rek
rek
27.02.2016
Często komentowane 24 Komentarze

Prezes Techlandu najbogatszy w polskiej branży gier

Paweł Marchewka po raz pierwszy pojawił się na forbesowej liście 100 najbogatszych Polaków i od razu zajął lokatę w pierwszej ćwiartce tego zestawienia.

Miliard złotych – na tyle Forbes ocenia majątek szefa Techlandu, który plasuje się obecnie na 25 miejscu listy 100 najbogatszych Polaków. To kilka razy więcej, niż w przypadku szefa CDP Red, Michała Kicińskiego, którego udziały w jego firmie są znacznie mniejsze i plasują go za zestawieniem. Wygląda na to, że sukces Dying Lighta wywindował Pawła Marchewkę wyżej, niż ktokolwiek mógł się spodziewać – sprzedaż gry Forbes szacuje się na siedem i pół miliona kopii, a zysk operacyjny Techlandu na 276 milionów złotych. W najnowszym wydaniu miesięcznika znaleźć będzie można wywiad ze „świeżo upieczonym miliarderem”.

rek

24 odpowiedzi do “Prezes Techlandu najbogatszy w polskiej branży gier”

  1. Paweł Marchewka po raz pierwszy pojawił się na forbesowej liście 100 najbogatszych Polaków i od razu zajął lokatę w pierwszej ćwiartce tego zestawienia.

  2. Robi wrazenie, gratuluje i mam nadzieje na dalej dobre gry od techlandu.

  3. O.o wow po prostu wow.

  4. PcMasterRace 27 lutego 2016 o 17:58

    No nieźle. Nic tylko pogratulować sukcesu i życzyć jeszcze lepszych wyników w przyszłości.

  5. Sorry za chamstwo, ale ciekawe ile wpłacił na operację tamtej córki pracownika Techlandu chyba.

  6. No no, kto by pomyślał… Techland kojarzył mi się kiedyś z tandetą. 7,5 mln Dying Light? Rewelacja rzeczywiście. Oby zaczęli robić naprawdę dobre gry.

  7. Ta lista wyszła dwa dni temu, a dopiero dzisiaj newsmani największego czasopisma o grach w Polsce to zauważyli? Wy w ogóle traktujecie swoją pracę poważnie?

  8. Gdyby nie piraci, byłby na 1 miejscu 😛

  9. @Sermaciej – bo to nie jest coś czego się spodziewają i nie sprawdzają listy. Ty nie oczekuj cudów, nie mają tysiąca stażystów do takich rzeczy.

  10. „sprzedaż gry Forbes szacuje się na siedem i pół miliona kopii”….. Aha, OK.|No i widać, kto tak naprawdę zarabia na sprzedaży gier – pojedyncze osoby, prezesi firm itd.

  11. Oj goni mnie powoli, goni. Jeszcze parę dobrych gier i może się uda. Życzę powodzenia 😉

  12. @Sermaciej Widzę że główka boli 😛

  13. DuncunIdahho 28 lutego 2016 o 15:50

    @ richter5 on stworzyl ta fime i jest jej wlascicilem, to czemu ma na tym nie zarabiac? Zaczynal od firmy w ostrowie i wroclawiu, od wydania chromy. i gier z zachodu, Po tak wielki sukces. Nie rozumiem twoich slow.

  14. @richter5 Kto zwykłym ludziom da robotę, jeżeli miliarderzy i milionerzy nie będą mieli motywacji do pracy? Lepiej skończ z tym komunistycznym podejściem do życia.

  15. @bimber55|Dla miliarderów motywacja zwiazana z kasą jako taka już zbytnio nie działa, na tym etapie chodzi o władzę czy jakies samospełnienie związane z firma.|W stwierdzeniu że nasza cywilizacja zbudowana jest na wyzysku nie da się ameryki odkryc, to było jasne juz w starożytnosci i najwyzej się forma zmieniła, tysiace osób pracują na majatek jednego jegomościa. Przy czym jeden faktycznie sam ten system zbudował, a inny wbił sie na krzywy ryj i tylko kupony odcina

  16. a poza tym jakby bogaci nie dawali roboty, to ludzie sami by ją sobie zorganizowali, wystarczy popatrzec na nasz młody kapitalizm w Polsce. Kilkanaście lat temu u nas wszedzie były małe sklepiki, jakieś firemki itp. Dzisiaj same sieciówki albo markety i kasa idzie w jedno miesce

  17. Firma jego, pracownikom płaci firma się rozwija czyli wszystko jest ok. Zasłużył sobie na ten hajs i tyle.|Also uwielbiam jak ktoś dowala się do nie swojej kasy i ma ból anusa o czyjeś bogactwo

  18. @richter5 co ty z choinki się urwałeś? Ten majątek, to nie liczba zer na koncie. Na tyle szacowane są jego udziały w firmie. Gdyby nie one, to gość jest tak samo bogaty, jak ty, czy ja (z przymrużeniem oka). On nie zarabia tych milionów (no chyba, że w formie dywidendy, czy premii), kasa wraca do studia. Wystarczy słabszy okres w życiu studia, wartość spółki spadnie i majątek przepadnie. Czego broń Boże nie życzę. BTW. Czekam na jakiegoś nowego dobrego COJ’a.

  19. @Veldrim Tak, ale byłoby jej mniej i byłaby gorzej opłacalna. Nie da się zbudować prężnej gospodarki dusząc ludzi, gdy tylko czegoś więcej się dorobią.

  20. @bimber55|Tu można filozofowac, u nas wystarczy że duszą ludzi, którzy chcą się dorobic, bo tym naprawde bogatym wiele zrobić nie mogą, skoro ci i tak podatki płacą w tym kraju gdzie im sie opłaca.|Generalnie stawianie na korpo przy budowie gospodarki to tez strzał w stopę, ogromne pieniądze odpływają za granicę, a tymczasem rząd wymysla u nas nowy podatek bo kasa się nie zgadza

  21. @Veldrim|No właśnie to jest problemem. Gdyby było mniej ucisku fiskalnego, to więcej osób by było milionerami, a znaczna część społeczeństwa utworzyłaby zamożną klasę średnią. Jakiś socjal oczywiście istnieć musi, nie twierdzę, że należy go całkowicie zlikwidować, ale uważam, iż już teraz jest za wysoki, a tymczasem rządzący chcą go jeszcze podwyższać. Co do odpływu zysków za granicę, to można by załatać te dziury w płocie za pomocą zmian w opodatkowaniu.

  22. Dalsze podwyższanie danin publicznych spowoduje dalsze zubożenie społeczeństwa, a korporacje sobie z tym poradzą.

  23. @bimber55|Ale co tez nie zmienia faktu że kapitalizm jako taki ma 2 główne fazy, taką w której mamy ogromną ilośc podmiotów na z grubsza podobnym poziomie, i taką gdzie wyklarują się giganci, tworząc Oligopol, przejmując lwią cześc rynku, co ma swoje zalety, ale też i wady, jak zreszta wszystko. Rzeczy które uwazamy za podstawy rozwoju, jak prawo patentowe troche uprawnia rozwój, ale tez go hamuje. Winnych problemów na swiecie jest tyle ze podanie tylko kilku jest traktowanie tematu po łebkach 😛

  24. @Veldrim|Uważam, że giganci mogą sobie istnieć, działać i nawet przejąć lwią część rynku, skoro jest to korzystne dla konsumentów. Bo gdy przestanie być, zaraz pojawi się dla nich konkurencja. Dopóki państwo nie zaczyna tworzyć lepszych warunków dla dominujących firm, wszystko jest w porządku.

Dodaj komentarz