Kolejne Starlinki ruszają w kosmos

Jakub "Jaqp" Dmuchowski
Satelity mają pomóc w wyeliminowaniu stref na globie, w których nie ma dostępu do sieci.

W najbliższym czasie w przestrzeni kosmicznej znajdzie się sześć nowych satelitów Starlink, które pozwolą uzyskać dostęp do Internetu w odizolowanych zakątkach globu, do których nie dociera sygnał z tradycyjnych, naziemnych nadajników.

https://twitter.com/SpaceX/status/1742388617732050945

Satelity Starlink wyposażone w funkcję Direct to Cell pozwolą połączonym z nimi urządzeniom nie tylko na wykonywanie połączeń oraz wysyłanie wiadomości tekstowych, lecz także przeglądanie stron internetowych. Aby skorzystać z dobrodziejstw oferowanych przez Starlinki, wystarczy dowolny telefon z modułem LTE. Nie są wymagane żadne zmiany w samym sprzęcie ani jego oprogramowaniu, nie trzeba również zawczasu instalować dedykowanych aplikacji.

Należy przy tym pamiętać, że na tę chwilę Starlinki nie są optymalną alternatywną dla tradycyjnych nadajników, o czym też poinformował Elon Musk, tym samym studząc entuzjazm co poniektórych fanów nowych technologii.

https://twitter.com/elonmusk/status/1742396904619581642

Zadaniem Starlinków z funkcją Direct to Cell jest wyeliminowanie „martwych stref” na naszej planecie, czyli wspomnianych już obszarów, gdzie sygnał docierający z satelitów jest jedynym możliwym do wychwycenia.

Jedna odpowiedź do “Kolejne Starlinki ruszają w kosmos”

  1. Super, a jak to się ma do przepisów poszczególnych krajów? Normalne telekomy muszą wykupywać pasma, a ten po prostu sieje gdzie chce?

    O tym, jak zasrywa niebo dla astronomów, już chyba nawet nie warto mówić.

Dodaj komentarz