
Wii U: Pierwsze dane sprzedażowe z USA. Jest dobrze, ale bez rekordu
Reggie Fils-Aime, prezes amerykańskiego oddziału Nintendo, w wywiadzie dla serwisu CNET zdradził kilka liczb związanych ze sprzedażą Wii U w USA. W pierwszym tygodniu od premiery nowa konsola rozeszła się w liczbie 400 tysięcy sztuk. To mniej niż w przypadku Wii, które w osiem dni po debiucie zostało kupione przez 600 tysięcy Amerykanów.
Fils-Aime zaznacza, że w tej chwili w większości amerykańskich sklepów nie można dostać już Wii U – cały zapas został już bowiem wyprzedany i trzeba czekać na nową dostawę, którą przygotowuje Nintendo. Uspokaja jednak, że nie powinno być takich problemów z dostępnością, jak w przypadku Wii, którego trudno było kupić jeszcze wiosną 2009. Według Fils-Aime, „Big N” wyciągnęła z tego stosowną lekcję.
Prezes amerykańskiego oddziału Nintendo ujawnił też kilka innych liczb sprzedażowych. W ubiegłym tygodniu sprzedano 300 tysięcy Wii, 250 tysięcy 3DS-ów i 275 tysięcy NDS-ów. W sumie wszystkie konsole koncernu znalazły 1,2 miliona nabywców – tak dobry wynik to zasługa gorączki wyprzedażowej, a więc święta Dziękczynienia i Czarnego Piątku.

Czytaj dalej
-
Stalker 2 z zapowiedzią aktualizacji 1.6. Nocą już nie zbłądzimy, gdy będziemy...
-
Gracze są „lepszymi konsumentami”. Badania wykazały, że jesteśmy bardziej skłonni do wydawania...
-
Główna bohaterka Ghost of Yotei nie bierze jeńców. Nowy zwiastun...
-
Powstaje animacja w świecie Gothica. Synowie Jarkendaru z pierwszym zwiastunem
5 odpowiedzi do “Wii U: Pierwsze dane sprzedażowe z USA. Jest dobrze, ale bez rekordu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nintendo ujawniło pierwsze dane sprzedażowe konsoli Wii U, która 18 listopada zadebiutowała w Stanach Zjednoczonych. Nowe urządzenie „Big N” poradziło sobie bardzo dobrze, ale nie fenomenalnie – nie udało mu się przebić Wii.
3DS lepsze niż PSV wg. mnie.
Piwo dla tego pana, za słowa prawdy.
dlatego tez od zakupu Vity prawie nie dotykam 3DSa ;p
Meh, dopiero od niedawna mam WII, dajcie mi się nacieszyć a nie nakłaniacie mnie już na WII U.