Medal of Honor: Jest jednak problem z Talibami – gra nie będzie sprzedawana żołnierzom
Najpierw informacja podstawowa – sieć GameStop wycofuje ze swoich sklepów w bazach wojskowych na terenie USA i na placówkach zagranicznych ofertę sprzedaży gry Medal of Honor.
Przedstawiciele instytucji rządowej zajmującej się komercyjną obsługą baz wojsk naziemnych i powietrznych wyjaśniają to w stosownym oświadczeniu prasowym, w którym czytamy:
„Sieć GameStop zgodziła się, ze względu na szacunek dla przeszłych i obecnych mężczyzn i kobiet służacych w mundurach, na wycofanie gry Medal of Honor ze sprzedaży w sklepach znajdujących się na terenie baz wojskowych. Oznacza to usunięcie wszystkich materiałów marketingowych oraz zaprzestanie przyjmowania zamówień przed premierowych. Klienci, którzy będą chcieli kupić grę Medal of Honor w jednym z tych sklepów, zostaną odesłani do placówki znajdującej się poza terenem bazy„.
GameStop również zabrał głos w sprawie, słowami swojego przedstawiciela prasowego mówiąc:
„GameStop w pełni wspiera działania AAFES [wspomniana instytucja rządowa], mając świadomość faktu, iż w trybach sieciowych gry, można wcielić się w żołnierza Talibów„.
No i teraz pytanie: wiedzieliście, że amerykańskich bazach wojskowych mają sklepy z grami? Ciekawe, jak wpływa to na morale, determinację i koncentrację żołnierzy…
Czytaj dalej
43 odpowiedzi do “Medal of Honor: Jest jednak problem z Talibami – gra nie będzie sprzedawana żołnierzom”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.

News, który otwiera oczy na dwie sprawy. Pierwsza: jest jednak problem z Talibami, amerykańska sieć sklepów GameStop wycofuje w związku z tym grę Medal of Honor ze swoich sklepów w bazach wojskowych. Druga: Amerykanie mają sklepy z grami w bazach wojskowych?!?
Heh nie ma to jak dobrze wyposażona baza wojskowa xD.
Do czego to prowadzi.. teraz ojcowie będą prosić dzieci aby im grę kupiły 🙂
Hut – jeden z żołnierzy w Iraku powiedział kiedyś, że gdyby nie irackie dzieci które sprzedają pirackie filmy, to żołnierze zanudziliby się na śmierć w bazach. 🙂
chodzi raczej o bazy w samym USA w których są zwykłe domy i mieszkają w nich rodziny żołnierzy… Wiec i sklepy muszą mieć 😛
ocb?!!?!?!?!?!?!!?!?!?
zwykły tryby sieciowy bez fabuły hahahaha bardzo śmieszni ci jankesi .
Robi się co raz ciekawiej, jest już lepiej niż z Codename:Panzer u nas.
Standardem w bazach wojskowych usa są konsole do gier, tak jak i na oddziałach pediatrycznych (xboxy 360 z tego co pamiętam). Pomysł jest niby sensowny – możliwość walki jako talib ujemnie wpłynie na morale, więc nie sprzedajemy gry żołnierzom. Tylko że jak się czegoś zabrania, to często odnosi to odwrotny skutek do zamierzonego.
Kolejne newsy o nowym MoH dają do zrozumienia, że sprzeda się on lepiej niż Black Ops 😉
W 'PX’ dostaniesz wszystko (chyba 😉 , poza tym, przy DRMie Ubisoftu amerykańscy żołdacy narzekali, bo w bazach internet bywał fochliwy, więc jakoś w te gry musieli się tam zaopatrywać. (Nawet sami o tym pisaliście…)
Durne, przeciez zolnierz sobie po prostu wyjdzie na przepustke, kupi gre wroi do bazy i bedzie gral 😛
Szkoda, że Amerykanom nie wystarczają już gry i muszą prowadzić wojny jeszcze w realu.
W CS też można się wcielić w terrorystę i w innych grach o dzisiejszych walkach w Iraku(i okolicach) też można. Dziwne…
lol ja mieszkam prawie w bazie amerykańskiej 😀 DO AAFES ma na piechotę. 😀 |Aż pójdę sprawdzić z ciekawości. PS pamiętam dobrze że sprzedają tam cs source 😀 Więc co jest gran???
latouffe. Tam nie ma przypustki wyjścia. Jet tylko id wejścia 🙂
Nie wiem jak jest z grami ale na filmie „The Hurt Locker” można było zobaczyć jak główny bohater kupuje filmy na straganie… Po za tym była też scena kiedy grają w coś na Xboxie ale nie wiem w co… Po za tym, stany zjednoczone już dobrze wiedzą jak zadbać o swoich żołnierzy… |@Martin to te wojny napędzają marketing dzięki nim powstaje tyle filmów, i gier… wystarczy przytoczyć przykład 11.09.2001 i późniejszej „wojny” w Iraku.
