Niskie oceny RIDE? Tony Hawk: „Recenzenci byli do niej uprzedzeni”

W rozmowie z internetowym wydaniem dziennika Sudbury Star, Tony Hawk stwierdził, że wszyscy, którzy negatywnie oceniają RIDE, po prostu uprzedzili się do niej i do jej kontrolera.
„[Recenzenci] byli gotowi zdyskredytować tę grę zanim nawet ją sprawdzili, a jeśli nie spełniła ich oczekiwań… olali ją” – tłumaczy skater.
„Nie zgadzam się z ludźmi, którzy twierdzą, że ta deska nie reaguje [na ich zachowania]. Myślę, że po prostu nie potraktowali jej [gry] z odpowiednim luzem. Myślę, że wielu z nich rozpoczęło rozgrywkę z góry zakładając, że będzie ona do bani. Wiem, że [RIDE] jest super i sądzę, że krąży błędne przekonanie, iż ja tylko użyczam swojego nazwiska na pudełku” – dodaje. „To ja sprzedałem ten pomysł [z kontrolerem] Activision i widziałem go później w akcji, dane mi było grać na każdym etapie produkcji i jestem z tego bardzo dumny”.
Pytanie tylko, czy tak wiele osób może się mylić? To raczej nie możliwe, by KAŻDY z góry skazywał RIDE na porażkę…
Czytaj dalej
22 odpowiedzi do “Niskie oceny RIDE? Tony Hawk: „Recenzenci byli do niej uprzedzeni””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tony Hawk’s RIDE okazała się – lekko mówiąc – niewypałem (średnia ocen w sieci waha się pomiędzy 47, a 48 procent, według serwisu Metacritic). Wszystkiemu winny jest nowy kontroler w kształcie deski. Sam Tony broni jednak swego dzieła, uważając, że to recenzenci są be i nie dali grze szans.
Hehe, jak to mawiał Tyber Zann: „Każdego można kupić”. Bez obrazy dla TH’a, odzywiście.
Wie, że gra jest super, chociaż znawcy i profesjonalni gracze twierdzą, że jest słaba. Ale co tam, gra rządzi 😛
Popatrzmy na to z drugiej strony – recenzenci są nastawieni do kontrolera zupełnie obojętnie, a pan Hawk jako jedyny jest w euforii.
to tak jak z rodzicami i ich pociechami. Myślą że ich dzieciak jest superutalentowany i będą go wychwalali pod niebiosa nawet jak inni będą twierdzić inaczej. Między TH i tą deską też jest taka „rodzicielska więź”. On będzie ją wychwalał mimo tych wszystkich narzekań. Ale czy to nam przeszkadza? Mi nie.
Gra – tak|Kontroler – NIE
Sprawa jest prosta. Wystarczy zagrać w RIDE na padzie i WTEDY oceniać, czy gra jest słaba, czy tylko kontroler jest niewypałem. Jasne, że Tony’emu sie podoba – on jest pro, dla niego jazda na tej desce to łatwizna. Ale przeciętny zjadacz chleba połamie sobie nogi…Także kontroler chybiony. A czy GRA jest dobra – to już nie mnie oceniać…
Niemożliwe. Ja też jestem do tej gry uprzedzony ;p
Proponuję aby zrecenzować ją w CDA, wtedy będziemy mogli poznać w pełni uzasadnioną i uczciwą jej ocenę. Zaś jeśli chodzi o kontroler(nie grę) to i Tony Hawk ma rację i recenzenci – jak się umie jeździć to kontroler będze super, jak nie – trochę mniej.
„recenznetów”? 😀
„Przytanie”?? chyba ktoś nieuważnie pisał 😛
A ja sądze że to Tony jest „uprzedzony. To jego pomysł, jest dumny i sądzi że inni powinni to pokochać
Ja mysle ze problem bierze sie stad ze kontroler bedzie wymagal umiejetnosci jazdy na desce a to nie kazdy potrafi
Powiedzmy szczerze, dla ludzi, którzy umieją i lubią jeździć na desce ta gra będzie bardzo fajna, ale dla zwykłego gracza, to będzie męczarnia.:P |Powinny powstawać dwie recenzje tej gry. 1 przez zwykłego gracza i jedna przez kogoś, kto gra i jeździ też na desce.
„Hawki”już nie będą takie jak kiedyś teraz jest Skate.A co do kontrolera |to niezbyt zadowalający.
Moim skromnym zdaniem deska do Ride jest skomplikowanym kontrolerem i trzeba poświęcić jej, jak i grze troche więcej czasu niż zwykłej produkcji. Cześci zapewne nie chciało się „męczyć” z nauką jazdy na desce po takiej fali krytyki przed premierą gry i po prostu olali tą gre, a inni dostawali gre i na drugi dzień mieli wysłać recenzje do druku… ŚREDNIA wynosi ok 50%, więc czytając te krytyczne oceny w sieci można wywnioskować że sporo osób oceniło produkcję na powiedzmy 30%. W takiej sytuacji część…
… recenzentów dało grze ok 70%, co już jest przyzwoitym wynikiem. Ocena końcowa gry zależy też od nastawienia recenzenta. Jeśli jeszcze zanim zagra w gre naczyta się o niej jaka to jest be, przyjmnie stanowisko z którego każdy, nawet najmniejszy błąd będzie pogrążał tą gre, gdzie np. drobne błędy MW2 można ze spokojem odpuścić, ponieważ recenzent wie że gra jest dobra. Jeśli Raid ma jakieś zalety to taki recenzent z pewnością będzie je traktował tak jak drobne błędy w MW2, czyli ignorował.
Wyobraźcie sobie jak by go Smuggler zjechał w AR. xD
Ja tam jestem pozytywnie nastawiony do tej „deski”, chętnie bym sobie na tym pograł:) . Może gdy trafi do taniej serii;)?
Może zrozumieją tylko ci, którzy naprawdę jeżdżą na deskach.
Piksel chciałbym być w AR pod każdą postacią, nawet zjechanego odmieńca 😛
będę uczył się na skejta żeby pograć w grę? wolę poczekanć na skate 3 na pc