Twórca nadciągającego „Frankensteina” jest przeciwny wykorzystywaniu sztucznej inteligencji w filmach. „Wolałabym umrzeć, niż jej użyć”

Twórca nadciągającego „Frankensteina” jest przeciwny wykorzystywaniu sztucznej inteligencji w filmach. „Wolałabym umrzeć, niż jej użyć”
Avatar photo
Agnieszka "AgaMich" Michalska
Dlatego jego najnowsza produkcja jest pozbawiona AI.

Już w przyszłym tygodniu na platformie Netflix zadebiutuje „Frankenstein” Guillermo del Toro, autora „Kształtu wody” i „Labiryntu Fauna”. Trzykrotny zdobywca Oscara nie ukrywa, że adaptacja kultowej powieści Mary Shelley to spełnienie wieloletniego marzenia. Ostatnio reżyser głównie rozmawia o swoim dziele, jednak tym razem poruszył temat wykorzystania sztucznej inteligencji.

W najnowszym wywiadzie dla podcastu NPR Fresh Air del Toro podkreślił, że nigdy nie będzie korzystał ze sztucznej inteligencji w swojej pracy, ponieważ ta technologia nie jest dla niego interesująca. Dlatego nie używał jej podczas kręcenia „Frankensteina” i nie zamierza posługiwać się nią w przyszłości:

Nie interesuje mnie sztuczna inteligencja, a zwłaszcza generatywna. Mam 61 lat i mam nadzieję, że uda mi się pozostać niezainteresowanym jej używaniem aż do śmierci. Pewnego dnia ktoś napisał do mnie e-maila z pytaniem: »Jakie jest twoje stanowisko w sprawie sztucznej inteligencji?«. Moja odpowiedź była bardzo krótka. Powiedziałem: »Wolałbym umrzeć«. Mam 61 lat i mam nadzieję, że uda mi się pozostać obojętnym na jej używanie, dopóki nie padnę ze zmęczenia.

Choć twórca nie jest zwolennikiem nowoczesnych technologii, dostrzega pewne podobieństwa między osobami stojącymi za sztuczną inteligencją a postacią Victora Frankensteina, głównego bohatera jego najnowszego filmu:

Chciałem, żeby arogancja Victora Frankensteina była pod pewnymi względami podobna do arogancji tych technologicznych geniuszy. On jest trochę ślepy, tworzy coś bez zastanowienia się nad konsekwencjami. Myślę, że musimy się zatrzymać i zastanowić, dokąd to wszystko zmierza.

Już wcześniej Guillermo del Toro wyraził swoje zdanie względem sztucznej inteligencji. Krótko i dosadnie. Sami posłuchajcie:

W filmie „Frankenstein” w głównego bohatera, czyli Victora Frankensteina, wcieli się Oscar Isaac („Moon Knight”), a w jego potwora – Jacob Elordi („Euforia”). W obsadzie znaleźli się również Felix Kammerer, Mia Goth, Charles Dance i Christoph Waltz. Produkcja miała swoją premierę w wybranych kinach 17 października, a już 7 listopada trafi na platformę Netflix.