25
Retro #7 już w sprzedaży! Erpegi, Doom 3, Duke, „Matrix” i wiele więcej!
Słowo wyjaśnienia dla tych, którzy jeszcze się z Retro nie zetknęli: to nasze cykliczne wydanie specjalne, które przenosi czytelników w przeszłość – czasem o 15 lat, czasem o 50 – przypominając wyjątkowe produkcje oraz przybliżając wydarzenia, ludzi, firmy i platformy, które ukształtowały branżę gier.
Najnowszy numer poświęcony jest w części erpegom, znajdziecie więc w nim obszerne artykuły omawiające początki tak papierowych, jak i komputerowych gier fabularnych. W dziale publicystyki znajdziecie również inne teksty związane z erpegami – o Final Fantasy VII, narodzinach Baldur’s Gate, starych Falloutach i Van Burenie (czyli anulowanym Falloucie 3). Nie jest to jednak wydanie monotematyczne, więc zapoznacie się też m.in. z historią czasopisma Gry Komputerowe czy losami Optimusa – wielkiego polskiego producenta pecetów. Nie zapomnieliśmy również o 20-leciu Dooma 3.
Tradycyjnie odpaliliśmy też klasyczne gry (m.in. Ultimę IV, Eye of the Beholder, UFO: Enemy Unknown, Dark Messiah of Might and Magic, Stranglehold), by przygotować kilkanaście pisanych sercem recenzji. Przy okazji przyjrzeliśmy się tegorocznej polskiej perełce na Atari XL/XE, C64 i Amigę – Tony: Montezuma’s Gold. Na deser proponujemy trochę popkultury, w tym historię uniwersum „Matriksa” i artykuł o filmach i serialach na licencjach erpegów. To tylko część atrakcji, które przygotowaliśmy – pełną listę zawartości Retro #7 znajdziecie niżej.
{„alt” => „”, „caption” => „”, „imageUrls” => [„/wp-content/uploads/2024/10/22/808525c6-f2d0-43ff-95d4-652e0116205c.jpeg”, „/wp-content/uploads/2024/10/22/b213f5bb-9923-421d-8bf1-fa926f179154.jpeg”, „/wp-content/uploads/2024/10/22/53c0acdc-73cc-482e-bf43-5ecf97276c03.jpeg”, „/wp-content/uploads/2024/10/22/6572c6fc-bdf4-436f-9b89-0d9bb93e485a.jpeg”, „/wp-content/uploads/2024/10/22/0ca0207d-944e-4510-ac38-64e857c4db1b.jpeg”], „isStretched” => false}
O czym przeczytasz w Retro #7?
• Wstępniak
• Newsy i kalendarium
C:PUBLICYSTYKA_
• Pół wieku turlania kości, czyli historia erpegów
• Lochy i programiści. Narodziny cRPG
• Fallout. Pierwsze kroki na jałowej ziemi
• Van Buren. Branża. Branża nigdy się nie zmienia
• Final Fantasy VII. Siódmy cud świata gier
• Pukając do Wrót Baldura. Jak powstawało Baldur’s Gate?
• Doom 3. Niedoszła rewolucja
• Mechanik. Czy prowadziłeś kiedyś „kibel”?
• Felieton: Chandra retro, czyli tonę w rzece wspomnień
• Optimus znaczy „najlepszy”. Losy polskiego producenta pecetów
• Książę z padem. Duke Nukem na konsolach
• Gry Komputerowe. Jak zrobić coś z niczego? Historia
czasopisma
• Felieton: AI to przełom na naszych oczach
• Nielot, który latał. Dodo w GTA III
• Nie ma prądu? Nie ma problemu. Planszowe adaptacje gier wideo
• Jest na to paragraf! Gry paragrafowe
C:REPLAY_
• Tony: Montezuma’s Gold
• Ultima IV: Quest of the Avatar
• Albion
• Eye of the Beholder
• Parasite Eve
• Arx Fatalis
• Dark Messiah of Might and Magic
• Anachronox
• Jade Empire
• UFO: Enemy Unknown
• Laser Squad
• Stranglehold
• Psychotoxic
• Commandos: Behind Enemy Lines
• Alone in the Dark: The New Nightmare
• Still Life
• Front Mission
C:VARIA(CJE)_
• Z lochu do kina. Ekranizacje gier RPG
• Lektury z dawnych lat: Joe Alex, „Czarne okręty”
• Erpegi to zło! Satanistyczna histeria w USA
• Niełatwy los Wybrańca. Historia uniwersum „Matriksa”
• Retrofantastyka: Klasyka SF w III RP
• Retro(re)akcje
Retro #7 – edycja drukowana
Drukowane Retro #7 w cenie 30 zł znajdziesz w niektórych punktach sprzedaży prasy lub zamówisz wysyłkowo w naszym sklepie albo na Allegro.
