Land of War wciąż bez premiery. Winne okazały się swastyki
Wiele było gier ukazujących wydarzenia z II wojny światowej, ale tylko w nielicznych mogliśmy wziąć udział w kampanii wrześniowej (do głowy przychodzi mi tylko Codename: Panzers). Powód jest raczej prosty: mało kto chciałby wcielać się w Niemców, a trafienie w szeregi przegrywającej armii też nie musi być szczególnie atrakcyjne (dlatego rzadko kiedy przychodzi nam bronić chociażby Francji w 1940). Polskie MS Games postanowiło jednak zmierzyć się z tematem i pokazać najważniejsze sceny z września 1939.
Land of War – The Beginning miało zadebiutować już w czwartek, ale niespodziewanie w dniu zaplanowanej premiery twórcy ogłosili, że tytuł – choć „kompletny i w pełni grywalny” – trafi na Steama później, niż zakładano. Winne okazały się swastyki (i inne symbole nazistowskie), które ze zrozumiałych względów pojawiają się w grze. Jak wiemy, ich pokazywanie w dziełach kultury nie w każdym kraju jest mile widziane – stąd potrzebne są odpowiednie zgody. Wygląda na to, że studio takowych nie uzyskało i w związku z tym jest zmuszone pozbyć się problematycznych elementów. Jak czytamy w oficjalnym oświadczeniu:
Drodzy gracze, ostatnie 48 godzin to najtrudniejszy moment w produkcji gry Land of War: The Beginning. W grze chcieliśmy pokazać prawdę historyczną na temat początku wojny, ale stanęliśmy przed koniecznością pogodzenia tego założenia z rzeczywistością prawna panująca w świecie wydawania gier komputerowych. Należy pamiętać, że platforma Steam to podmiot prywatny, który sam reguluje zasady dystrybucji treści przez twórców i musi stosować się do porządku prawnego na wszystkich rynkach. W związku z powyższym zostaliśmy zmuszeni do zmian w zawartości gry Land of War: The Beginning nad czym pracowaliśmy przez ostatnie dwie doby. Zmiany dotyczą ukazania symboli nazistowskich, których obecność w wytworach kultury (nawet historycznych) wymaga zgody urzędu w niektórych państwach. Gra obecnie została zgłoszona do ponownego sprawdzenia przez platformę Steam. W momencie jej akceptacji Land of War: The Beginning zostanie jak najprędzej udostępnione graczom o czym poinformujemy w osobnym komunikacie. Równocześnie pracujemy nad patchem, który przywróci wymazane symbole, tam gdzie prawo zezwala na ich prezentację w dziełach kultury. Przez ostatnie dni uzyskaliśmy od graczy wiele ciepłych słów wsparcia, ale jednocześnie wiele gorzkiej krytyki. Ubiegłe trzy lata to okres bardzo wytężonej pracy, szczególnie w ostatnim okresie w niezwykłej intensywności. Chcemy by Land of War: The Beginning trafiło do was jak najszybciej i ze swojej strony pragniemy przeprosić za obecna sytuacje.
Oczywiście żal nam twórców i trzymamy kciuki za jak najszybsze wyjaśnienie sprawy, ale trudno nie odnieść wrażenia, że tu akurat zawiniło ich niedopatrzenie. W końcu problemy z przedstawianiem nazizmu w grach są znane od dawna – przecież nie bez powodu autorzy Wolfensteina w niemieckiej wersji gry usunęli Hitlerowi charakterystyczny wąsik.

Polski dubbing jak zwykle leży. Czy tak ciężko jest wykrzyczeć kwestię zamiast ją teatralnie wydukać?
Ja nie ogarniam. Kiedy w końcu cenzorzy przestaną się bawić w zaklinanie rzeczywistości w grach? (…i w mediach ogółem) Przecież wymazanie swastyki nie sprawi że ten symbol nigdy nie istniał. Przecież każdy z IQ powyżej poziomu przeciętnego gołębia i tak wie, co w tym białym okręgu na czerwonej fladze powinno się zgodnie z historią znajdować. Tak samo usunięcie krwi z brutalnego tytułu o mordowaniu wrogów nie sprawia, że poczęstowanie kogoś serią z MP40 jest spoko, bo przecież ten ktoś nie krwawi!
