Codemasters: „Sprzedawanie nieukończonych gier sposobem na piratów”
Pomysłodawcą takiego rozwiązania jest prezes Codemasters, Rod Cousens, który zarzeka się, że nie jest zbyt wielkim fanem zabezpieczeń DRM. Dlatego też wyszedł z zupełnie nową inicjatywą.§
„Branża gier musi nauczyć się działać na różne sposoby. Moją odpowiedzią dla nas, wydawców, jest sprzedawanie nieukończonych gier i oferowanie klientom różnego rodzaju mikropłatności pozwalających kupić elementy brakujące do pełnego doświadczenia” – wyjaśnia Cousens.
„Stworzyłoby to ofertę w przystępnej cenie detalicznej – z czasem mogłoby wygenerować także więcej zysków dla wydawców, którzy ponownie inwestowaliby w nasze gry. Jeśli te gry zostałyby spiracone, ci, którzy by w nie zagrali nie mogliby ich ukończyć. Byłaby technologia, pewne aspekty w kodzie, które odpowiedzialne będą za odblokowanie pewnych elementów. Niektórzy by je chcieli, a inni nie” – dodaje.
„Piractwo było od zawsze. Nieważne, czy przyznamy się do tego, czy też nie lub czy mówimy, iż jest to dobre albo złe, to jest to coś, co ma zanczenie dla naszej branży. I nigdy całkowicie nie zniknie”.
§
Czytaj dalej
-
Pragmata i Romeo Is a Dead Man z datami premiery na The Game...
-
Pozycja Simsów pozostaje niezagrożona. Premiera Paralives po raz kolejny została...
-
Aktualizacja Przebudzenie Wody do Enshrouded okazała się sukcesem. Liczba graczy...
-
Twórcy ARC Raiders zaliczyli poważne wpadki. Część graczy wściekły...
226 odpowiedzi do “Codemasters: „Sprzedawanie nieukończonych gier sposobem na piratów””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Ten „genialny” projekt nie jest wymierzony w piratów, ale w ludzi, którzy handlują używanymi grami, z którego twórcy również nie mają zysku, a który łatwiej zahamować. Będzie to wyglądało tak: gracz X kupuje grę za (powiedzmy) 70 zł i DLC za kolejne 30. Gdy ukończył grę, chce ja odsprzedać graczowi Y. Ale po zakupie gracz Y ma tylko część gry. Co musi zrobić, żeby mieć całość? Dokupić DLC za 30 zł. Czysty zysk dla producenta. Piractwa to nie ograniczy, a wręcz rozwinie, bo tak będzie łatwiej.
Słuchajcie mam pomysł! Na pewno wypali! Przestańcie robić gry, wtedy nie będzie czego piracić, więc piractwo zniknie! Genialne… :/
A nie można kupić oryginalnej gry, załatwić wszystkie mikropłatności i udostępnić taką gotową grę w internecie? Co za problem?
Ta i co jeszcze wymyślą. Niedługo szybciej się odpali pirata niż oryginała bo przejście przez zabezpieczenia „normalnie” będzie trudniejsze i bardziej czasochłonne niż pobranie jakiegoś cracka itp. itd.
RafalxD – Już teraz tak się zdarza, a twórcy chcą chyba pogłębić ten proceder.
Hahahahahahahahahahahahaha… XD wybaczcie, ale żaden news na tej stronie jeszcze mnie tak nie rozwalił jak koncepcja pANA Roda
@kubek007 według mnie masz rację, nie wiem jak inni ale stuprocentowo się z tobą zgadzam 😉
Beznadziejny pomysł…troche głupie byłoby kupowanie po kawałku gry i to z męczeniem się z mikropłatnościami.|Pomysł zabezpieczeń jak zrobili to z ACII byłby najlepszy 😉
To i tak nie rozwiaze problemu piractwa bo jakic gosciu kupi gre kupi wszystkie mikroplatnoscie i pelna gre wpusci do internetu ten gosc wogole logicznie nie mysli
I co jeszcze moze NFS bedziemy na piechote przechodzic???
