Gears of War: Cliff Bleszinski nie powróci do serii ani do tworzenia gier wideo
W tym roku minie 5 lat od ostatniej głównej części z serii Gears (już nawet nie „of War”). To dość długo, jak na jedną z najważniejszych marek w portfolio gier ekskluzywnych Microsoftu. Oczywiście to nie tak, że w sprawie serii zapadła cisza i o kontynuacji nic się nie mówi. Co jakiś czas do mediów trafią szczątkowe doniesienia, które uchylają rąbka tajemnicy, jednak oficjalnych potwierdzeń nadal brak. Możemy być jednak pewni jednego – Cliff Bleszinski nad Gearsami nie pracuje.
To można wywnioskować z oświadczenia, które można znaleźć na jego X-owym profilu. W dość szorstkich słowach wypowiedział się na temat jego relacji z Microsoftem oraz The Coalition, które obecnie odpowiada za markę. Według Bleszinskiego obie firmy wielokrotnie zignorowały jego oferty pracy nad produkcjami w roli konsultanta. Nie zabrakło też uszczypliwości w stronę twórców.
Jeżeli byliby mądrzy, to zostałbym przez nich zwerbowany, ponieważ tylko z PR-owego punktu widzenia, byłaby to żyła złota. Ale nic się nie wydarzyło.
Następnie podkreślił, że Gears są ogromną częścią jego dziedzictwa, jednak z podanego wyżej powodu oraz upadku Boss Key Productions, które zamknięto w 2018 roku, postanowił odsunąć się od branży gier wideo. Na koniec wymienił część swoich zajęć, jakimi obecnie zajmuje się w życiu oraz zachęcił do sprawdzenia owoców jego pracy.
Cliff Bleszinski jest jednym z ojców Gears of War, którego pierwsza część zadebiutowała w 2006 roku. Do tej pory wydano 5 głównych produkcji oraz cztery poboczne projekty. Jendym z nich był spin-off o podtytule Judgment, przy którym swój udział miało People Can Fly.
Czytaj dalej
7 odpowiedzi do “Gears of War: Cliff Bleszinski nie powróci do serii ani do tworzenia gier wideo”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jak pokazal przyklad God of War, im dalej od narcystycznego i zdziecinnialego juz tworcy oryginalu, tym lepiej dla przyszlosci serii, wiec milej emeryturki.
Czy ja wiem, przydałoby się trochę nowym GoW przypomnieć swoje korzenie, z nowymi częściami marka zatraciła swoją tożsamość.
Tja, szczególnie, że God of War 3 to dalej najlepsza odsłona. Jak uwielbiam nowe części tak walki z bossami dalej leżą. Chyba, że ktoś lubi walczyć z garnkami
Starsze GoWy znam pobieznie, natomiast nowy kupil mnie od razu wyrazna ewolucja wewnetrzna bohatera i mysle, ze pod tym wzgledem to raczej duzy zysk w postaci nowej tozsamosci niz utrata starej.
„Starsze GoWy znam pobieznie, natomiast nowy kupil mnie od razu wyrazna ewolucja wewnetrzna bohatera”
XD
„Jeżeli byliby mądrzy, to zostałbym przez nich zwerbowany, ponieważ tylko z PR-owego punktu widzenia, byłaby to żyła złota. Ale nic się nie wydarzyło.”
Lech Wałęsa ma godnego naśladowcę jeśli chodzi o megalomanię xD
Gdyby gość był lubianą postacią, dawno już byłby zatrudniony. Ale nie jest i dlatego jego miejsce jest w muzeum twórców gier.