Dziesięć lat Dreamcasta!

Platforma Segi było przedstawicielem szóstej generacji konsol. Powstało na nią wiele świetnych gier. Niestety była to ostatnia „maszynka do grania” wyprodukowana przez Segę. Warto jednak wspomnieć, iż Dreamcast jako pierwsza konsola, posiadał wbudowany modem, dzięki któremu gracze mogli bawić się po sieci. Niestety pech chciał, iż dwa lata później na rynku pojawiła się znacznie bardziej zaawansowana technologicznie PlayStation 2. Gracze woleli „lepsze” PS2 niż „zacofanego” Dreamcasta. Koniec końców, Sega w 2001 roku w Stanach i 2002 w Europie ostatecznie wycofała ze sprzedaży swą konsolę.
O znaczeniu Dreamcasta w historii branży dobrze wie Peter Moore, obecny szef EA Sports, który stwierdził, iż sprzęt ten miał niebagatelny wpływ na kształt gier.
„Dreamcast miał znaczący i trwały wpływ na świat gier wideo” – pisze Moore na swym blogu. „Isao Okawa, prezes Sega Enterprises i siła napędowa stojąca za Dreamcastem, zmarł tragicznie dwa miesiące po tej pamiętnej styczniowej konferencji [ogłoszono wtedy wycofanie ze sprzedaży dzieła Segi]. Miał wizję konsoli do gier połączonej z mocą internetu, które miały łączyć ludzi w sposób wcześniej niewyobrażalny. Nie dożył chwili, by zobaczyć, jak jego wizja się spełnia, a jego ukochany Dreamcast nie mógłby przetrwać, by odegrać rolę w świecie rozgrywek sieciowych, jakim cieszymy się dzisiaj”. Święte słowa, panie Moore.
Tymczasem, by upamiętnić tą, jakże ważną rocznicę, postanowiliśmy przedstawić wam dziesięć najlepszych gier na Dreamcasta w postaci filmików:
10. Seaman:
Dość dziwna produkcja. Pamiętacie tamagotchi, małe urządzenie, w którym „przechowywane” były rozmaite zwierzątka, które mozna było hodować? Seaman to właśnie taki tamagotchi, tyle że na większą konsolę – Dreamcasta. Otrzymywaliśmy zwierzątko (niezwykłe, bo to a’la ryba z twarzą człowieka), którym musieliśmy się opiekować. A gra mogła w pewnym stopniu reagować także na… głos.
09. Crazy Taxi:
Zwariowana produkcja, w której wcielamy się w taksówkarza, za wszelką cenę muszącego dowieźć klientów do wskazanego celu. Nie zważając na nic… Jak to wygląda, sprawdźcie sami:
08. Skies of Arcadia:
jRPG oferujące wiele rozbudowaną fabułę i wiele lokacji, między którymi przemieszczamy się statkiem powietrznym. Podziw może budzić, spora jak na owe czasy, liczba NPC-ów, który napotykamy w trakcie rozgrywki – jest ich aż 300.
07. ChuChu! Rocket:
Gra, która pozwalała potrenować szare komórki. Jako pierwsza z produkcji na Dreamcasta oferowała tryb multiplayer do czterech graczy jednocześnie. Ponadto Europejczycy mogli ją otrzymać za darmo, jeśli tylko zamówili ją poprzez serwis Dreamarena.
06. Samba De Amigo:
Gra, która na swój sposób jest protoplastą współczesnych muzycznych produkcji, takich jak Guitar Hero i Rock Band. Podobnie, jak w dziełach Neversoftu i Harmonix otrzymywaliśmy dwa dodatkowe kontrolery. Naszym zadaniem było potrząsanie nimi w odpowiedni sposób według instrukcji wyświetlanych na ekranie. Oczywiście w rytm muzyki. Nie wierzycie? Sprawdźcie:
05. Sonic Adventures 2:
Jak SEGA, to tylko z jeżem Soniciem. Kolejna odsłona przygód niebieskiego jeża wprowadza kilka nowych postaci, w tym Shadowa, przeciwieństwo naszego najszybszego sprintera.
