Jenna Ortega i Paul Rudd w slasherze o zabójczych jednorożcach. Zobaczcie zwiastun „Death of a Unicorn”

Po morderczym Kubusiu Puchatku chyba nic nie jest nas w stanie zaskoczyć… A może jednak? Co powiecie na zabójcze jednorożce? Nowy film wyprodukowany przez studio A24 udowodni, że wciąż są rzeczy, które potrafią zadziwić. „Death of a Unicorn” w reżyserii Alexa Scharfmana przedstawi historię, która mogłaby się wydarzyć naprawdę… o ile jednorożce rzeczywiście istnieją. Już sam opis filmu brzmi niedorzecznie.

Ten nowy slasher opowie historię ojca (Paul Rudd) i jego nastoletniej córki (Jenna Ortega), którzy przypadkowo potrącają jednorożca w drodze na szczyt zarządzania kryzysowego z jego szefem, Dellem Leopoldem. Jak głosi legenda, każda część jednorożca jest cenna, od ciała, przez krew, po najważniejszy element – róg. Nic więc dziwnego, że rodzina Leopolda dostrzega w tym ogromny potencjał, który chcą wykorzystać. Niestety, jednorożec miał kochających bliskich, którzy teraz pragną zemsty.

Zobaczcie zwiastun:

Alex Scharfman nie tylko wyreżyserował film, ale także napisał scenariusz. Do tej pory zajmował się głównie produkcjami krótkometrażowymi, więc będzie to jego pełnometrażowy debiut. W obsadzie oprócz Paula Rudda i Jenny Ortegi znaleźli się także: Will Poulter („Strażnicy Galaktyki: Volume 3”), Téa Leoni („Park Jurajski 3”), Richard E. Grant („Gra o tron”), Anthony Carrigan (serial „Gotham”), Sunita Mani („Ukryte zło”) oraz Jessica Hynes („Franczyza”).

To zaledwie jeden z wielu odważnych projektów, które A24 wypuściło na rynek. Studio już wcześniej zaskakiwało nas takimi produkcjami jak „Pod skórą” z Scarlett Johansson (Czarna Wdowa w MCU), „Człowiek-scyzoryk” z Danielem Radcliffem (seria filmów „Harry Potter”) czy „Tajemnice Silver Lake” z Andrew Garfieldem („Niesamowity Spider-Man”).

Czy „Death of a Unicorn” okaże się dobrym slasherem, czy kompletną miazgą? O tym przekonamy się już wiosną 2025 roku.