11 na PC) niż PES (2011 na PS3). Po prostu nie można mówić, że FIFA ściągała od PESa, bo jest od niego lepsza.
Jasne, czerpała z PESa garściami, ale o tym samym możnaby powiedzieć w przeciwną stronę, a ponadto ciężko stworzyć dwie gry o jednym i tym samym temacie, które różnią się wszystkim. Z natury dwie produkcje traktujące o tym samym temacie muszą być podobne i to nie z powodu ściągania od siebie.
vip14 recenzję czy zapowiedź ?
Mam pytanie .Czy nie wie ktoś czy w nowej fifce na Pc będzie można grać bramkarzem w meczu? Można wnioskować ,że jeżeli będzie taka sama na pc i konsole to bramkarzem się popyka ale czy ktoś wie czy napewno.
lolo9555-to jak bedzie taka sama na PC jak i na Konsole to bedzie mozna grac bramkarzem.Tak,tak Fifa sciaga pomysly od pesa,ze teraz wczasie wybierania strojow bedzie miniaturka twarzy pokazana,i co ztego jeden 2 pomysly i to w menu,a PES wiele rzeczy sciagnal o Fify,spiker w czasie meczu,moc podawania,itd.A dotego Fifa jest najlepsza i i wasze opinie bezsensowne tego nie zmienia i glupie gadanie ze i tak PES jest lepszy,chyab za 1000 lat swietlnych.
Puma proszę nie rozśmieszaj mnie przyznaj raczej szczerze jak wiele twoja Fifa zawdzięcza twórcom PESA . Sądzę że gdyby nie ta cała konkurencja tych dwóch tytułów to obecna Fifa była by dużo gorszym produktem . Goście z EA Sports do bólu wykorzystują pomysły z PESA. Ustawienia taktyk , sposób poruszania się piłkarzy(który notabene jeszcze w Fifie 2007 był sztywny) czy tez dowolnej wymiany pozycji piłkarzy podczas gry. Tak to wszystko zasługa PESA , nie Fify
Nie mówię tu z czystej niewdzięczności , mówię tu ze szczerości . Kiedyś cieszyła mnie Fifa do czasu gdy nie poznałem jak bardzo PES jest realistyczny a za razem grywalny , wtedy zrozumiałem że Fifa jest daleko w tyle. Ja po raz kolejny kupię nową część PESA aby cieszyć się przyjemnością z „symulacji piłki nożnej” , nie jak w Fifie , „czystej zręcznościówki”
Właśnie od wczoraj gram w PES 2011 ( to mój pierwszy pes w zyciu) i powiem tak: ustawienia taktyczne-pełen wypas a w fifie tylko formacje mozna, tryb menedżerski- genialny, w fifie 11 nawet sponsorów nie ma nie mówiąc już o ustawianiu treningów, wygląd twarzy zawodników- 4/5, trybuny 5/5 jedyne co mi się nie podoba to troche dziwne strzały i podania ale już sie przyzwyczajam
obie gry na x360
kamil , ale grafika , realistyka za fifą prawda jest taka , że PES 11 to kopanka , nie symulacja .
poradzicie mi czy kupić ją