@Ch33rry To był Gears of War 1 albo 2. Nie wiem, nie mam Xboxa. A jankesi coraz bardziej mnie zadziwiają. To wygląda tak jakby USArmy było siecią ośrodków wypoczynkowo-rekreacyjno-handlowych.
W końcu muszą się jakoś odprężyć. Było już o tym, że uwielbiają sobie grać, chyba mówiono wtedy o Afganistanie, a może o Iraku… Gry raczej nie przychodzą pocztą do bazy, hę?
Kolejny powód, żeby wstąpić do US army (sklepy z grami w bazach):P |Jeśli chodzi o film „The Hurt Locker” to dość powszechne było to, że żołnierze kupowali piraty od Irakijczyków, w bazach w iraku nie było sklepów,( chyba, że w tych większych).
Ekstra! Sklepy z grami w wojsku!
Chyba jakoś muszą rozładować napięcie,a że do kobiet nieraz mają daleko
Bo bazy US to po prostu male miasta – ze sklepami i całą infrastrukturą. W końcu rodziny mundurowych też tam często mieszkają. Żadna nowość.|Z drugiej strony sama akcja z banem wydaje się co najmniej śmieszna: organizacja wypowiada się w rzekomym imieniu wszystkich żołnierzy, podczas gdy jest publicznie wiadome (z wypowiedzi chociażby), że części wcale to nie przeszkadza. IMO decyzja o zakupie czy bojkocie powinna zostać pozostawiona indywidualnym osobom. Ale cóż, US Army od dawna zajmuje się zabijaniem
wszelkiej indywidualności jednostki, więc wpisuje się to niejako w ich profil.
A za posiadanie MoH’a – degradacja 😛
Właśnie takie „akcje” pokazują, że są ludzie i pod-ludzie…
Jednym wolno, drudzy niestety traktowani są gorzej.
Wujek z USA jako żołnierz opowiadał mi o tym, że są tam sklepy takie jak w centrach handlowych. Ubrania, kosmetyki, elektronika tam jest przeważnie w dużych ilościach oraz mają zniżki. Tak to właśnie jest jak naród traktuje służby państwowe, a nie jak w polsce zazwyczaj strajki, słabe wyposażenie oraz wypłaty.
ludzie przeciez zolnierz tez czlowiek wieczorami musi sie rozerwac po ciezkiej misji czy najczesciej patrolu, sa daleko sami bez rodziny w kazdej chwili moga zginac wiec mysle ze potrzebuja tez rozerwania sie i np popykania co-opa 😀
a tak wogule to pytał ktoś o zdanie tych żołnierzy może im to wcale nie przeszkadza niesłyszałem o wywiadzie z jakimś żołnierzem który stwierdził że to że grać talibem jest dala niego obużające
Już widzę jakiś totalnych maniaków którzy tam czekając na jakiś ich wymarzony tytuł
Ja widziałem taki sklep w bazie wojskowej.|W amerykańskiej bazie wojskowej w Heidelbergu.
Miałem okazję być w amerykańskiej bazie wojskowej we Włoszech. W części mieszkalnej znajdowały się domki żywcem wyjęte z filmu (żołnierze często jadą na misję ze swoimi rodzinami). Obok domków był hotel(!), bank, szkoła, kilka budynków administracji i centrum handlowe (a w nim sklep z grami – pamiętam że Painkiller na PC był po 20 $ 🙂 A to wszystko otoczone podwójnym, wysokim na trzy metry murem.
Jakby Cda śledziło lepiej to by wytropiło że od dawna microsoft mocno wspópracuje z wojskiem od specjalnych gadżetów- po atrakcyjne konsole itp. nawet na wielu filmach jest jak głównie piechota i marynarka pogrywa w gry… Inni także mają laptopy internet 100mb i skype, dostają słodycze i napoje importowane z USA wyprodukowane w Chinach 😀 tak tak i pisze to bez pytajników
I kontrolery z X360 do sterowania robotami ;D
@deffik a to fakt;p
lol xD|Fajne nawet sklepy z grami mają ^^
To oni mają tam sklepy o_O ciekawe czy w Polsce też tak jest. Choć u nas to pewnie się nie opłaca.
W Polsce w bazach to jest sklepik z papierosami, papierem toaletowym, napojami, słodyczami i chipsami. Aha jeszcze mini poczta 🙂
Według mnie też należy się rozerwać żołnierzowi i pograć se w medala.
myślę że to dziwne że amerykanie to mają Po co im to?
Już nie mają czego wymyślać kurde!
ta,ktoś oglądał surogatów? tam żołnieże mieli własne surogaty-roboty walczące na wojnech.Przyszłość,nie nie sądze