Electronic Arts: Gry mogą być na Steamie, zewnętrzni wydawcy na Origin?

W rozmowie z redakcją Eurogamera Jens Uwe, szef europejskiego oddziału EA, mówił:
Kiedy mówimy o tym, że konkurencja jest najkorzystniejsza dla klienta, należy pamiętać tez o tym, że konsument docenia też wybór […] Konkurencja i wybór idą obok siebie. Dlatego też nie widzę sytuacji, w której rozprowadzamy nasze gry tylko na naszej platformie.
Uwe informował też, że EA prowadzi rozmowy z zewnętrznymi wydawcami w sprawie umieszczenia gier konkurencji w ofercie Origin.
Sprawę skomentował Gabe Newell, który ostatnio wyjątkowo lubi przyznawać się do wad. Jak mówi:
Chcemy gier EA na Steamie. Naszym zdaniem musimy też dojść do porozumienia z każdym innym producentem. Ale nie ma żadnego wyraźnego prawa, według którego musimy być narzędziami dla wydawców. Podobnie jak z Take-Two czy Ubisoftem, musimy mocno się starać, by przekonać EA, że [współpraca] jest wartościowa. Oczywiście, nie pracowaliśmy nad tym ostatnio, ale włożymy dużo pracy, by przekonać ich do umieszczenia produktów na Steamie. […] Tak się sprawy mają niezależnie od tego, czy pracujesz nad systemem dźwiękowym, animacjami czy modelem dystrybucji. Jeśli chcesz, by ludzie używali twoich produktów, musisz być lepszą opcją, niż wewnętrzne rozwiązania. Jeśli Origin jest dla EA lepszym wyjściem, niż Steam, oznacza to, że musimy pracować ciężej, by być dla nich więcej warci. Jeśli nie będziemy, nie będą z naszych usług korzystać. Nie będziemy dla nich lepszym rozwiązaniem.
A co na to NATO Jens Uwe? Na wprost zadane pytanie o przyszłą obecność gier EA na Steamie odpowiedział:
Tak. Nigdy nie mów nigdy.
Czytaj dalej
30 odpowiedzi do “Electronic Arts: Gry mogą być na Steamie, zewnętrzni wydawcy na Origin?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Wyłączność platformy Origin na cyfrową dystrybucję dodatków do Battlefield 3, Star Wars: The Old Republic i Mass Effect 3 wywołała kontrowersje wokół monopolistycznej polityki EA. Okazuje się jednak, że koncern wcale nie chce sprowadzać wszystkiego do jednego mianownika. A co na to szef Valve? Pokorny jak nigdy… zgadza się z konkurencją.
Ja i tak wolę Steam, cokolwiek EA by nie wymyśliło
Póki co Steam daje więcej możliwości. Origin ma sklep, menadżer gier i friend listę. Nic więcej. Minusem obu platform są CENY…
hmmm…A co na to NATO ? (żart…wiem nie śmieszny)|100proc. bardziej wole steam i życzę im żeby w swoich ofertach mieli również gry od EA.|Poczekamy zobaczymy 😀
Mając 60 tytułów na steam na cholere mi kolejna aplikacja/sklep która by obsługiwała mi gry jak steam? Steam, orygin, game for windows live, Uplay – matko boska niedługi żeby pograć trzeba będzie mieć zainstalowanych 12 programów i wszystkie uruchomione w tle, a potem się dziwić czemu gra chodzi jak by chciała a nie mogła.
Od EA to dostałem bon urodzinowy, którego niemożna wykorzystać. Oczywiście nie odpisali na maile. Dlatego dziękuje Origin wolę steam-a.
@Danayen|To chyba nie zwracasz uwagi na codzienne promocje. Metro 2033 za 10 zł? CS: Source za ok. 15? Czy może Overlord za prawdziwe grosze?
Kiedyś wszyscy narzekali na steama a teraz w syscy nagle zatęsknili za nim.
Czy wy myślicie, że Newell będzie się obnosił z tym, że jego Steam jest najlepszy i kropka? Po co? Każdy to wie i lepiej dla Steama, że siedzą cicho i dają się wykrzyczeć EA. Najgorszą rzeczą, jaką może zrobić Steam to właśnie rozpocząć polemikę z Originem.
@sabaru83pl Spójrz sobie na ceny gier. Taki Borderlands w sklepach do kupienia za 50-60 zł, w czasie promocji na Steamie był za 20. Przedwczoraj Counter Strike: Source kupiłem z 15 zł, w gram.pl musiałbym zapłacić 99. Poza tym od groma tanich i grywalnych perełek.
