Współtwórca postaci Venoma wypowiedział się na temat filmów Sony. Nie jest zadowolony z jednej rzeczy

Pierwszy film o Venomie wyszedł w 2018 roku i zapoczątkował Sony’s Spider-Man Universe. I chociaż nie został zbyt ciepło przyjęty przez krytyków, to jednak okazał się hitem box office, zarabiając ponad 856 milionów dolarów na całym świecie. Kolejne dwie odsłony, czyli „Carnage” i „Ostatni taniec”, niestety nie mogą pochwalić się podobnym sukcesem. Mimo to trylogia o Venomie okazała się najbardziej opłacalną inwestycją dla Sony, o czym mogły pomarzyć tylko inne produkcje z tego uniwersum, czyli „Morbius”, „Kraven Łowca” i „Madame Web”.
Twórcami postaci Venoma są Todd McFarlane i David Michelinie. Pierwszy z nich w rozmowie z portalem CBR powiedział, co myśli o trylogii filmowej ze swoim złoczyńcą. Okazuje się, że najbardziej nie spodobała mu się jedna rzecz.
Zapytany, czy trylogia Venom wyszła tak, jak się tego spodziewał, McFarlane odpowiedział:
Cóż, nie miałem żadnego wpływu na te filmy, ale nie przeszkadza mi to, rozumiem zasady. Zrobili swój film i odnieśli sukces, prawda? Tom Hardy zrobił coś fajnego. Spotkałem go po raz pierwszy około miesiąc temu czy jakoś tak. Super gość. Ale jeśli pytasz, czy napisałbym i wyreżyserował dokładnie tak, jak oni, to odpowiedź oczywiście brzmi nie.
Legenda komiksów wyjaśniła, co tak naprawdę nie spodobało jej się w tych filmach:
Patrz na mnie jako na gościa, który współtworzył Venoma, a zwłaszcza jego wygląd. Dla mnie Venom nie jest dobrym gościem. Oni zmienili Venoma w dobrego faceta po tym, jak odszedłem z Marvela. Więc w mojej głowie zawsze był złoczyńcą, potem też był złoczyńcą, a potem odszedłem. I nagle pomyślałem, o czym wy mówicie? Venom to dobry gość? Moje postacie zawsze są pełne mroku i powagi. Tak więc, gdybym to ja robił film o Venomie, wtedy miałby on kategorię wiekową R. Ale nikt mnie o to nie poprosił. Uczynili go więc bardziej przystępnym. Każda firma stara się jak najlepiej prowadzić swoje biznesy i chce dotrzeć do jak najszerszej publiczności, prawda?
Zgadzacie się ze słowami Todda McFarlane’a? Też uważacie, że filmowy Venom jest „zbyt grzeczny”?
Czytaj dalej
-
„Exit 8” udowadnia, że czasem po prostu liczy się rozrywka. To rzetelna...
-
2. sezon „1670” to wielki sukces Netfliksa. Adamczycha bawi po raz...
-
Spin-off „Wiedźmina” z nieoczekiwaną datą premiery. Insiderzy ujawniają, kiedy zobaczymy...
-
Trzeci sezon „Daredevila: Odrodzenie” powstanie. Dostał zielone światło od Disneya
3 odpowiedzi do “Współtwórca postaci Venoma wypowiedział się na temat filmów Sony. Nie jest zadowolony z jednej rzeczy”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Moje postacie zawsze są pełne mroku i powagi.”
Bleh, zrobienie Venoma w ten sposób raczej sprawiłoby, że utonąłby w chmarze innych edgy postaci.
No i uniemożliwiłoby zabawę tą postacią Hardy’emu, dzięki któremu te filmy wgl się jakkolwiek trzymają.
No właśnie to co zrobiło Sony jest czymś fajnym, świeżym.
Gdyby nie ta decyzja mielibyśmy „kolejny film z Venomem”, którego musiałby pokonać jakiś superbohater jak Spiderman.
O, to trochę jak z nowym Jokerem granym przez Phoenixa, gdzie przedstawiono postać w większym zakresie, również tym pozytywnym, niż tylko jako tego złego zwyrola.