Sucker Punch tłumaczy wybór kobiety na główną bohaterkę Ghost of Yotei. „Ten wybór będzie idealnie pasować”
Przed kilkoma dniami Sony potwierdziło informację, na którą z pewnością czekała ogromna rzesza graczy. Ghost of Yotei zadebiutuje jeszcze w tym roku, a z tej okazji do sieci trafił specjalny zwiastun, który uwypukla nowości, o których mowa było pokrótce na początku tego roku. Maszyna marketingowa jedzie dalej i w ramach rozmowy z serwisem Variety dyrektorzy kreatywni najnowszej produkcji Sucker Punch, Jason Connell oraz Nate Fox, opowiedzieli obszerniej o nadchodzącym projekcie studia.
Wśród czynników, na których twórcom szczególnie zależało, było wyróżnienie się na tle innych dzieł osadzonych w okresie Edo. Z tego też powodu zdecydowano się na miejsce akcji, które zdaniem Jasona Connella jest niezwykle piękne, aczkolwiek niezasłużenie rzadko spotykane w tym wariancie.
Nie jest to region, który zbyt często pojawiał się w branży rozrywkowej, choć jest to niezwykle popularny punkt wycieczek po Japonii. To zdumiewająco piękne miejsce, szczególnie w okresie Edo, lecz także przepełnione niebezpieczeństwami. Zależało nam, aby wysłać naszą bohaterkę w podróż po zemstę właśnie tutaj (do Hokkaido – przyp. red.), ale także zachować każdy aspekt unikatowy dla tej marki: śmiercionośną, precyzyjną walkę oraz satysfakcjonującą eksplorację przepięknego otwartego świata.
Katcy Stephan nie umknęło wspomnienie o protagonistce Ghost of Yotei, Atsu. Wśród części graczy pojawiły się oskarżenia, że Sucker Punch zwróciło się w stronę „woke”, wynosząc na piedestał głównej postaci kobietę. Do tej pory żaden z twórców nie komentował, co przekonało studio do podjęcia takiej decyzji – aż do teraz. Jason Connell tłumaczy, że wybór Atsu niezwykle pasuje zarówno do regionu, w jakim znajdzie się protagonistka, jak i samej fabuły i relacji ze światem.
Jest to dość niebezpieczny region (Hokkaido – przyp. red.), co czyni ją (Atsu – przyp. red.) doskonałą postacią do osadzenia w roli głównej bohaterki. Jest to ktoś, po kim ludzie nie spodziewaliby się, że podoła trudnościom szlaku, a jednak przemierza tę krainę w poszukiwaniu zemsty, co prawdopodobnie jest dość nieoczekiwane dla niektórych osób. Z czasem otrzyma ona imię Onryō, która według japońskich legend ludowych jest nieumarłym, szukającym zemsty duchem. I to jest po prostu niesamowite – Onryō to zazwyczaj historie o zemście kobiet. Wydaje się więc, że to naprawdę intrygujące rozwiązanie.
Jak widać obecność kobiety w roli protagonistki może nieść ze sobą bardzo interesujące przedstawienie samej Japonii w czasach Edo. Pozostaje więc wyczekiwać do 2 października, aż przekonamy się, jak Sucker Punch wybrnęło narracyjnie z przedstawienia drogi Atsu oraz relacji z mieszkańcami Hokkaido. W Ghost of Yotei zagramy na PS5.
Czytaj dalej
32 odpowiedzi do “Sucker Punch tłumaczy wybór kobiety na główną bohaterkę Ghost of Yotei. „Ten wybór będzie idealnie pasować””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
„Bynajmniej nie chodzi tu o przypodobaniu się zwolennikom inkluzywności.”
Gracze wiedzą lepiej.
Zemsta, zemsta, zemsta, zemsta – załapaliśmy chodzi o zemstę. Ale to nie jest na tyle oryginalna motywacja (wręcz przeciwnie, przer#!:hana jak ratowanie świata) by przypominać nam o niej w każdym zdaniu xD
Niech sobie dają kogo chcą jako bohatera, ich sprawa.
Wszystkie studia Sony po 2020 roku dostały nakaz z góry pójścia mocno w DEI i Woke, to jest jedyny powód.
tyle wygrać.
