Dodatkowe klany jednak za darmo. Naciski graczy na twórców Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 pomogły

Problem z Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 jest taki, że na tym etapie ciężko wskazać jedną rzecz, która nie gra. Karol Laska testował wersję demo Bloodlines 2 i nawet nie próbował być delikatny, już w tytule sugerując, że będzie to kandydat do najgorszej gry roku. Ja nie grałem, więc nie mogę rzucać takich opinii, ale widziałem dłuższy gameplay, na który ostatecznie musiałem patrzeć przez palce i niestety bynajmniej nie dlatego, że się bałem. The Chinese Room to nie jest dobry developer do tego, by udźwignąć ciężar kontynuacji Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 z wielu powodów, jednak takim, który najbardziej nas w ostatnich tygodniach irytował, były ich decyzje sprzedażowe.

Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 miało zadebiutować z 6 wampirzymi klanami do wyboru, przy czym Lasombra i Toreador zostały zamknięte za paywallem. Ten dziwny ruch był ogłoszony już jakiś czas temu, ale dopiero start przedsprzedaży sprawił, że gracze kolektywnie wyrazili swoją dezaprobatę. Ze strony The Chinese Room popłynęły jasne sygnały o gotowości do ustępstwa, jednak Paradox Interactive, wydawca gry, za pośrednictwem swoich przedstawicieli studził oczekiwania. Najwyraźniej jednak ryzyko okazało się zbyt duże, a być może interweniować musiało White Wolf. Dziś jeden z producentów wykonawczych Bloodlines 2, przy okazji także wiceszef całego World of Darkness, Marco Behrmann, poinformował o nadchodzących zmianach:

Dziękujemy całej naszej społeczności za szczere opinie dotyczące Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 i edycji premium gry. Dzięki nim stało się jasne, że Lasombra oraz Toreador powinni znaleźć się w podstawowym wydaniu, więc właśnie to zamierzamy zrobić. Chcieliśmy także podziękować studiu The Chinese Room za szybkie opracowanie koncepcji dodatków fabularnych, które pojawią się już po wydaniu gry. Nieustannie jesteśmy pod wrażeniem ich kreatywności oraz umiejętności tworzenia intrygujących wątków fabularnych, rozszerzających główną historię Bloodlines 2.

Marco Behrmann, wiceszef World of Darkness, producent wykonawczy Bloodlines 2

Tym samym dwa klany dostępne do tej pory tylko w DLC stały się częścią podstawki, więc można powiedzieć, że wątpliwości graczy w tej materii zostały rozwiane. Wraz z tą zmianą pojawiły się informacje dotyczące dodatków fabularnych, które zastąpią paczkę postaci. Pierwsze to Loose Cannon, w którym poznamy historię Benny’ego z klanu Brujah, byłej prawej ręki wampirzego księcia Seattle. Drugi dodatek nosi tytuł The Flower & The Flame i zgłębia wątek Ysabelli z klanu Toreador. Rozszerzenia zastąpią dotychczasowe warianty edycji Deluxe i Premium. Nie znamy jeszcze dokładnych dat premier, chociaż według aktualnego planu obydwa mają zadebiutować w III kwartale 2026 roku.

Rezygnacja z pozbawionego sensu DLC to krok w dobrym kierunku, ale obawiam się, że jeden nietoperz nie czyni wiosny – Paradox od lat wyznaje zasadę rozmieniania każdej marki na niezliczoną ilość dodatków. Chociaż może właśnie to będzie precedens, dzięki któremu gracze zauważą, że wystarczająco głośne marudzenie czasami popłaca?

Vampire: The Masquerade – Bloodlines 2 ukaże się już 21 października na pecetach, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X|S. Jeśli koniecznie chcecie wydać trochę kasy przed premierą, wpłaćcie coś na potrzebujące zwierzaki, np. Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Nietoperzy. Z kupowaniem gry poczekajcie na premierę.