Fallout 4 się łata
Jeśli wrócicie dziś do Bostonu, możecie liczyć na dodatkowe opcje graficzne, polepszoną wydajność (i stabilność!) oraz dziesiątki poprawek związanych z questami/funkcjonowaniem perków.
Łatka, która zadebiutowała właśnie na Steamie (jeszcze w tym tygodniu cieszyć się nią mają gracze konsolowi), umożliwia obracanie trzymanych obiektów, polepsza współpracę gry z VR, poprawia też pracę kamery. A to wciąż wierzchołek góry lodowej, bo patch solidnie usprawnia funkcjonowanie warsztatu i naprawia gros questów.
Pełną listę poprawek znajdziecie w tym miejscu.

Jeśli wrócicie dziś do Bostonu, możecie liczyć na dodatkowe opcje graficzne, polepszoną wydajność (i stabilność!) oraz dziesiątki poprawek związanych z questami/funkcjonowaniem perków.
I to mi się podoba. Od premiery gram w to dużo do tej pory i takiej łatki jak najbardziej nie odmówię 🙂
Steam połatał F4 wczoraj, ale nie miałem jeszcze okazji sprawdzić „co i jak”. Pobieżnie przejrzałem listę zmian, i wygląda całkiem obiecująco. Obecnie brakuje mi w F4 opcji umieszczenia broni „na plecach”, który to temat wałkowany był już nie raz i nie dwa na wielu forach – stąd mam świadomość, że jest to trudne do zaimplementowania (może i niemożliwe, ze względu na system modyfikowanych elementów ubioru/pancerza). No cóż, setki godzin w F3 i F: N.V. wydały owoce w postaci pewnych przyzwyczajeń ’-)
a naprawia durne questy przynies cos ale zabij wpierw wszystkich albo zabij wszystkich?
Kiedy łatka naprawiająca brak możliwości zabicia Prestona? i.imgur.com/YKCzk9q.jpg
Wole spokojnie poczekac na edycje GOTY jak w przypadku 3,NV,Skyrim i cieszyc sie maksymalnie dopieszczoną edycją z wszystkimi dodatkami i pozbawioną wiekszosci błędów:)
A gdzie kółko na klucze i jakiś jego odpowiednik dla holotaśm? Czy dalej trzeba przewijać tysiąc pozycji w zakładce „różności”, żeby coś znaleźć? Niech sobie wsadzą te patche i dadzą w końcu narzędzia moderskie…
@GeDo: „(…)pozbawioną wiekszosci błędów”. No, jeśli edycje goty i ultimate trójki i nv są pozbawione WIĘKSZOŚCI błędów to aż się boję pomyśleć ile ich było w dniu premiery 😀
@ZAGGI|Ano trochę ich było, fakt. Inna sprawa, że w „czwórce” jakichś wielkich nie doświadczyłem, choć gdyby nie potrójny autozapis, to w pewnym momencie utraciłbym możliwość kontynuowania głównej linii fabularnej. Poza tym, 300 godzin minęło raczej przyjemnie i bez frustracji spowodowanej techniczną stroną gry.
@ZAGGI|Polecam sprawdzić czystego F3. Pijesz za każdym razem gdy gra się buguje, gdy się wywali do pulpitu dopijasz do dna. BSoD eksujesz co masz i kolejną butelkę. Max po godzinie lądujesz na płukaniu żołądka
Akurat w trójkę grałem 2 razy: 1 raz premierowa wersja z plytki – błędów właściwie nie uświadczyłem (może miałem po prostu szczęście). Drugi raz steamowa goty i zatrzęsienie bugów: niezaskoczenie skryptu w queście (pomogła konsola), przeciwnicy wyfruwający nagle w niebo i bezpowrotny brak pewnych postaci lub zdarzeń, uniemożliwiający odpalenie questów (na szczęście tylko nieoznaczonych). Crashuje się też dość często ale to raczej zasługa windowsa 10.
W nv dopiero 1 raz i od razu ultimate ale bugów też pełno, głównie w questach ale na to też konsola zwykle pomaga. Tym niemniej trochę to słabe.