rek
24.10.2009
Często komentowane 17 Komentarze

Randy Pitchford: Valve zgarnia za dużo kasy na Steamie. Co na to polscy twórcy?

Randy Pitchford: Valve zgarnia za dużo kasy na Steamie. Co na to polscy twórcy?
Randy Pitchford, główny projektant Borderlands, wspomniał w jednym z wywiadów, że Valve wykorzystuje innych twórców, ze zbyt dużą prowizją sprzedając ich gry na Steamie. O komentarz poprosiliśmy polskich twórców gier, którzy także oferują swoje tytuły na tej platformie.

Wypowiedź Randy’ego Pitchforda, twórcy gry Borderlands (recenzja w najbliższym CD-A, w kioskach już od wtorku) znajdziecie TUTAJ.

Spytaliśmy polskich twórców gier, co sądzą o tej sprawie. Na pierwszy ogień poszedł Marcin Kwaśnica, menadżer biznesów międzynarodowych w firmie City Interactive, która oferuje na Steamie kilka tytułów:

CD-Action: Po Steamowej premierze Chronicles of Mystery ponownie wracacie na tę usługę, tym razem ze starszymi grami z waszego katalogu. Dlaczego?
Marcin Kwaśnica: Steam to bardzo ciekawa i opłacalna forma dystrybucji online. Jest to dla nas największa platforma, jeżeli chodzi o produkty non-casual. Dobra sprzedaż gry Chronicles of Mystery pokazała, że warto wykorzystywać także tę formę dystrybucji. Project Freedom to jeden z hitów City Interactive, nadal świetnie sprzedający się w wielu krajach drogą dystrybucji tradycyjnej, jak również poprzez sieć sprzedaży online. Stwierdziliśmy, że gra pasuje doskonale do portfolio oraz grupy głównej klientów portalu Steam. City Iteractive już od kilku lat oferuje kupno wybranych produktów poprzez internet. Naszym największym hitem była gra Art of Murder, udostępniona między innymi za pośrednictwem portalu BigFishGames. Tylko na tym jednym portalu sprzedaż sięgnęła 40,000 sztuk. Niektóre portale, takie jak na przykład Gamesload.de, oferują szeroki wybór naszych produktów, zaś poziom ich sprzedaży na tych stronach jest dla nas bardzo satysfakcjonujący.

Jak wygląda współpraca ze Steamem? Jak wygląda i jak złożony jest proces umieszczania gier na tej platformie?

Współpracę ze Steamem podjęliśmy na początku 2009 roku i zapowiada się ona bardzo interesująco. Sam techniczny proces umieszczania na Steamie gier nie jest tak skomplikowany, jak mogłoby się wydawać. Trzeba natomiast przyznać, że Steam ma bardzo wysokie wymagania co do jakości gry. Wybierają tylko produkty płynnie działające i charakteryzujące się wysokim poziomem wykonania. Jesteśmy więc dumni, że nasze produkty znalazły się w ofercie Steam.

Ostatnio pojawiły się wypowiedzi znanych twórców gier, którzy zarzucają Steamowi – a dokładniej firmie Valve – że wykorzystuje mniejszych partnerów i odbiera sobie duży procent od zysków ze sprzedaży gier na Steamie. Jak to wygląda z waszej perspektywy?
Tak, jest to problem dość powszechnie dostrzegany. Nie wystarczy niestety kilku twórców gier by zmienić politykę podziału zysków dużego koncernu. Mniejsze firmy z pewnością mają słabszą pozycję do negocjacji przy ustalaniu warunków umów. Problemy mają między innymi firmy oferujące [na Steamie] niedrogie gry typu casual.

Czy to koniec ekspansji City Interactive na Steamie? A może planujecie już umieszczenie na tej platformie kolejnych gier?
Nie, to nie koniec naszej współpracy – Steam jest z niej zadowolony, my również. Planujemy więc umieszczenie na Steamie kolejnych gier. Z pewnością trafi tam Code of Honor 3, jak również kilka innych tytułów premierowych.

O sprawę Valve/Steam spytaliśmy również Tomka Gawlikowskiego, przedstawiciela firmy Techland, która na Steamie sprzedaje m.in. Xpand Rally, czy obie części Call of Juarez. Oto jego wypowiedź:

Oczywiście jest to pewien konflikt interesów, kiedy twórca gier ma jednocześnie pod swoimi skrzydłami taki system dystrybucji jak Valve i używają go inni jego konkurenci. W idealnym świcie chcielibyśmy, aby tak nie było. Niemniej nie uciekniemy od zwykłych reguł kapitalizmu i chęci zarabiania. Twórcy gier muszą ponosić koszty, kiedy wydają grę na Xboxa 360 lub PS3. Niemniej obie firmy mają również własne biura developerskie. Czy można powiedzieć, że inne firmy developerskie wspomagają tym samym działy developingu Sony i Microsoft, a więc swoją konkurencję? I tak i nie. Poza tym dopóki nie mamy ewidentnego monopolu na rynku, rynek sam potrafi się oczyścić. Steam nie jest jedynym systemie elektronicznej dystrybucji. Jeśli przekroczyłby niewidzialną barierę, developerzy i wydawcy sami się od niego odsuną. Chcieć a móc nie zawsze idą w parze„.

