Oblivion Remastered rozbija bank. Po reedycję kultowego erpega sięgnęły tłumy graczy

Oblivion Remastered rozbija bank. Po reedycję kultowego erpega sięgnęły tłumy graczy
Avatar photo
Adam "Adamus" Kołodziejczyk
Klasyk Bethesdy przeżywa drugą młodość.

Już w momencie premiery remastera Obliviona było jasne, że odświeżenie kultowego dzieła Bethesdy spotkało się z wielkim zainteresowaniem ze strony graczy. Produkcja okazała się absolutnym bestsellerem, a do tego zgarnęła naprawdę dobre oceny na Steamie. Problemem jest jednak optymalizacja, choć developerzy ciągle starają się ją poprawić. W połowie lipca dostaliśmy aktualizację, która nieco polepszyła stan techniczny gry, a do tego wprowadziła m.in. nowy poziom trudności.

Bethesda tymczasem chwali się liczbą graczy, jacy sięgnęli po reedycję Obliviona. Okazuje się, że odświeżenia kultowego erpega doświadczyło już ponad 9 milionów osób.

https://twitter.com/BethesdaStudios/status/1948756850171662413

I owszem trzeba tu zaznaczyć, że Bethesda mówi o graczach, a nie o sprzedanych kopiach gry. Mimo to nie da się ukryć, że akurat w tym przypadku sama liczba osób grających w Oblivion Remastered jest naprawdę ogromna. Właściwie to fakt, że produkcja ta jest dostępna w Game Passie sprawia, iż fantastyczny wynik sprzedażowy w USA robi jeszcze większe wrażenie. Zresztą, jak podawało w maju IGN, Oblivion Remastered rozszedł się w samym tylko kwietniu w większej liczbie egzemplarzy, niż oryginał w 15 miesięcy.

Wszystko to oczywiście brzmi bardzo pięknie, ale trzeba podkreślić, że mimo tego sukcesu studio Virtuos odpowiedzialne za remaster nawiedziły wielkie zwolnienia. Jak poinformował dziennikarz Origami, Gauthier Andres, z firmą pożegnało się mniej więcej 300 osób. W zeszłym tygodniu studio Virtuos odniosło się do całej sprawy, wydając specjalne oświadczenie dotyczące zwolnień.

9 odpowiedzi do “Oblivion Remastered rozbija bank. Po reedycję kultowego erpega sięgnęły tłumy graczy”

  1. Rozbija bank, twórcy do zwolnienia – ach, ta nasza branża

    • b4rystoteles 27 lipca 2025 o 07:48

      No ale pewnie śmietanka zarządzająca pewnie kolejny bonus! Tylko że większy. Czy straty, czy wzrosty – bonus się należy.

  2. No i super. W Excelu na zielono, w nagrodę twórcy stracili pracę.

    • Ja bym się nie zdziwił gdyby zwolnili ich dla tego że Tod bólu dupki dostał bo im poszło lepiej od jego Starfielda oraz dlatego że kiedy TES VI wyjdzie to aby nikt się nie pytał czego to team od remastera go nie robił.

    • Remaster robiła wewnętrzna firma. Niestety nie zapewnili sobie tantiem od sukcesu gry, więc dlatego poszły cięcia.

  3. Fajnie, że Oblivion dostał drugie życie, bo jest to jedna z moich ulubionych gier (zdecydowanie bardziej lubię TES4 od Skyrima, ale Skyrim to wciąż dobra gra), ale sam kompletnie nie widzę potrzeby w niego grać. Sporo zmian mi niekoniecznie pasuje, a za to nie zmieniono na tyle, żeby było to jakieś nowe doświadczenie (bardzo szkoda, że przynajmniej nie dodali odbudowanego Kvatch do Remastera). Lekko zmodowany oryginalny Oblivion wciąż jest ładny i gameplay też się dobrze trzyma (ograłem ponownie jakieś 3 lata temu).

    Szkoda, że nie zdecydowali się zacząć od Morrowinda.

    • Wydaje mi się, że główny powód dlaczego zaczęli od Obliviona jest dość prostacki. Zwyczajnie świecie TES IV to de facto wczesna wersja Skyrima, a przez to że gwałcą od niego silnik od ponad dekady, to nie ma problemu z wiedzą, doświadczeniem, dokumentacją oraz narzędziami, by zrobić taki low effort remaster.

      Morrowind to stara technologia, więc prawdopodobnie musieli by zrobić coś więcej niż doczepić UE5 pod oryginalny silnik.

    • W Oblivionie wrzucą nowy skin i mają gotowca, z Morrowindem musieliby bawić się w zmianę podstaw mechaniki, ponieważ system walki oparty na jednoczesnym celowaniu i rzucie kośćmi dziś nie przejdzie.

  4. Jakby była to gra Ubisoftu, to by się gracze w komentarzach pruli, że „łeee, to tylko dane o graczach, nie sprzedanych kopiach!!111!”

Dodaj komentarz