Retro #7 – edycja cyfrowa
Po Retro #7 w postaci pliku PDF (w cenie 15 zł) tradycyjnie zapraszamy do naszego sklepu.
Czytaj dalej
25 odpowiedzi do “Retro #7 już w sprzedaży! Erpegi, Doom 3, Duke, „Matrix” i wiele więcej!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jestem prostym człowiekiem, widzę UFO: Enemy Unknown, kupuję…
Wersja cyfrowa numeru 4/2024 z prenumeraty zamawianej na stronie sklepu do tej pory nie pojawiła mi się w plikach do pobrania (numery 1-3 były od razu). Tak jest u wszystkich, czy tylko u mnie coś się zadziało? W opisie prenumeraty nadal jest informacja o wersjach cyfrowych.
Dowiem się, dlaczego nie masz na koncie tego wydania.
Powinieneś już mieć przypisane to wydanie. Sprawdź proszę.
I znowu artykuly na maks 2 strony, traktowanie gry/tematu po lebkach zeby tylko tekst nie byl za dlugi zeby sie obecnie pokolenie tik toka nie znudzilo? Po wielkim powrocie nie dalem sie kolejny raz namowic, ogladalem gdzies na polce i dalej bylo to samo
100% zgoda. Już z 2-3 numery temu pisałem to samo na FB odpowiadając na prośby o feedback, dostałem śmiesznego GIFa od CDA, że notują, ale kolejny numer wyglądał tak samo. Dla mnie dziwne, wydawało mi się, że RETRO jest adresowane raczej do starszych czytelników, którzy z czytaniem dłuższych tekstów nie mają problemu. Ja bym mógł mieć 5-10 stronicowe teksty i recenzje. Ale pewnie też łatwiej jest napisać 3 szablonowe paragrafy, jaka to gra kiedyś była spoko i fajna jest dzisiaj, niż rzeczywiście zgłębić się w temat i sprawić, żeby tekst był na naprawdę dobrym poziomie. Poniekąd rozumiem. Albo i nie. Dlatego mimo, że zdecydowanie preferuję czytać niż oglądać, od dłuższego czasu wolę posłuchać archona na YT, on zawsze wyczerpuje temat. Niedawno natomiast kupiłem na amazonie książki o powstawania Final Fantasy Vii i pierwszych Tomb Raiderach. Pewnie jest podobnych więcej. Polecam.
PS a tak poza tym to brakuje mi wersji CDA/Retro/Książek na Kindle. Interesuje mnie tekst, screeny jak trzeba mogę sobie sprawdzić w kolorze w internecie. Pozdrawiam.
Recenzje w Retro z zalozenia maja pokazywac jak DZISIAJ sie gra w dawne klasyki. Tak bylo, jest i bedzie. I na to zwykle starcza 1-2 strony. Nigdy nie obiecywalismy, ze bedzie inaczej. Dluzsze, poglebione, teksty o niektorych grach masz w Publicystyce (Fallout, FFVII itd).
Nie mozna isc do np. Mac Donalda i narzekac, ze nie serwuja dan kuchni molekularnej Retro to nie restauracja z 3 gwiazdkami Michelina i nie mamy takich aspiracji – widzimy siebie jako taki food-truck z ambicjami. Staramy sie robic dobre burgery i chrupiace frytki na swiezym oleju. I tyle.
