3. sezon „Squid Game” bije rekordy Netfliksa! Serial znów jest numerem 1 na świecie
„Squid Game” wrócił z trzecim sezonem i w ekspresowym tempie udowodnił, że nadal jest absolutnym fenomenem. Serial nie tylko ponownie rozpalił wyobraźnię widzów, lecz także pobił kolejne rekordy Netfliksa.
Premiera trzeciego sezonu odbyła się 27 czerwca i od razu zapisała się w historii platformy. Według oficjalnych danych Netfliksa „Squid Game” w ciągu pierwszych trzech dni od premiery osiągnął zawrotne 60,1 miliona wyświetleń. To absolutny rekord, który czyni sezon trzeci największym otwarciem serialu w historii tego serwisu – zarówno pod względem liczby widzów, jak i godzin oglądania. W tym samym czasie użytkownicy spędzili przy serialu aż 368,4 miliona godzin.
To jednak nie koniec imponujących statystyk. Trzeci sezon od razu wskoczył na 1. miejsce we wszystkich 93 krajach, w których Netflix publikuje swoje lokalne rankingi. To bezprecedensowe osiągnięcie, którego nie udało się dokonać żadnej wcześniejszej produkcji.
Dzięki temu serial zadebiutował także w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych produkcji nieanglojęzycznych w historii platformy. Warto dodać, że dwa poprzednie sezony nadal pozostają na podium – zajmują kolejno pierwsze i drugie miejsce w tej samej kategorii.
Nie bez znaczenia pozostaje ogromna kampania marketingowa, która poprzedziła premierę trzeciego sezonu. Netflix zorganizował wydarzenia w ponad 25 krajach, w których udział wzięło ponad 273 tysiące fanów. Na samych platformach społecznościowych serial wygenerował ponad 4,56 miliarda wyświetleń materiałów promocyjnych i fanowskich treści. Natomiast w Warszawie fani mieli okazję spotkać kultowych strażników oraz dwie charakterystyczne lalki z serialu, co dodatkowo podkreśliło globalny zasięg i zaangażowanie produkcji.
Netflix już dawno zapowiedział, że świat „Squid Game” będzie się rozrastać poza koreańską historię. W samym finale trzeciego sezonu pojawiło się nawiązanie do „Squid Game: America”. Projekt ma być spin‑offem (a nie remakiem) i ma być realizowany w USA pod skrzydłami Davida Finchera (reżysera „Mindhunter” i „Podziemny krąg”). Premiera tej produkcji planowana jest 2026 rok.
Czytaj dalej
-
„Rocznica” – recenzja filmu. Hollywoodzki debiut Jana Komasy to odważna...
-
Pierwsze zdjęcia z planu filmowego „Werwulf” Roberta Eggersa. Zobaczcie Aarona...
-
Uniwersum „Gry o tron” się rozrasta. HBO zamówiło kolejne sezony...
-
Bohaterowie „Jumanji 4” na pierwszym zdjęciu! Ostatni film powróci do korzeni...