Będzie świetnie pasować, bo mamy 2025 😉
Jeżeli wszyscy bandyci na których będzie polować to faceci, to już tylko wisienka na torcie.
Nawet progresywny Shadows dał tam co najmniej 1 kobitę jako jedną z nich.
PS: 100 komentarzy challenge let’s go!
Kobiety i mniejszości w nowej grze. Czas rozpocząć płacz, teorie spiskowe i deklaracje, że produkcja będzie porażką finansową (a jak nie będzie to nigdy nie była woke, czego nie rozumiesz lewaku?).
So it shall be
„Bynajmniej nie chodzi tu o przypodobaniu się zwolennikom inkluzywności”
Chodzi TYLKO I WYŁĄCZNIE o przypodobanie się zwolennikom inkluzywności, a ta korpogadka dla naiwnych i infantylne tłumaczenie się tylko mnie w tym utwierdzają.
Czasami zastanawiam się jak wielki byłby płacz gdyby Portal 2 wyszedł dzisiaj. Damska protagonistka (oparta na latynoskiej modelce), damska była antagonistka, która sprzymierza się z protagonistką, męski główny antagonista, który jest kompletnym debilem, jedyny kompetentny mężczyzna w całej grze jest trupem, który swoją szansę na nieśmiertelność oddał kobiecie. Tyle miejsca do szlochu.
pewnie by płakali bardzo, a Ty byś płakał, że oni płaczą. Tak to się kręci w kółeczko w tej wojence dziwnej;p
@graczbezr Dobrze to ująłeś. A te wszystkie płacze mają tyle samo sensu co narzekanie na pogodę, ale ludzie to po prostu lubią.
Większy płacz by był jakby wyszedł Postal 2 gdzie oprócz arabów i przecników gier byłyby też dei i woke i można by ich… O to by był dym!
@MistrzuPL2 Wtedy twórcy poszliby siedzieć za mowę nienawiści.
Nie żeby coś ale niskobudżetowych asset flipów anti-woke jest cała masa na Steamie. Nikt ich nie kupuje i wyglądają jak gówno ale tam są.
Nie mów tak Avaler, oni chcą wierzyć, że są ruchem oporu i ryzykują co najmniej więzieniem za bycie incelem 🙃
Incel to reakcja na feminizm, jedno i drugie jest taka sama patologią tylko odbiciem lustrzanym.
To, ze powstaje feminizm i incele, to dowod na to, ze ludzie nie potrafia ze soba rozmawiac i ze jest za duzo egoizmu na swiecie i potrzeby ludzi, sa na tyle zaniespokojone co wręcz okane i tworzą sie takie twory.
Ani za jedno ani za drugie to wiezienia nikt nie idzie, a slowna agresje masz wszedzie od przedszkola po prace i w rodzinie (np zbuntowany nastolatek nazwyzywa cie od wszystkiego najgorszego bo ma wybuch emocjonalny, a ty nakazujesz mu sprzatac pokoj).
Incele to produkt powstaly z braku znalezienia towarzyszki zycia, feminizm to efekt skrzywdzenia tych jednostek, ktore sa feministkami i osobowosc narcystyczna, a moze … to mezczyzni w ciele kobiet wg gender i potrzebuja uwolnienia?
Ja tez mysle obwołac sie Kobietą jak osiagne 60 lat, zeby moc pojsc na emeryture jak lepszy czlowiek (bo skoro Kobiety moga a mezczyzni nie to jest konstytucyjna nierownosc, to co jestem incelem bo chce byc nie podludziem?)
Jak napisać „nie wiem, co to jest feminizm” na 5 akapitów, tutorial ⬆️
Każdy męski protagonista to przypodobanie się skrajnej prawicy i faszyzmowi.
Brzmi absurdalnie? To logika tych, którzy zagrożenie widzą w protagonistce w GRZE KOMPUTEROWEJ
Ej ale ja lubię gry komputerowe i życzę im dobrze w kwestii uznania jako dzieł sztuki. Nie musisz obrażać mojego hobby jako czegoś niepoważnego.
Cóż, piłeczka nadal jest po ich stronie, jak utrzymają poziom z jedynki to cudownie.
