Kolejne „Infinity-Ward-Gate”? Tym razem nie płacą twórcy Aliens vs Predator. Twórcom Aliens vs Predator…

„To, czego dowiedziałem się od facetów z Derby – było ich około pięciu, jak sądzę – to to, że kazano im iść do domu, nie tłumacząc ani słowem, co stanie się z pieniędzmi, które firma jest im dłużna” – powiedział.
Pracownicy Rebellion Derby powinni otrzymać nie tylko wynagrodzenia za ostatni miesiąc pracy (to w sumie „pikuś”), ale również – w niektórych przypadkach – wcale nie takie skromne wyprawki. Niektórzy spośród nich pracowali w zespole od prawie dwudziestu lat i mieli zapisane w umowach całkiem spore kwoty, które miałyby wpłynąć na ich rachunki w razie zwolnienia.
W tej śliskiej sprawie wypowiedziała się żona jednego z dawnych członków zespołu:
„Rebellion stwierdziło, że powodem wstrzymania wypłat i wyprawek są problemy finansowe, ale o wszystkim poinformowano ustnie, przez telefon, bez żadnego potwierdzenia pisemnego.”
Te problemy finansowe prawdopodobnie pojawiły się już jakiś czas temu. Przypomnijmy, że Rebellion w marcu – wtedy, gdy zamykał studio w Derby – równocześnie zwolnił część spośród pracowników zespołu z Oxford. Wprawdzie to tylko ograniczenie zatrudnienia, ale nie wiadomo, czy na tym się skończy.
§
Czytaj dalej
19 odpowiedzi do “Kolejne „Infinity-Ward-Gate”? Tym razem nie płacą twórcy Aliens vs Predator. Twórcom Aliens vs Predator…”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Rebellion zamknęło w marcu studio Derby w mieście Derby. Ostatni pracownicy zespołu (około pięciu) otrzymali informację, że mogą wracać do domów, ale nie wspomniano przy tym, co z ich wypłatami i wyprawkami. Opowiedział o tym jeden z byłych pracowników studia.
Kolejna pieniężna afera.
One more time…
No to chyba będziemy mieli powtórkę z rozgrywki.
To już się robi nudne…
Nowy sposób na kryzys?
DejaVu
Oops, they did it again? O.o
Może Ci panowie przejdą do Respawn Entertainment 😉 Powoli tworzyłaby się tam super paczka do FPSów.
Lada dzień powinien pojawić się news pt „Afera w Rebellion: Część 2”. A dalej to już z górki.
UUU. Rok 2010 jest ciekawy, względem takich newsów ! 😀 Co dalej ? Blizzard water – gate ? ;P
to, że Rebelion pada, jakoś mnie nie dziwi. Wypuszczali ostatnio, albo gry złe, albo średnie. Niewypłacanie pracownikom zaległych pensji, w sytuacji gdy firmie brak pieniędzy, to przecież całkiem normalna sytuacja, która ma miejsce nie tylko w przypadku firm tworzących gry.
@Spriggs|Odpukaj, wypluj i jeszcze zakop się solą!
Zashi, gratuluję pomysłu 🙂 . Naprawdę nieźle by było, gdyby „odrzucone single” przeszły do Respawn Entertainment. Zapewne wyszłyby im lepsze gry, niż tym co ich odrzucili. Czemu? Proste, skoro tamci leją na pracowników to znaczy, że nie patrzą czy gra dobra, tylko czy dochodowa. A jak „odrzuceni” tworzą własne studio, to znaczy, że nie zależy im na pieniądzach tylko na reputacji.
A to wcale nie jest zły pomysł Zashi xD
@FREEDOM|Możliwe, że takie studio tworzyłoby dobre gry, bo w jego skład wchodziliby doświadczeni pracownicy. Jednak to, że ci „odrzuceni” stworzyliby własne studio wcale nie oznacza, że zależy im na reputacji, a nie na pieniądzach (nie wiem skąd wniosek). A Rebellion może po prostu nie ma naprawdę kasy, a nie patrzy tylko na dochód (chociaż nie ma w tym nic złego).
teraz rebellion jutro EA a pojutrze kto wie? Blizzard?…. nie…
„teraz rebellion jutro EA a pojutrze kto wie? Blizzard?…. nie…”Szkoda pracowników, mam nadzieje że inne studia pójdą w końcu po rozum do głowy i zaczną wydawać gry w normalnych przystępnych cenach. Nie wiem jak wy lecz moim zdaniem lepiej i więcej sprzedawać gier będą po 75-90 zł niż 100-120 w czasie premiery, mniejsza cena i zysk z pojedynczego produktu lecz więcej sprzedanych kopi i mniejsze piractwo. No ale poco skoro lepiej napchać sobie konta jak najszybciej po najmniejszej linii oporu.
@plumber: powinieneś zdać sobie sprawę, że Polski rynek jest dla większości publisherów tak mały, że nie warto sobie nim zawracać głowy. Większość dochodów generują stany i zachodnia Europa, gdzie ceny gier to plus minus 49 dolarów (ok 160zł) i dla przeciętnego mieszkańca z tych rejonów przy ich zarobkach jest to kwota znacznie atrakcyjniejsza. A piractwo było i będzie bo dla sporej grupy ludzi ściąganie za darmo to kwestia przyzwyczajenia i wygody.