Ekranizacja Uncharted znowu ma reżysera

Serwis Variety donosi, że Sony zdecydowało się powierzyć Burgerowi fotel reżysera filmu opartego na jednym z najlepszych exclusivów PlayStation 3 – serii Uncharted. Ma on na swoim koncie takie obrazy, jak „Jestem Bogiem”, „Szczęśliwy powrót”, czy „Iluzjonista”.
Producenci filmu – bracia Avi i Ari Arad, Charles Roven i Alex Gartner – postanowili nawiązać współpracę z Neilem Burgerem po tym, jak przedstawił swoją wizję ekranizacji, najbardziej bliską growemu pierwowzorowi. A był to zapewne jeden z istotnych czynników w wyborze reżysera. Szczególnie po modyfikacjach, jakie chciał wprowadzić do filmu Russell.
Nie wiadomo niestety, kto wcieli się w rolę Drake’a. Do tej pory głównym kandydatem był Mark Wahlberg, który kilkukrotnie współpracował wcześniej z Russellem. Po zmianach na fotelu reżysera, jego obecność w obsadzie ekranizacji nie jest już taka pewna.
Czytaj dalej
14 odpowiedzi do “Ekranizacja Uncharted znowu ma reżysera”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
W maju David O. Russell pożegnał się ze stanowiskiem reżysera ekranizacji Uncharted. Decyzja ta została podjęta w wyniku „kreatywnych różnic” pomiędzy nim, a Sony. Koncern już jednak znalazł jego następcę – Neila Burgera.
Jeżeli chcą żeby film zarobił miliardy jest jeden prosty sposób – zatrudnić Deppa w roli Drake’a
Jak ktoś ma na imię Avi, to po prostu musi zajmować się filmami 😉 |Może teraz wypali, choć nadal boję się, że wyjdzie z tego badziew.|@LozaSzydercow – Depp grywa w filmach, które mu się podobają, więc raczej trudno byłoby go namówić do czegoś tak odmiennego od jego entourage’u 😉
Deepa w roli drake a ? Chyba jaja se robisz
Tyle że Depp, ma grę aktorską która do Dreaka nie pasuje wogóle, on powinien być odegrany w stylu Harrisona Forda zmieszanego z Brucem Willisem…
O myślę że na dreaka pasował by Shane West – młody akotor, ma już na swoim koncie podobny tematycznie film „El Dorado”. Myślę że Nata nie powinna zagrać wielka gwiazda, bo może wprowadzić zbyt dużo zmian w wizerunku Dreaka…
A Gerald buttler?? Był by świetny do tej roli, nie całkiem by wizerunkiem odpowiadał ale grą aktorską by podołał moim zdaniem.
Mnie tam najbardziej pasuje Bear Grylls ;-D
Ten West jakby miał jeszcze trochę bardziej kwadratową szczękę, to mógłby dorabiać jako kowadło :-D.
@Starzec – A wiesz, że jako Sully byłby nawet niezły? 😉
Super ”Jestem Bogiem”| było genialne!
jest w nim nadzieja – iluzjonista jest bardzo fajnym filmem (Jestem Bogiem też jest niezły)
Iluzjonista to bardzo dobry film ze świetną rolą Edwarda Nortona. Wydaje mi się, że Edward dałby sobie radę z rolą Drake’a. Całkiem dobre filmy są na koncie reżysera, więc jestem nieco mniej zmartwiony ekranizacją.
ja myślę że najlepszy byłby Liam Neeson ,idealnie pasowałby do tej roli:)