Obsadzono dzieci Paula i Chani w „Diunie 3”. Denis Villeneuve miesza chronologię

Wygląda na to, że Denis Villeneuve szykuje poważną narracyjną rewolucję w filmowym uniwersum „Diuny”. Najnowsze doniesienia z planu produkcji „Dune: Messiah” sugerują, że w widowisku pojawią się dzieci Paula Atrydy i Chani i to nie jako niemowlęta, jak w książkowym pierwowzorze, a jako… nastolatki. Co więcej, znamy już nazwiska aktorów, którzy wcielą się w młodych potomków mesjasza Fremenów.
Jak donosi Nexus Point News, do obsady „Diuny 3” dołączyli:
- Nakoa-Wolf Momoa, syn Jasona Momoy (filmowy Duncan Idaho) – ma wcielić się w Leto II Atrydę,
- Ida Brooke, aktorka znana z niezależnych produkcji – jako Ghanima Atryda, siostra bliźniaczka Leto.
Jeśli doniesienia się potwierdzą, będzie to znaczące odejście od fabuły oryginalnej powieści Franka Herberta. W „Mesjaszu Diuny” dzieci Paula i Chani dopiero przychodzą na świat – pojawiają się w ostatnich rozdziałach jako niemowlęta. Villeneuve najwyraźniej planuje narracyjny przeskok w czasie, zbliżający trzeci film do wydarzeń z „Dzieci Diuny”.
Fani natychmiast zauważyli ironiczny twist – syn Jasona Momoy zagra dziecko Paula i Chani, czyli… postaci, które Duncan Idaho (grany przez Momoyę) przez całe życie chronił i wspierał. Nakoa-Wolf ma 16 lat i wcześniej pojawiał się z ojcem w kilku kampaniach reklamowych, ale „Diuna 3” będzie jego pierwszą dużą rolą w filmie fabularnym. Ida Brooke natomiast to wschodząca gwiazda amerykańskiego kina niezależnego, znana z ról w filmach festiwalowych.
Oboje młodych aktorów mają wnieść do historii nową energię, która, jak zapowiadają źródła, będzie ważnym kontrapunktem dla dramatycznych wydarzeń czekających Paula Atrydę. Scenariusz autorstwa Denisa Villeneuve’a i Jona Spaihtsa podobno podzieli film na dwa plany czasowe – pokazując zarówno upadek Paula, jak i dojrzewanie jego dzieci.
Zdjęcia do „Diuny 3” mają ruszyć w lipcu 2025 roku, a premiera planowana jest na grudzień 2026 – prawdopodobnie w okolicach 18 grudnia, czyli dokładnie dwa lata po premierze „Diuny: Części drugiej”. Produkcję ponownie zrealizuje studio Legendary Pictures we współpracy z Warner Bros., a za kamerą znów stanie Denis Villeneuve.
Co ciekawe, choć oficjalny tytuł nie został jeszcze potwierdzony, sam reżyser wielokrotnie powtarzał, że „Diuna 3” będzie ostatnim rozdziałem jego wizji świata Diuny. Wygląda więc na to, że zobaczymy zamknięcie historii Paula, ale także początek epoki jego dzieci.
Czytaj dalej
-
„Exit 8” udowadnia, że czasem po prostu liczy się rozrywka. To rzetelna...
-
2. sezon „1670” to wielki sukces Netfliksa. Adamczycha bawi po raz...
-
Spin-off „Wiedźmina” z nieoczekiwaną datą premiery. Insiderzy ujawniają, kiedy zobaczymy...
-
Trzeci sezon „Daredevila: Odrodzenie” powstanie. Dostał zielone światło od Disneya
16 odpowiedzi do “Obsadzono dzieci Paula i Chani w „Diunie 3”. Denis Villeneuve miesza chronologię”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Nepotyzm, raceswapping i retconning. Niezłe kombo. To jeszcze w ogóle Diuna? Bo bardziej przypomina jakąś odrębną opowieść luźno bazującą na dziele Herberta o tym tytule, a nazwę wydaje się wykorzystywać tylko dla zasięgów.
