Geralt w grze XD. Współpraca Wiedźmina 3 z pixelartowym Sword of Convallaria

Dawno, dawno temu w nie tak odległej galaktyce powstało Final Fantasy Tactics, rozpoczynając nowy rozdział w historii serii. Tactics, jak sama nazwa wskazuje, było turowym erpegiem w rzucie izometrycznym, gdzie kierowaliśmy drużyną bohaterów, przemieszczając się po mapie lub walcząc na podzielonych na kwadraty polach bitwy. W 2024 roku wydano Sword of Convallaria, estetyką i gameplayem otwarcie nawiązujące do tamtej serii. Trafiamy do Irii, przyciągającej do siebie uwagę różnych frakcji bogactwem minerałów. Jako szef grupy najemników z jednej strony szukamy przygód, a z drugiej decydujemy o losie całej krainy.

W trakcie rozgrywki budujemy grupę konkretnych towarzyszy, rekrutując ich w tawernie, odpowiednio wyposażając i rozwijając ich statystyki. Wszystko wskazuje na to, że wkrótce iryjskiej karczmie pojawi się dawno niewidziany znajomy, którego oficjalnie ostatni raz zobaczyliśmy ponad 10 lat temu. Parafrazując klasyka: Geralt z Rivii, mówi to wam coś?

Szczegóły współpracy na razie pozostają tajemnicą, ale pixelartowy wiedźmin w pamiętnej scenie w balii wygląda zachęcająco.

Dodam jeszcze tylko, że Sword of Convallaria jest produkcją darmową, a w grze obecne są mechanizmy gacha, co według wielu oznacza brak szacunku do czasu użytkownika oraz stopniowe uzależnianie od specyficznej formy hazardu. Gdybyście mimo wszystko chcieli spróbować, Sword of Convallaria dostępne jest na pecetach, Androidzie oraz iOS-ie.