Arc Raiders najlepiej sprzedającą się grą na Steamie w listopadzie? Prognozy mówią o prawie 8 milionach egzemplarzy

Gry multiplayerowe nierzadko zmuszone są do nadludzkiego wysiłku, by zwrócić na siebie uwagę na przepełnionym i konkurencyjnym rynku. To powoduje nieustanną żonglerkę trendami i modą, zwracając uwagę graczy w nieoczekiwanych jeszcze niedawno kierunkach. Skorzystał z tego Ubisoft przy okazji XDefianta, zaliczającego świetny start i pierwsze tygodnie, ale kilka miesięcy później wszystko stracił, doprowadzając do śmierci strzelanki i licznych zwolnień w strukturach firmy. Wydane rok wcześniej The Finals także zapowiadało się na hit, jednak już kilka miesięcy później 2. sezon nie spełnił oczekiwań wydawcy i produkcja wpadła w stagnację. Twórcy gry, Embark Studios, niezrażeni porażką weszli niedawno jeszcze raz do multiplayerowego basenu (wyglądającego mniej więcej tak) i dali nam Arc Raiders. Tytuł tym razem płatny, ponownie nieco krytykowany za wykorzystywanie AI, ale i bardzo popularny; niedługo po premierze do produkcji zajrzało ponad 250 tysięcy osób jednocześnie, a pomimo otwartego stawiania na konkurowanie między graczami o zasoby, rzecz stała się małym eksperymentem społecznym, pokazującym, że gracze wolą współpracować i że da się to robić w ramach pacyfistycznej rozgrywki.

Arc Raiders jest na topie i widać to zarówno w często wydawanych aktualizacjach, jak również w liczbie graczy, która na samym Steamie nie spadła jeszcze poniżej 200 tysięcy osób. Mniej więcej 2 tygodnie po premierze informowano o ponad 4 milionach sprzedanych egzemplarzy, natomiast teraz, według Alinea Analitycs liczba ta wynosi nawet 7,7 miliona na wszystkich platformach. Mniej więcej połowa to zakupy na Steamie, a druga połowa na PS5 oraz Xboksach Series X|S.

Jeśli Arc Raiders utrzyma tempo, jeszcze do końca tego tygodnia sprzedaż powinna przekroczyć 8 milionów. Co dalej? Trudno powiedzieć, bo Helldivers 2, chyba największy konkurent dzieła Embark Studios, trzyma się ciągle nieźle, chociaż chwilowo sześciocyfrowetrzycyfrowe liczby graczy (przynajmniej na Steamie) są poza zasięgiem Arrowhead Studios. Premiera kolejnych aktualizacji wyraźnie podbija zainteresowanie, jednak krótkotrwale.

Natomiast kiedy zerkniemy na przypadek wspomnianego wcześniej The Finals, to mniej więcej 1,5 miesiąca po głośnej premierze zainteresowanie wyraźnie spadło. Nowe sezony także ściągają odrobinę uwagi, ale wahania są zdecydowanie mniejsze niż w Helldivers 2 i widać, że gracze zwyczajnie stracili tamtym tytułem zainteresowanie. Czy podobny los czeka Arc Raiders? Piekłonurkowie przetarli szlak, na którym znalazłoby się miejsce dla konkurencyjnych produkcji, ale trudno powiedzieć, czy Embark będzie w stanie podtrzymać swój pęd i zaproponować coś więcej, niż tylko przypadkowy fenomen kultury solowych graczy, chcących się wyluzować i wspólnie bawić, zamiast konkurować o każdy skrawek lootu. Jedno jest pewne: jeśli chcielibyście zagrać w Arc Raiders, to zróbcie to w miarę niedługo, gdyż istnieje spora szansa na to, że za kilka tygodni produkcja zostanie z hukiem zdetronizowana i wszyscy o niej zapomną.