Operation Flashpoint: Red River – sequel Dragon Rising ujawniony!
Jak donosi serwis CVG, w najnowszym numerze magazynu Official Xbox Magazine pojawi się pierwszy obszerny artykuł poświęcony Operation Flashpoint: Red River. Redaktorzy pisma widzieli sequel Dragon Rising w akcji i twierdzą, że będzie to udana kontynuacja.
„Jesteśmy zadowoleni, tym, co widzieliśmy. Sequel jest głębszą grą, skoncentrowaną na tym, co było dobre w oryginale, a jej twórcy wciąż dążą do jeszcze bardziej realistycznego odwzorowania pola walki” – twierdzi redaktor magazynu, Jon Hicks.
Na razie wiadomo, że gra ukaże się w 2011 roku. Produkcja najpewniej trafi na PC, X360 i PS3. Więcej o niej dowiemy się, gdy najnowszy numer pisma Official Xbox Magazine trafi do kiosków – w przyszłym tygodniu.
§
Czytaj dalej
23 odpowiedzi do “Operation Flashpoint: Red River – sequel Dragon Rising ujawniony!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

Zaledwie kilka dni temu Codemasters potwierdziło, że pracuje nad nową odsłoną Operation Flashpoint. Tymczasem w sieci pojawiły się informacje o kolejnej części serii – Red River. Ma być ona bezpośrednim sequelem Dragon Rising.
Czekam z niecierpliwością!
Mam nadzieje że Codemasters tym razem, nie będzie zwalczać fanów. Rany ile to można było porobić modyfikacji i map do Dragon Rising, gdyby Codemasters zezwolił na support fanowski. :/
We will see. Poprzednia część nie była zła, ale nie miała też wiele wspólnego z symulacją. I to trzeba zaliczyć na minus. Ale jak ktoś się przełamał mógł miło spędzić czas
W Dragon Rising twórcy reklamowali „wojna nigdy nie była bardziej realistyczna”. Parę dni przed premierą na swojej stronie, oznajmili, że nie będzie to symulator, a taktyczny shooter… Nie zmienia to faktu, że trzymam kciuki, za następnego OF’a.
Dlatego jak ktoś chciał symulator i nic innego to dla niego ta gra na max 2/10; osoby, które oczekiwały symulatora ale dały szanse zręcznościówce szanse pewnie oceniłyby na maks 5/10; osoby, które zainteresowały się grą dopiero po recenzjach (jak dowiedział się, że jednak nie jest symulatorem) pewnie z 7 (albo nawet 8) mógł dać. Ja przed zagraniem poczytałem recenzje i opinie więc instalując grę wiedziałem, że od symulacji mam ArmA 2 więc nie spotkał mnie szok i miło spędziłem czas
Ta gra już nigdy nie będzie tak dobra jak oryginalny Flashpoint. Zabija ją konieczność dostosowania mechaniki do ograniczonych możliwości konsol. Gdyby zrobili tak, jak EA z FIFA, mogłoby coś z tego być. Jak to mówią: „jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”.|Chcemy osobnej, realistycznej i wracającej do korzeni wersji OPF na PC!
Ta zrobią kolejnego Flashpointa z kijowym Multi, badziewnymi misjami, wydadzą 2-3 patche i porzucą jeszcze zabugowaną grę. DR miał być hitem a był kitem i pewnie będzie to samo teraz.
Ja nie liczylem na zadna symulacje. Chcialem milo spedzic czas, a w oryginalnego OFP nawet nie gralem (za to moj brat gral, wiec znam mechanike tamtej gry ). I co? Czulem sie bardzo rozczarowany. Roznica jest taka, ze rozczarowala mnie sama marna jakosc gry, a nie brak symulacji, czy podobienstwa do popszednika. Na kolejna odslone nie czekam w ogole. Tym bardziej jesli Codies znow maja zaatakowac mnie HDRami i Motion Bloomem z kazdej strony…
Ja głupi, lubujący symulacje pól bitew kupiłem w dniu premiery, pograłem około tygodnia i tyle. Dodam do tego, że grać mogli nawet piraci, CD-KEY nie był potrzebny. Ogółem to EPIC FAIL. Zresztą po miesiącu gry już nie było serwerów na multi…
@Pastoreq – popatrz na to troche z innej strony. Dzisiaj coraz wiecej gier starcza na maksymalnie dwa-trzy dni, a Ty grales az okolo tygodnia.:D
@Spriggs – Mowy nie ma o fanowskich addonach do Flashpointów ze stajni Codemasters, DLC by się nie sprzedawało (kto by chciał wydać 10$ za 5 map jakby mógł za darmo mieć 20).|Arma 2 szałem nie jest (od czasu OFP1 AI jest chyba jeszcze głupsze: większość strat w Warfare to zabici pod kołami ciężarówek we własnej bazie, pathfinding też kuleje, walka w mieście z podkomendnymi AI to katorga) ale jak pograłem w multi OFP:DR na PGA09 to się mocno rozczarowałem. Ot takie Call of Duty tylko z pojazdami.
Na Red River czekam żeby sprawdzić czy można dobrą markę jeszcze bardziej skiepścić. Ta seria to tylko tytuł, nic wartego uwagi w niej nie ma.|PS. Mi się wydaje, że Alkanar ma rację: konsole są zbyt ograniczone by wydać na nich sima innego niż samochodówkę.
Zgadzam się z przed mówcami, Operation Flashpoint to już tylko nazwa nie ma nic wspólnego z genialnym symulatorem walki jakim była OFP1 cieszę się że jednak to czego szukałem odnalazłem w ARMA 🙂 |A przed tragicznym zakupem Dragon Rising uchroniłem się nie do końca „fair” ale czy to co oni robią z nami jest też fair ?|Sequel myślę że nic nie zmieni bo zatracili to dzięki czemu był to hit.
I tak wolę o wiele bardziej ARMA2 (mogło by już wyjśc OA).
@Sadpanda, a to ciekawe bo do pierwszego OFP wciąż powstają addony, mimo że gra stara. 🙂
Wiadomo, że nie ma co porównywać Dragon Rising do pierwszego Operation Flashpoint. Ale to nie znaczy, że nie można czerpać przyjemności z nowej części. Jak ktoś chcę zręcznościówkę sięga po Call of DutyBattlefield, jak symulator pierwszą część albo którąś z części ArmA. A jak ktoś na początek chce coś pomiędzy to moim zdaniem może sięgać śmiało. Zgadzam się z recenzją zdaje się Enkiego (w skrócie zawód jest, ale tragedii nie ma)|@MatBerserker: OA ma wyjść w tym tygodniu zdaje się.
Jak będzie taka sama jak DR to kompletnie olewam.
Dla mnie to nowe coś parodiujące OFP może sobie koło mnie przejść bokiem…|Dziękuję… „to Codies robią strzelanki?” zostaję przy F1 2010, DIRT 3 i GRID 2
Oby takich gier jak najmniej.
„twórcy wciąż dążą do jeszcze bardziej realistycznego odwzorowania pola walki””|Sporo pracy przed nimi…
„twórcy wciąż dążą do jeszcze bardziej realistycznego odwzorowania pola walki” – http:www.youtube.com/watch?v=GpKq852O4ZI – 1’09 = taka reakcja jest jak najbardziej odpowiednia
I tak Batllefield lepszy.