@Bronnson Tutaj nie chodzi o wymazywanie swastyki z historii, a o odpowiednie jej przedstawienie. Zgodnie z prawem niemieckim (przez które swastyki musiały być usunięte w tej grze) swastyki mogą być przedstawiane, ale tylko w negatywnym kontekście i zgodnie z historyczną prawdą. Zakazane jest ich pokazywanie w pozytywnym kontekście, a w przypadku neutralnego kontekstu musi być widoczne powiązanie z historią.
@Hagan Sorry chłopie, ale nazwanie Pattona najwybitniejszym (zamiast może jeden z naj czy coś) totalnie cię dyskfalfijuje w oczach każdego który nieco więcej czytał/studiował historię II wojny światowej.
@erwin44 Z chęcią zagrałbym Niemcami, ale ciężko mówić o heroizmie strony konfliktu, która jest najeźdźcą i okupantem, w dodatku najbardziej bezwzględnym i brutalnym w historii nowoczesnej (bo o mongołach lepiej nie mówmy) i jest zmuszona do „heroicznych czynów” z powodu przegrywania wojny, którą sami wywołali. Taka narracja jest denna i godna conajwyżej politowania.
Nie-mcy :/
@Hagan – „najwybitniejszym Rommla czy Guderiana, raczej określa osobę tak mówiącą jako neonazistę.” – ech to waskie myslenie. To ze ktos jest zbrodniarzem nie wyklucza bycia inteligetnym, czy wybitnym specjalista w jakiejs dziedzinie tutaj bycie strategiem, co za tym idzie dostrzezenie jakich cech nie oznacza poparcia. „głównie na Niemcach, więc nie ma tematu. ” wybitnie waskie myslenie i relatywizm moralne. Skad wiesz ile zolnierzy po drugiej stronie zostala zmuszona do walk.
słucham sobie muzyki z mgs 3 i tak się zastanawiałem na remkeiem a teraz zobaczyłem ten news i gdyby Hideo Kojima zrobił polskiego mgs na drugiej wojnie ooooo to by było
Ja bym sobie pograł niemcami
Czysta frajda w komentarzach.
@Witold- słaby research przeprowadziłeś. A wystarczyło McAbry zapytać, na bieżąco by ci z pięć wymienił, od „Piotrków 1939” zaczynając. |@erwin44- rozumiem, że kolega nie wie, co towarzysze broni zrobili w 1944 jego imiennikowi? |A co do broni- Ju-87- już na początku wojny przestarzały, używany tylko przy całkowitej przewadze powietrznej. |Pzkw VI „Tiger”- świetnie uzbrojony i opancerzony, ale słabe zawieszenie (częste awarie) i silnik benzynowy, więc przy odpowiednim trafieniu łatwopalny.
Zamiast swastyk powinni wstawić współczesne niemieckie symbole i flagę. będzie idealnie ;p
Wolfenstein the new order miał normalne swastyki i Mortyr i nie było problemu
Ogólnie Niemcy powinni zmienić flagę i nazwę kraju było by po problemie
@erwin44 SS obrosło strasznymi mitami. Przede wszystkim wcale nie byli lepsi od Wermachtu, po prostu mieli jakby to powiedzieć „lepszy PR”. Każdy ich sukces był przesadnie nagłaśniany. No i dochodzi do tego fakt, że fanatycznie walczyli do końca wojny, podczas gdy normalne jednostki się poddawały.|Wermacht miał lepsze wyszkolenie, i to ono decydowało tam o awansach. W SS miało to znaczenie drugorzędne, najważniejszym czynnikiem był fanatzym i oddanie Rzeszy.|Poza tym SS później zgarniała cały sprzęt i …
… zasoby. |Co do heroizmu, to nie wiem czy tak można nazwać fanatyków, którzy nażarli się panzerschokolade, i po prostu zachowują się jak maszyny.|BTW: co do Pattona, to gość był podobno fanem Romla, i nawet chciał go schwytać w Afryce, żeby ten podpisał mu książkę.|A co do komentarzy osób, które twierdzą, że jeśli ktoś uznaje strategie generałów III Rzeszy to jest nazistą:|XDDDDDD
A spróbuj który tylko zagrać Niemcami w HoI IV! Zaraz poleci wniosek do prokuratury 😀