17 odpowiedzi do “Randy Pitchford: Valve zgarnia za dużo kasy na Steamie. Co na to polscy twórcy?”

  1. Zgadzam sie, ze ceny „normalnych” gier na Steam sa wysokie. Mimo, ze Valve ma mniejsze koszty niz sklepy z grami, to ceny sa takie same, a czesto wyzsze niz wersje pudelkowe.|Jednak „Para” nadrabia tym, ze ofetuje silne zaplecze oraz wsparcie dla gier Indie oraz starszych, trudno dostepnych gier.

  2. Polacy może i nie narzekają…zresztą, co to za studio,City Interactive, twórcy kaszanek lub co najwyżej przeciętniaków.|Jestem skłonny raczej słuchać zdania poważniejszych firm,a to,co mówią,tylko potwierdza moje zdanie o Valve-stali się tak pazerni jak większość rynku (wcześniej nie wyciągali tak nachalnie od nas kasy).Przez Steam doją twórców,L4D2 ma wydoić graczy (premiera tak szybko po jedynce).Szkoda…

  3. Największym failem sprzedaży gier na Steam to zmiana cen z $ na €. Oczywiście, przychody są troszeczkę większe ale… Klientów często mniej bo im się zwyczajnie nie opłaca. ;] IMO Dobry wywiad ;]

  4. jak byłem w PL to ceny w euro mnie przeraziły (patrząc że euro a funt są dość zbliżone). Zdecydowanie bardziej się opłaca kupować dla mnie na wyspach. Osobiście uważam że Steam dobry wynalazek a Valve potrafi tak to prowadzić, żeby nie przekroczyć tej „niewidzialnej bariery”.

  5. ostatnio jak wyliczyłem to ten pre-ordder L4D2 o 10% niższy i tak będzie droższy aniżeli pudełkowa wersja w sklepie bez promocji -_-

  6. @ YoruCreations|Masz rację.

  7. I co? I Pitchford miał rację. Nie mówię, że Valve o „wredna kapitalistyczna świnia ala Buc-Kotic” ale widzicie teraz, że warto spojrzeć na sprawę nie tylko ze swojego fan-bojowskiego punktu widzenia;P Pozdrawiam i polecam, Pio…

  8. Naars – wlasnie CI jest tutaj wazniejsze niz np. Activision. Dlaczego? Bo Ci to taka niewielkich rozmiarow firma o jakich mowa w tekscie – to one sa najbardziej dotkniete przez duzy procent pobierany przez zalozycieli Steama. Duzi tworcy nie maja tutaj nic do powiedzenia bo oni moga sie 'wyklucac’ z Valve o rozne warunki kontraktow. |Zreszta dla mnie sprawa jasna – jesli Steam przestanie byc atrakcyjny to gry nie beda na nim dostepne. To tyle. A, ze wciaz nawet asuale sie sprzedaja widac, ze jest OK.

  9. Bo bez wzgledu na to co mowia tworcy – Steam i tak sprawia, ze ich gry sprzedaja sie lepiej. Te gry sa na Steamie reklamowane i zyskuja wieksza popularnosc.

  10. Poza tym dziwi mnie podejscie niektorych ludzi. Wydaje im sie, ze od kiedy Valve zaczelo dystrybutowac gry przez siec stalo sie bardziej pazerne… Firmy musza dbac o to aby z kazdym rokiem przynosic WIEKSZE zyski niz poprzednio. Valve samo nie wydaje zbyt wielu gier – robi to dosc rzadko. Dlatego stara sie 'nadrabiac’ na innych plaszczyznach. Zwlaszcza, ze Steam ma duuuzo wiekszy potencjal zyskow niz chocby MW2.

  11. Naars: Mają świetną taktykę biznesową, World of Goo, Dark Sector i Chronicles of Mystery – to wystarczy 😉

  12. Nie zapominajcie ze niedawno katalog EA pojawij sie na Steam’ie nawet wiec raczej sie to rozwija niz pada 😛

  13. Steam jest za toporny.Trzeba wymyślić coś innego by sprzedaż przez net wzrosła.

  14. Niestety ceny gier na STEAM są zaporowe.|Wystarczy porównać ceny takiego CoD:MW2, cena na STEAM 60Euro czyli około 250zł. cena w polskim sklepie internetowym około 120zł.

  15. W Polsce oczywiscie ceny gier na Steam nie sa zbyt fajne, ale w innych krajach jest juz bardzo dobrze. Ja wiekszasco gier moge kupic srednio o 5GBP taniej niz w sklepie. W dodatku to calkiem wygodne bo gra zostaje przypisana do mojego konta i jak pojade na wakacje to na kazdym kompie moge to sobie na dysk sciagnac.:) I plytki zabierac nie musze.|@Tukkamon – To bardzo subiektywne odczucie bo dla mnie Steam jest BARDZO wygodny.

  16. Moim zdaniem steam jest sponio. Ludzie mowia ze obciąża neta mocna – nie prawda… poza tym mam sporo gierek ktore moge sciagnać na każdym kompie, bo są przypisane do konta 😀

Dodaj komentarz