06.09.2011
7 Komentarze

Final Fantasy XIII-2: Podróże w czasie i półbogowie

Final Fantasy XIII-2: Podróże w czasie i półbogowie
Wygląda na to, że seria Final Fantasy dryfuje w coraz dziwniejsze zakamarki wyobraźni jej twórców. W sequelu niezbyt ciepło przyjętego Final Fantasy XIII możemy spodziewać się więc chociażby specjalnego systemu podróży w czasie.

W najnowszym numerze Dengeki PlayStation pojawiła się informacja, że w Final Fantasy XIII-2 obecny będzie specjalny system podróży w czasie, który nazwano Historiacross. Podobno będzie kluczowy dla fabuły produkcji, która kręcić się będzie wokół Noela – jednego z głównych bohaterów – który pochodzi z przyszłości i jest ostatnim żywym w niej człowiekiem.

Prawdopodobnie więc w trakcie zabawy będziemy musieli „mieszać w czasie” wykorzystując do tego aktywowane w każdej lokacji bramy pozwalające poruszać się pomiędzy określonymi etapami historii.

SPOILER co do roli Lightning w tym wszystkim: będzie chronić świątynię bogini Etro w Valhalli, co podobno uczyni ją kimś na kształt półboga.

7 odpowiedzi do “Final Fantasy XIII-2: Podróże w czasie i półbogowie”

  1. Wygląda na to, że seria Final Fantasy dryfuje w coraz dziwniejsze zakątki gamedesignu i wyobraźni jej twórców. W sequelu niezbyt ciepło przyjętego Final Fantasy XIII możemy spodziewać się więc specjalnego systemu podróży w czasie.

  2. Ja tam na FF XIII-2 czekam, XIII przeszedłem i zrobiłem 100% osiągnięć, a to już coś znaczy. Mam nadzieje że Lighting pokierujemy i będzie ona grywalną postacią

  3. grywalna będzie bo na trailerze jest pokazana jak jadąc na Odinie walczy z jakimś bossem. 😛

  4. Nie dziękuje, hack and slash mnie nie interesuje, gdzie te czasy Final Fantasy VII-X : /.

  5. Nie znoszę tych japońskich gier, nie znoszę tego klimatu, tej badziewnej muzyczki, banalnie przerysowanych postaci, ludzi z wykrzywionymi fryzurami, chłopców wyglądających jak dziewczęta, nierealnych starć i przede wszystkim systemów turowych. Jednak FFXIII jest jedną z najlepszych gier w jakie grałem na moim ps3, ma świetną grafikę, która dla mnie przebija te killzony itp. robione w ramach partnerstwa z sony. Jestem przeważnie zwolennikiem krótszych singli, ale intensywnych (niekoniecznie CoD). Gry dłuższe

  6. niż 6-8h wyłączam i do nich nie wracam, bo lubię skończyć grę „na raz”. Jak widać główny nurt current-genów wpłynął negatywnie na moje upodobania. Mimo wszystko FF XIII jest fantastyczne. Taki maruda jak ja, który nie znosi turówek, gier nieintensywnych i dłuższych niż kilka godzin, a dodatkowo w większości jrpg potrafił zakochać się w tej grze. Nie rozumiem dlaczego ta gra nie została ciepło przyjęta. Co prawda ogrywając inne nowsze gry square strasznie mnie zniechęciły, to FFXIII jest czymś świetnym.

  7. Ludzie mogą narzekać, że są uproszczenia i zmiany, ale tego się nie da uniknąć. Wszystko dąży w tym kierunku, i jeżeli tylko z takich powodów ocena tej gry jest zaniżona to nie rozumiem recenzantów. To nie są lata 80te-90te, gdzie ten gatunek święcił swoje tryumfy. Ja czekam na XIII-2 z niecierpliwością.

Dodaj komentarz