Następnym pomysłem będzie pewnie to, że gier nie będzie się kupować w sklepie czy w postaci wersji cyfrowej, po-prostu pootwierają w większych miastach salony gier w których za opłatą (nie małą) będzie można w ich produkcje zagrać. I to dopiero była by „growa” apokalipsa 🙂 A ten pomysł prawdopodobnie w życie nie wejdzie, chyba że ta firma chcę się doprowadzić do bankructwa …Bo ja tak się z nimi bawić nie będę i najzwyczajniej w świecie grę ściągnę .
Dominik – Żebyś nie wykrakał, i nie stwierdzili pewnego pięknego dnia, że jedyna kopia gry będzie na serwerze, a terminale w salonach gier…
Niekupowanie nieukończonych gier jest sposobem na producentów.
Super! Będę sobie grał w fifę lub pesa połową piłki, którą kopać będzie jednooki piłkarz bez 2 rąk i z jedną nogą do samej siatki. Przecież piraci tak czy siak ściągną dlc.
Ta albo będę grał w nowego COD’a ,strzelać będe z połowy broni do połowy przeciwnika
„Piractwo było od zawsze.”|i piraci znajdom sposób aby dokończyć grę|.|najlepszym sposobom było by usuniecie drogich zabezpieczeń i wprowadzenie sponsoringu NP. w reklamach podczas ładowania się gry|czy filmikach z rekalamami
Tak jak mowilem to nic nie da bo jakis gosciu wykupi te platnosci do pelnej wersji i pelna wersje do neta wpusci to tylko i jedynie wkuzrzy graczy…
Ha! A w jednym ze starszych numerów CDA był nawet mały komiks który idealnie oddaje to co tu piszą. W skrócie, facet dostał grę za darmo,strzelankę… i co? I nico. Broń musiał dokupić bo jej w grze nie było ;] Jeśli coś takiego wprowadzać będą to mnie chyba szlag trafi. Nie wyobrażam sobie kupować produkt który jest w kawałkach. To gorsze nawet od tych modnych ostatnio DLC…pirat sobie poradzi,a Ci którzy płacą na tym najbardziej ucierpią.
Faktycznie też pamiętam ten komiks i mnie także nie podoba się pomysł z kupowaniem ”kawałków gier”
Adrianus123, masz rację. Zrobić z tego maszynkę z reklamami. Np w takim Call of Duty, Simsach, itp. Jest to wciąż mało wykorzystywana gałąź marketingu. Poza tym te reklamy mogłyby się dowolnie zmieniać przy połączeniu z internetem. Co za problem? A kasa też by była.
2real4game – Coą takiego już jest, np. u Valv. Podczas ładowania, czy oglądania tablicy wyników wyświetlane są reklamy. Tylko jakby czegoś takiego wsadzili do gry za dużo, to pojawiłyby się odpowiednie „mody”, które usuwałyby treści reklamowe 😛
ale właściciele tych reklamówek i tak by płacili za nie i w ten sposób twórcom gier zwracały się koszty produkcji|dzięki czemu gry były by tańsze poniewasz do producenta nie napływały by środki tylko z sprzedaży gier|NP. 1 gra z 5 reklamami = 5 gier
Wszystko pięknie i fajnie. Tylko, żeby potem taka gra nie okazała się 10x droższa (dla nas). Bo to ładnie brzmi, ale ja wolę zapłacić raz 90zł niż 10x 20zł. 😛
Ten stary dziadek na zdjeciu jeszcze nasz chce golic bo mu brakuje 43 miliony na dom na hawajach.
„Rok 2030, AC5 Wymagania: przewód podłączony non-stop do członka użytkowania w celu autoryzacji. w przypadku próby złamania zabezpieczeń rażenie prądem 😛 „|Znalezione 😛
Jak takie coś się upowszechni, to szeregi piratów zasilą się o co najmniej jedną osobę. Niby w jaki sposób ma to cokolwiek powstrzymać? Skoro można te elementy poskładać do kupy mając oryginał, to i pirat zrobi sobie sprytną paczuszkę w której będzie cały content.