04. Phantasy Star Online
Jedna z niewielu produkcji MMO na Dreamcasta. Phantasy Star Online prócz trybu sieciowego posiadało kampanię single player. Gra oferowała również komunikację pomiędzy graczami poprzez tekstowy chat.
03. Resident Evil Code: Veronica:
Pierwsza gra z serii, która pojawiła się na innej konsoli, niż tej należącej do Sony. Jest też pierwszą odsłoną cyklu z trójwymiarowymi tłami (w poprzednich częściach korzystano pre-renderowanych).
02. Soul Calibur:
Pierwsza odsłona kultowej serii bijatyk. Cykl został zapoczątkowany właśnie na konsoli Dreamcast i ma się dobrze po dziś dzień – do tej pory na rynku pojawiły się aż cztery odsłony Soul Calibura.
01. Shenmue:
Shenmue to RPG z rozbudowanym światem. Główną cechą gry jest panująca w rozgrywce wolność, a także setki dialogów oraz mnóstwo lokacji.
Czytaj dalej
13 odpowiedzi do “Dziesięć lat Dreamcasta!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
No a Virtua Fighter 3 ???
Konsola ukazała się w złym czasie…|Wtedy jeszcze istniały PSOne i N64|jak by ukazała się później albo wcześniej.. kto wie
wszyscy do dzisiaj wieżą że sega robi dreamcast 2 😉 to było by złamanie prawa które podpisała sega z nintendo że ów twórca sonica nie stworzy nigdy więcej żadnej konsoli do gier… a szkoda
Była fajna sam mój kuzyn miał ale potem ją sprzedal bo uważał że PSX lepsze.
No z tym wychwalaniem bym trochę przystopował (SEGA wymuszała na developerach przyspieszanie prac nad grami, co kończyło się czasem tragicznie – pierwszy nakład Sonic Adventure był po prostu niegrywalny ze względu na błędy), ale DC miał kilka ciekawych…
pomysłów, jak granie przez sieć, przeglądanie Internetu czy interaktywna karta pamięci. Teraz „makaron” święci tryumfy jako wymarzona maszynka do homebrewu (polecam np. np świetny klon R-Type, Dux: http:www.youtube.com/watch?v=lhpVYNQ9y_c).
A ta dziura w padzie to po co?
100 lat! Mam jeszcze w swoim zacisznym kąciku makarona. Ech… Wtedy to się grało… najbardziej mi sie podobał Sonic Adventure 2 (BTW: Błąd w tekście: niepotrzebne „s”), Crazy Taxi, Shenmue i Quake III (!)
Jataman69- w ten otwór się wkładało kartę pamięci. Chodzi o to że karta posiadała swój wyświetlacz na którym były wyświetlane różne informacje, stąd musiała być wkładana do pada. (po wyjęciu można było na niej grać w różne mini gierki z tego co wiem 😛 )
Pamiętam że na kanale Gameone co 2 gra była na DC 😛 A ten pad jakiś dziwny, tylko jedna gałka analogowa, brak przycisków L i R, brak select i start (zamiast nich tylko 1 jakiś dziwny trójkątny przycisk) Pad pewnie był niewygodny ze względu na rozmiar co?
Rufus- A jakie info były tam wyświetlane? I jakie minigierki na niej były, oraz jaką miała ona wielkość i jak była zasilana? Jak się na niej grało i skąd się te gry na nią wczytywało?
Konsola była świetna. Najlepsza część Sonic’a, początek najlepszej serii bijatyk, Shenmue(takiej gry się już nie da znaleźć na rynkum,prawdziwy oryginał). Nawet nieźle sobie radziła z piractwem przez nośniki GD.
Kratos – niektóre gry np quake3, Sonic Adventure 2 i kilka innych miały mini gry przeznaczone na kartę pamięci. Podczas gry na karcie wyświetlały się różne info albo po prostu takie ozdóbki jak portret postaci którą właśnie gramy, jej miniaturka machająca mieczem podczas naciśnięcia przycisku ataku, logo gry albo życia exp czy coś tam. Karty te nie były nawet wcale takie drogie. Szkoda tylko, że miały tak małą pojemność…