No i Team Fortress 2 za darmo!
@mikolajtr ale kto kupuje teraz css czy bordera w sklepach ? …
valve boi się że inni wydawcy mogą pójść w ślady ea wtedy steam zdechnie a oni razem z nim
EA to duży wydawca, który sprzedaje miliony gier rocznie więc muszą mu dupę lizać. Wątpię aby coś zdziałali skoro EA zainwestował w Origin w wielu osobą jest to obojętne gdzie kupią byle była stabilna platforma i servery. Chyba, że udostępnią gry na Seamie ale dodatki będą na wyłączność Origin. Czas pokaże .
Wątpię żeby Valve się obawiało. Jak na razie Origin spotyka się częściej z dezaprobatą bo nic tam nie ma w sumie w przeciwieństwie do Steam’a, umowa licencyjna była (wczoraj została zmieniona w końcu na normalną) po prostu komiczna z tym jak EA chciało od użytkownika wszystkie dane, Steam ma wieloletnie doświadczenie i uznanie użytkowników, a EA próbuje tylko zgarnąć poprzez taką platformę dodatkową kasę.
ja osobiście chcę by Origiot upadł. Valve można ufać, a EA nie dałbym nawet swojej bielizny wyprać.
@sabaru83pl Właśnie kolego. Też pamiętam jak pojawił się Steam i jego obecność była ogromnym minusem… choćby w Half Life 2. Teraz pojawił się Origin i mamy to samo. Żałośni hipokryci. Dobrze, że chociaż ja czy Subaru jesteśmy normalni.
@Corinarh ja…
„ja osobiście chcę by Origiot upadł.” +1. Po numerach wywalanych przez EA w EULA i sprzedawaniu danych użytkowników komu popadnie a potem wielkim zdziwieniu, że ludzie są oburzeni odpuszczam sobie Origin i wszelkie inne pseudo-usługi sprzedające zawartość mojego PC znajomym EA. Zresztą: Origin to G jakich mało, przypomina wczesną wersję Beta Steama tylko z większą ilością wad.
A ja bym się cieszył że rośnie konkurent dla Steam’a i niech ich będzie jak najwięcej i niech im się powodzi jak najlepiej. Kupuje gry tylko przez steam’a ponieważ mają świetne promocje i jest niesamowicie wygodny. A konkurencja zagwarantuje mi że platforma ta nie zmieni się w pazerne bydle chcące wyciągnąć każdy grosz z mojej kieszeni.
Game shops not dead! Ale cyfrowa sprzedaż też ma się dobrze.
Jak na razie plusem dla Origin jest to, że mogę sobie do niego przypisać kupione niedawno Mass Effect 2 i Battlefield Bad Company 2 i mieć skąd ściągnąć pliki gier, gdyby nośniki z grami zostały uszkodzone.
Na Steamie masz to samo, jeśli tylko te gry są dostępne na Steamie ;p
Steam nie ma Battleloga zrobionego w [beeep]isty sposób pod BF3. Steam przegrywa z Orginem:>
Ja używam STEAM od wielu lat i już mnie zaczyna on wkurzać. Coraz więcej błędów z nim mam a to mi nie wyszuka serwerów w grach a to mi nie pobierze czegoś bo mam go po Polsku, a o tych głupich Awciwmentach nie wspomnę. Ja tam wolę robić wyzwania w grze jak coś za to dostanę a nie że jakaś głupia ikonka zaświeci mi się na STEAM że zabiłem 100 osób z granatnika.
Origin ma to co wystarcza, Sklep, spis gier, znajomych i nic więcej do szczęścia nie potrzeba a nie jakieś głupie wyzwania na siłę robione dla STEAM.
Moim zdaniem to dobrze, że Steam będzie miało konkurencję, tym lepiej dla nas, graczy. Będzie więcej promocji na obu platformach, różne zniżki, żeby tylko zachęcić ludzi do kupienia właśnie u nich. 🙂
Co do obniżek cen na Origin to nie byłbym pewny. EA zrobilo tą platformę specjalnie pod Battlefielda 3, a ceny ich gier nadal nie są niższe, niż w sklepach.
Że jak? „Monopolistyczna polityka EA?” To Valve wyrzuciło gry EA, to Valve wpycha swój Steam do pudełkowych wersji!Aż się zagotowałem…
no właśnie Kodaemon… @mikolajtr… ale i tak obniżyli ceny na Origine o 15 zł. Teraz BF3 kosztuje tam tyko 5 zł więcej niż pudełkowa wersja w sklepach internetowych. Na Steamie to można pomarzyć o takich cenach.