Statki NATO zatrzymały chińską jednostkę podejrzaną o sabotowanie podwodnych światłowodów

Ciągnące się przez Morze Bałtyckie dwa światłowody zostały przerwane w odstępie 24 godzin, co już samo w sobie wydaje się podejrzane i doprowadziło do postawienia tezy o celowo przeprowadzonym sabotażu. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 17 listopada, a więc niespełna dwa tygodnie temu. Od tamtej pory trwają poszukiwania potencjalnego winowajcy i wygląda na to, że dobiegły one końca, jako że flota NATO natknęła się na chiński statek Yi Peng 3 w teorii podróżujący z Rosji do Egiptu.
Chiński sabotaż?
Z pomocą technologii śledzenia morskiego ustalono, że Yi Peng 3 znalazł się na wodach międzynarodowych pomiędzy Szwecją a Danią, a chińska jednostka została otoczona przez statki NATO i pozostaje zatrzymana na czas trwania dochodzenia.
Do uszkodzenia kabli doszło prawdopodobnie w wyniku celowego opuszczenia na nie kotwicy i przeciągnięcia jej po nich. Analitycy podejrzewają, że Chińczycy pokonali w ten sposób ponad 100 mil, co zdają się potwierdzać uszkodzenia widoczne na przechwyconym statku.
Jak podkreśliła jedna z osób oddelegowanych do zbadania zajścia, praktycznie niemożliwe jest, aby kapitan Yi Peng 3 nie zwrócił uwagi na to, że dowodzona przez niego jednostka od kilku godzin porusza się z zarzuconą kotwicą, stale tracąc prędkość i przy okazji niszcząc podwodne światłowody. Na niekorzyść żeglarzy z Państwa Środka przemawia również to, że po przecięciu drugiego z kabli statek wykonał kilka manewrów, podniósł kotwicę i ruszył dalej.
Jako że Yi Peng 3 został unieruchomiony na wodach międzynarodowych, nie ma sposobu, aby zmusić jego załogę do popłynięcia do wskazanego portu celem przeprowadzenia dokładniejszego dochodzenia. W międzyczasie szwedzki rząd prowadzi rozmowy z właścicielami przechwyconego statku, czyli Ningbo Yipeng Shipping i stara się go nakłonić do wymuszenia na statku ponownego udania się na szwedzkie wody.
Mimo zaistniałej sytuacji, wielu polityków winą za wydarzenie postanowiło nie obarczać Chińczyków, a Rosjan, jako że to z tego kraju wyruszył Yi Peng 3. Przy stawianiu tych oskarżeń postawiono zignorować fakt, że statek porusza się pod chińską banderą i obsadzony jest przez chińską załogę.
Czytaj dalej
2 odpowiedzi do “Statki NATO zatrzymały chińską jednostkę podejrzaną o sabotowanie podwodnych światłowodów”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Jako że Yi Peng 3 został unieruchomiony na wodach międzynarodowych, nie ma sposobu, aby zmusić jego załogę do popłynięcia do wskazanego portu”
Jak to nie ma? Salwa tuż obok rufy, jak nie pomoże, to serią karabinów po pokładzie i jak w ciągu minuty nie popłyniecie, gdzie każemy, to dostaniecie rakietkę w kadłub. A protestować to sonie potem możecie, ile dusza zapragnie.
Powiedzmy sobie szczerze, że gdyby sytuacja byłą odwrotna, to Chińczycy by się nie wahali olać prawa międzynarodowego.
No właśnie tym się różnimy od nich. Jeżeli na coś się zgadzasz i podpisujesz to respektujesz to, a nie na zasadzie mówie jedno robię drugie.