PS Bylo takie czasopismo, Pixel, ktore zapewne bardziej by ci przypadlo do gustu, ale coz – padlo, z braku czytelnikow…
Twierdzenie, że artykuły w Retro #6 miały „maks 2 strony” jest zwyczajnie nieprawdziwe: historia Mortal Kombat – 4 strony, druga część tekstu o kryzysie z 1983 roku – 5 stron, artykuł o GTA – 4 strony, demoscena – 4 strony, historia Gamblera – 6 stron, historia PS2 – 7 stron, Amstrad CPC – 6 stron, Terminator w popkulturze – 7 stron, wywiad z Borkiem – 4 strony. Recenzje gier w Retro są zaś krótkie z założenia i od zawsze.
Objętości artykułów publicystycznych w Retro #7 podał z kolei Smuggler w komentarzu wyżej.
Widac nie tylko ja mam z tym problem, nikt nie oczekiwal gwiazdek michelina, oczekiwal dlugich i fajnych przemyslanych tekstow o kultowych grach o kanonach nie krotkiej notki na odpier, zeby pasowalo obecnej „Widowni” Widac nie dla mnie juz retro, i nie dla mnie juz cda. Wszystko przemija, chyba wole wrocic i powoli sobie czytac numery od 1998, niz to co jest obecnie
Tak, nie jestes az tak oryginalny by jako jedyny miec jakis problem, fakt.
Wymyslilem sobie to Retro takim jakie jest, skoro sie sprzedaje to znaczy, ze ta konwencja pasuje ludziom – acz nigdy nie zakladalem, ze przypasuje KAZDEMU. Widac nalezysz to tej drugiej grupy. Jesli Retro nie trafia w twe gusta, coz, trudno.
Swoja droga w CDA z 1998 byly dlugie, przemyslane teksty o kanonach i grach, skoro wolisz je czytac zamiast Retrpo? Musze zatem tez odswiezyc sobie te numery, bo jakos inaczej je pamietam. Chyba nawet w ogole nie bylo tam publicystyki jeszcze, albo byla jako „O grach inaczej”, w stanie dosc szczatkowym. Ale jesli sie podoba, to bardzo sie ciesze.
Tez jestem za tym, zeby wprowadzic (jezeli to mozliwe) wygodniejsza – tzn. uproszczona opcje dla kindla
Panie Smuggler, ja nie atakuje, nie zrzedze, ubolewam bo jestem z wami od 1998, od pamietnego numeru z falloutem mozna powiedziec ponad cwierc wieku, pamietam wzlot CDA, lata swietnosci, lata stagnacji i upadek. Nie zycze wam upadku bo tak jak kolega wyzej pisze chcialbym miec mozliwosc dalej wziecia do reki „gazety” i poczytania jej. Tak jak stare retro uwiebialem tak jak po tym powrocie kupione to z alienem na okladce wrecz mnie mierzi, jest tym czym obecnie nie lubie w mediach. CDA tez przestalo mi sie podobac, ludzilem sie ze moze sie cos zmieni, ale ostatni numer kupiony po przejrzeniu lezy w plecaku, gdzie kiedys czytalem od deski do deski w pare godzin po kupnie
@Zlociutki
Tak, masz absolutna rację. : )
Pomijając dwa felietony, z założenia na 1 stronę, to stastystyka wygląda tak – 14 tekstów, z czego na 1-2 strony są 4 teksty. Razem 53 str. Srednio niemal 4 str na tekst mi wychodzi. Proszę:
• Pół wieku turlania kości, czyli historia erpegów – 4 str
• Lochy i programiści. Narodziny cRPG – 8 str
• Fallout. Pierwsze kroki na jałowej ziemi – 6 str
• Van Buren. Branża. Branża nigdy się nie zmienia – 2 str.
• Final Fantasy VII. Siódmy cud świata gier – 6 str.
• Pukając do Wrót Baldura. Jak powstawało Baldur’s Gate? – 4str.
• Doom 3. Niedoszła rewolucja – 2 str.
• Mechanik. Czy prowadziłeś kiedyś „kibel”? – 1 str.
• Optimus znaczy „najlepszy”. Losy polskiego producenta pecetów – 4 str.
• Książę z padem. Duke Nukem na konsolach – 2 str.
• Gry Komputerowe. Jak zrobić coś z niczego? Historia czasopisma – 6 str.
