Tony Hawk’s Pro Skater 3+4 będzie się różnić od oryginału. Jeden aspekt „czwórki” został całkowicie zmieniony

Tony Hawk’s Pro Skater 3+4 będzie się różnić od oryginału. Jeden aspekt „czwórki” został całkowicie zmieniony
Avatar photo
"Sam Goldman"
Tony Hawk's Pro Skater 4 zostało tak jakby „zdemake'owane”.

Activision czaiło się na kolejny deskorolkowy remaster od dłuższego czasu, a przy okazji dość skromnych obchodów 25-lecia serii coś się w tej kwestii wreszcie ruszyło i w miniony wtorek dostaliśmy oficjalną zapowiedź Tony Hawk’s Pro Skater 3+4. Tytuł wygląda w zasadzie dokładnie tak, jak Tony Hawk’s Pro Skater 1+2 – to wierne remastery, które uwspółcześniają oprawę graficzną i dodają co nieco od siebie, by ubarwić zabawę.

W przypadku „czwórki” to ubarwienie zabawy idzie nieco dalej, ponieważ tryb kariery w Tony Hawk’s Pro Skater 4 został przebudowany i dostosowany do tego, co prezentują poprzednie części. W oryginale wydanym jeszcze na PS2 mogliśmy przemierzać poziomy tak, jak jest nam najwygodniej i szukać celów do wypełnienia – część z nich miała limit czasowy, część nie. W odświeżonej wersji będzie to działało nieco inaczej, ale znajomo, ponieważ dostaniemy odgórnie ustaloną listę celów do wypełnienia, a każdy run będzie trwał 2 minuty tak jak w poprzednich częściach. Taka zmiana zapewnia spójność całej deskorolkowej tetralogii, ale wśród fanów „czwórki” słychać wyraźne rozczarowanie, ponieważ zmiany w trybie kariery były istotnym elementem tożsamości serii, który potem rozwinął się w rozwiązania z Tony Hawk’s Underground.

https://twitter.com/charlieINTEL/status/1896984990295990686

Warto dodać, że twórcy nie wycięli tej możliwości całkowicie; dalej będzie można przemierzać poszczególne poziomy w trybie pozbawionym restrykcji czasowych, jednak nie wypełnimy w ten sposób żadnych zadań. Narzekanie fanów jest zrozumiałe – bez zmian gameplayowych odnowiona „czwórka” w zasadzie nie jest niczym więcej, niż paczką poziomów do poprzedniej części. Gdyby to była premiera nowych odsłon na przestrzeni kilku lat, faktycznie moglibyśmy narzekać na brak innowacji. Tutaj mamy dwudziestoletnie gry, będące już i tak formalnie prawie klonami poprzednich remasterów.

Przy czym nostalgia robi swoje; ja po pierwszym zwiastunie z jedynym, właściwym utworem w tle nie mogę doczekać się niekoniecznie przyjemnej kąpieli w legendarnej odlewni. Zrobię to już niedługo, to Tony Hawk’s Pro Skater 3+4 wyjdzie 11 lipca na PC, PS5, PS4, Xboksach Series X|S oraz Xboksach One.

7 odpowiedzi do “Tony Hawk’s Pro Skater 3+4 będzie się różnić od oryginału. Jeden aspekt „czwórki” został całkowicie zmieniony”

  1. Kurde, szkoda. Lubiłem formułę czwórki i zaliczanie sobie celów na spokojnie.

  2. Czyste lenistwo. 4ka to będzie re-skin 1, 2, 3 z poziomami przypominającymi 4kę (pewnie zmniejszą levele z 4ki żeby się dało objechać całość w 2 minuty). No i pewnie zmienią „cele” bo niektóre w oryginalnej 4ce zajmowałyby za długo

  3. Totalny bezsens, Undergroundy miały tryb kampani bez limitu czasowego i tryb klasyczny z limitem. Tu widać wspaniałą okazję by połączyć obydwa modele. Bardzo mi się to nie podoba. Przestałem mieć ochotę na kupno tych gier. Modderzy na pewno to naprawią ale i tak mam niesamowity niesmak.

  4. No nie jestem fanem tego rozwiązania, miejmy nadzieję, że ewentualne remastery undergroundow nie odejdą od podstawowych zalozen serii.

    • No kontrowersyjna zmiana. Tutaj w 4 chyba jeszcze potrafię zaakceptować ale Underground 1-2 i American Wasteland muszą zachować tą oryginalną mechanikę fabuły.

    • Tak, 4 mozna przeboleć, bo to było w powijakach i esencja gry byla bliższa runom z 1-3, ale seria U to już inna bajka.

    • Też mam nadzieję, że w U1-2 jednak postawią na formułę znaną z oryginału, zamiast przerabiać na krótkie tury, ale najpierw zobaczmy jak im się sprzeda 3+4. Bo zakładamy, że pójdą za ciosem i zrobią Undergroundy (nie miałbym nic przeciwko), ale nie zapominajmy, że pomimo całkiem dobrego przyjęcia 1+2, długo musieliśmy czekać aż się zdecydują na 3+4.

Dodaj komentarz