Na temat scenariusza nie wiadomo niemal nic, ale już wiesz, że będzie to „odrębna opowieść luźno bazująca”. :-DDD
Ten LLM stanowczo do rewizji
@MAXFIELD1 cicho faszysto to diuna na miare naszych potrzeb. kto by sie tam zgodnoscia z ksiazka przejmowal, ma byc fajnie i kolorowo, laserki robic pip pip, a zendaya komandos rozwalac cale oddzialy harkonenow, czego nie rozumiesz mizogonie?
Przecież pierwsza i druga Diuna Villeneuve’a to niemal dosłownie przepisana książka na ekran, dlaczego musisz tworzyć takie fantazje, żeby mieć się na co denerwować? Jest tyle prawdziwych rzeczy, na które warto.
to chyba nie czytales ksiazki skoro pierdolisz takie glupoty 🙂
Nie no wiem, Kynes nie była kobietą w książce, 1/10, spalić kino.
Kynes to praktycznie zaden problem, nawet najmniejszy ma impakt na to pochodzenie Chani, ale nic to. Skoro nie widzisz innych problemow ok albo nie czytales ksiazki, albo wracajac do wypowiedzi z innego watku jestes glupi 🙂
Czytałem dwukrotnie, także w oryginale, ale przede wszystkim rozumiem ten prosty fakt, że film i literatura to odrębne gałęzie sztuki i nie uważam, żeby adaptacja musiała być idealnie wierna, żeby byla dobra. A problemem przynajmniej pierwszej części filmowej Diuny była właśnie nadmierna wierność materiałowi zrodlowemu. Dlatego np. lubię wersję Lyncha, która zrobiła cudowne fikołki i przez to oglądanie jej to fajna przygoda.
to jak przeczytasz z 10 razy to wroc pogadamy. Jak bedziesz znal kazda ksiazke z tego uniwersum, to moze wtedy sie wypowiadaj. Te zmiany fabularne w imie raka ktore zostaly wprowadzone sa nieakceptowalne bo wypaczaja sens calej sagi. Widac tego tez nie rozumiesz. No nic baw sie dobrze.
Raczej nie podobało mi się na tyle, żeby czytać 10 razy, jest sporo innych książek.
„Widac tego tez nie rozumiesz”
Raczej doskonale widać, że ty nie rozumiesz mojego komentarza, ale to akurat żadna nowość.
no to jak cie sie nie poodobalo na ty7le , to widac ze nie rozumiesz co te zmiany znacza. Dobra nie chce mi sie momentami jestes bardziej meczacy niz tamten rozowy kucyk
Podobało, ale nie muszę czytać 10 razy, żeby zrozumieć dość prostą w wymowie książkę 😉
ZASKOCZE CIE UWZAJ: ludzie czytaja/ogladaja/graja w cos po kilka/kilkanascie razy bo to lubia, nie musze czytac tyle razy zeby zrozumiec
Misiu, zaskoczenie żadne, prawo inżyniera Mamonia ma nawet własną stronę na wikipedii 😉
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_in%C5%BCyniera_Mamonia
To, że się oficjalnie pojawią w filmie jeszcze niewiele znaczy. Może im być poświęcone równie dobrze być 90, 30, czy 15 minut filmu (który pewnie będzie trwał 3 godziny, bo dlaczego nie).
[spoiler]
Podejrzewam, że będzie coś w stylu – szybkie domknięcie historii Chani, montaż Jihadu, krótkie rządy Muad’Diba, historia częściowo z Dzieci Diuny i kończymy na wyprawie Leto na Złoty Szlak.
[/spoiler]
Fabularnie może się to spinać i wypełnić cały film i zostawia pole do kontynuacji. Villeneuve co prawda wspominał, że po 3 części kończy z uniwersum, ale nigdy nic nie wiadomo.