Szum przy tego typu decyzjach pewnie bierze się z tego że Sony, jak i inne duże firmy podejmuje różne dziwne decyzje kończące się wtopą i które mają pewne elementy wspólne. A przewrażliwionym ludziom wiele nie trzeba by paranoja się odpaliła
I to jak we wszelakich mediach namnożyło się różnych produkcji z kobietami w roli głównej, gdzie twórcy nie bardzo wiedzą co z nimi zrobić, więc dostaje się kolejny odpowiednik filmów ze Seagalem, tylko w wydaniu współczesnym, jeden z nowszych to pewnie ten cały G20.
Więc to nie postacie kobiece/lgbt czy kto tam jeszcze są problemem (duh), tylko to że w obecnych klimatach przyciągają ludzi którzy się do pisania nie nadają i się nie wie, na co się trafi. Yotei ma w sumie świetną podstawę fabularną, byle tylko od czasów Tsushimy nie zmienili się pisarze i nowi uznają że potrzebne jest współczesne podejście do tematu.
Ciekaw jestem jakie to bedzie mialo przełożenie na sprzedaz.
Porowna sie wyniki dwojki z jedynka i wtedy wyjdzie czarno na bialym, czy to byla dobra decyzja czy nie.
Nie ma co dywagowac, zostawic to bezstronnej matematyce i komentowac dopiero wyniki.
No tak bo sprzedaż jest najważniejsza w dziele kultury xd
Dzieło kultury to masz w Claire Obscur 33, a nie jakimś sandboxie masówce od Sony.
Tu nie ma żadnej kultury tylko komercja i wciskanie kitu.
Jak napisałem, rynek zweryfikuje wartość tej gry i porówna się z pierwszą częścią, która wydziwiań nie miała.
„Wydziwiań”
A potem surprised pikachu, jak się z nich śmieją, że G*acze to mizoginiczna banda mentalnych nastolatków.
Muszę powiedzieć wulgarnie, s*acze,nie g*acze. Ty, sądząc po tonie twoich niektórych wypowiedzi, widzisz siebie jako osobę trzeźwo myślącą i poważną, niedającą się łapać na klikbajty grifterom itd., jednocześnie zupełnie nie zauważając, że wszędzie widzisz „g*aczy”, tak jak niektórzy we wszystkim wietrzą „woke”.
Jeśli ci mityczni „g*acze” są teraz z tobą w pokoju i nie możesz swobodnie mówić, napisz coś, robiąc „przypadkową” literówkę. Wyślemy pomoc.
Widzę kolejny, który ma uczulenie na googla – proszę, znaj moje dobre serce <3
https://www.urbandictionary.com/define.php?term=Gamers%20%28tm%29
W takim mniej więcej kontekście używam tego słowa i, sądząc po jakości komentarzy pod wieloma artykułami tutaj, we w pełni uprawniony sposób. Bo jeśli chcesz mi powiedzieć, że ten bełkot Mistrzupl2 nie wpisuje się idealnie w tę definicję, to czeka cię spore wyzwanie, żeby to uargumentować!
W razie dodatkowych pytań służę pomocą!
„Widzę kolejny, który ma uczulenie na googla – proszę, znaj moje dobre serce <3
https://www.urbandictionary.com/define.php?term=Gamers%20%28tm%29”
No jasne. Nie mam nic do roboty, tylko siedzieć na urban dictionary, żeby uczyć się na pamięć znaczenia kolejnych, pojawiających się do drugi dzień, neologiozmów o długości życia krótszej od jętki, żeby później bezmyślnie przeszczepiać je do polszczyzny.
To akurat funkcjonuje tak od około dekady (przynajmniej ja znam to od czasów GG) – wystarczylo grzecznie zapytać, zamiast unosić sie jak pawian w rui.
@Quetz
Skad w Tobie tyle jadu i nienienawisci?
Kto cie skrzywdził? Moze warto to przepracować z kimś?
Problem w tym, że teraz często dodaje się pewne rodzaje postaci, bo tak „trzeba”, nie bardzo wiedząc, co potem z tą postacią zrobić. Chociaż akurat w tym przypadku jestem nastawiony w miarę pozytywnie i liczę, że autorzy wiedzą, co robią.
Ta jej wilcza tsuba jest podobna do logo Netflixowego Wiedźmina.