Donkey Kong Bananza wygląda fenomenalnie! Podsumowujemy dzisiejszy Nintendo Direct

Nintendo dotrzymało słowa, a równo o 15.00 rozpoczęła się specjalna transmisja poświęconą nadchodzącej odsłonie Donkey Konga. Trzeba przyznać, że gra prezentuje się rewelacyjnie i momentami trudno zrozumieć, dlaczego Wielkie N wybierając tytuł startowy NS-a 2, postawiło na Mario Kart. Japończycy najprawdopodobniej sugerowali się suchymi liczbami, ale nic straconego – Bananza trafi na rynek już za niecały miesiąc.
Pokaz rozpoczął się od przerywnika filmowego, po którym zobaczyliśmy prezentację świata. Akcja Bananzy rozgrywa się pod ziemią, a sceneria zmienia się za każdym razem, gdy dokopiemy się głębiej. Niektóre lokacje prezentują się tak egzotycznie, że ciężko uwierzyć, że nie znajdują się na powierzchni.
Ogromne wrażenie robi zwłaszcza płynna wspinaczka i imponujący system destrukcji otoczenia. Nintendo w pewnym momencie pokazało fragment, w którym Donkey Kong „pozbywa się” sporych rozmiarów wzniesienia, ale to nie wszystko, co przygotowali twórcy – małpiszon może uderzać pięściami, wbijać się w glebę z wyskoku, turlać się, wykrywać ukryte przedmioty za pomocą uderzeń otwartymi dłońmi, a także wyrywać fragmenty skał i nimi rzucać.
Japończycy zaprezentowali ponadto podwójny skok, rzucanie przedmiotami, tworzenie konstrukcji z lepkich materiałów oraz surfowanie na płaskich kamieniach. Atrakcji jest więcej — nasza towarzyszka, Pauline, wskaże nam drogę (śpiewając) oraz zerwie tajemnicze pieczęci, niczym uwielbiana przez fanów Midna z The Legend of Zelda: Twilight Princess.
Odnajdując olbrzymich Pradawnych, pozyskamy potężne moce, dzięki którym Pauline nauczy się nowych wokaliz. Te umożliwią nam np. transformację w Super Saja… jeszcze bardziej napakowaną wersję goryla, szybką zebrę albo (latającego) strusia. Nintendo wypełniło poszczególne plansze znajdźkami, sekretami i wyzwaniami, wykorzystującymi mechanizm destrukcji otoczenia, oraz nie byłoby sobą, gdyby zapomniało o dodatkowych dwuwymiarowych levelach, budzących oczywiste skojarzenia z Donkey Kong Country.
Jakby wam jeszcze było mało, twórcy zapowiedzieli handel, możliwość dostosowywania wyglądu protagonisty, skróty pomiędzy poszczególnymi etapami, szybką podróż, tryb fotograficzny, system rozwoju postaci i… dwuosobowego co-opa (z obsługą GameShare). Zapowiada się mocny kandydat do tytułu gry roku!
Donkey Kong Bananza ukaże się 17 lipca 2025 roku wyłącznie na Nintendo Switchu 2.
Czytaj dalej
4 odpowiedzi do “Donkey Kong Bananza wygląda fenomenalnie! Podsumowujemy dzisiejszy Nintendo Direct”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wygląda bardzo dobrze. Płynna rozgrywka, ciekawa destrukcja i cos mi się wydaje że sporo radości może sprawić poruszanie się Kongiem.
Mocno „Odyssey”.
Szkoda że nie na premierę konsoli.
Już widzę pierwsze projekty internetowych artystów w edytorze 😉
Prawda – nawet interfejs, tryb fotograficzny i mapa świata wglądają jak żywcem wyjęte z Super Mario Odyssey. Świetnie to wygląda!
Mam to szczęście że u mnie nowe Mario Karty „siadły”. Nie są idealne ale jestem zdecydowanie na plus. Teraz nowe „Odyssey” więc czekam już tylko aż ktoś zapełni pustkę po „Ratchet i Clank: Rift Apart” . Sony coś się nie spieszy.
Mam nadzieję że Nintendo pokusi się też o jakąś nową markę. Może być ich odpowiedzi na Natana i Indiego.
Będzie grane!