• Nielot, który latał. Dodo w GTA III – 1 str.
• Nie ma prądu? Nie ma problemu. Planszowe adaptacje gier wideo – 3 str.
• Jest na to paragraf! Gry paragrafowe – 4 str.
Chyba, że mówisz o recenzjach ale one z założenia są na 1-2 strony i tak było i jest od pierwszego numeru.
W artykule o Optimusie za mało o końcu firmy. W akcie żenującej zemsty wykorzystano aparat państwa do uwalenia polskiej firmy. I albo zrobili to sami politycy albo zrobiono to za przyzwoleniem polityków.
Autor napisal jak uwazal, pokazujac historie oraz upadek firmy. Nie skraccalem, nie cenzurowalem.
Numer jak zawsze świetny. Podoba mi się idea retro, wydań specjalnych. Jedynie tego kwartalnika nie mogę przeboleć 🙂
Jednak do rzeczy, musicie popracować nad kalendarium. Dosyć często są tam błędy. Najnowszy numer i premiera Half Life 2, 25 lat temu w 1999 roku 🙂 Tak wiem chodziło o jedynkę, do tego zrzut również jest z dwójki.
Numer 6 data premiery Driver 3, ani to data premiery konsolowej ani PCtowej 🙂 już mi się nie chce grzebać za wcześniejszymi numerami. Warto przemyśleć ten dział i skąd właściwie te błędy? To są proste rzeczy do weryfikacji.
Chciałbym też powrotu dawnych autorów CDA, formuła retro świetnie się do tego nadaje. Fajnie jakby ktoś z ekipy lat 90/00 napisał od czasu do czasu felieton czy artykuł.
Auć. Dobra, zmotywuję autora i obiecuję dodatkowo zaostrzyć kontrolę nad tym działem.
Do Half-life’a się przyznaję, już się pokajałem na Discordzie :). Przy czym jak najbardziej chodziło o HL2. Data dzienna się zgadza, screen dobrany dobrze. Tylko z jakiegoś powodu zamiast 16.11.2004 napisałem 16.11.1999 😐
A z Driverem 3 chyba wszystko jest w porządku – niektóre gry mają po prostu różne daty premiery na różnych rynkach.
Na wstępie żeby nie było, nie siedzę i nie weryfikuję każdej gry z tego działu 😛 HL2 to oczywisty przykład i raczej większość entuzjastów gierek PC to wyłapie. Co do Drivera 3, jako nastolatek czekałem na premierę i śledziłem datę wydania. Dlatego to wyłapałem. A ,że sama gra nie dowiozła to już nikomu przypominać nie trzeba. Data oczywiście zła bo pół roku przed światową premierą 🙂 Prawdopodobnie błąd w tłumaczeniu i June pomylił ci się z January. Rok i dzień się zgadza, tylko zamiast czerwiec jest styczeń. I nie pomyliłbym gorącego lata z zimnym styczniem we wspomnieniach ;p
W spisie treści pominięto Armed & Dangerous. Do tego w artykule o Doom 3 chyba jest błąd, podano tam, że zapowiedź Dooma 3 ze screenami z alphy przez którą CDA miało kłopoty ukazała się w nr 13/2002, gdy wg. „Chwile chwały i przypały” była to zapowiedź z nr 1/2004…
Armed & Dangerous – też mnie zdziwił brak tej gry w spisie treści, mimo że Smuggler prezentował najnowszy kawałek Retro właśnie z tą grą na grupie CDA-Action Retro.
Chochliki atakują w niespodziewanych miejscach. Ale żeby nie było – to akurat nie była moja wina 🙂
A tak w ogóle to proponuję dodać jakąś dodatkową/pustą stronę gdzieś na początku do wydania PDF, bo jak się przegląda plik w ustawieniu dwóch stron naraz obok siebie (żeby np. obejrzeć screen, który zahacza o obie strony), to wszystko się rozjeżdża.
Zależy, jakiego programu używasz do przeglądania PDF-ów. U mnie w Acrobat Readerze nic się nie rozjeżdża, bo okładka jest na osobnej pojedynczej stronie.
Korzystałem z jakiejś starszej wersji darmowego pdf viewera, który nie miał tej opcji. Dzięki.