04.04.2011
10 Komentarze

Oozi: Earth Adventure – pierwszy epizod polskiej platformówki już w XBL [WIDEO]

Oozi: Earth Adventure – pierwszy epizod polskiej platformówki już w XBL [WIDEO]
Oozi: Earth Adventure to dwuwymiarowa platformówka polskich „indyków”. Pierwszy epizod produkcji dostępny jest już w usłudze Xbox Live Arcade w sekcji gier Indie.

Gra opowiada historię tytułowego Ooziego – kosmity, którego statek rozbił się na Ziemi. W trakcie rozgrywki będziemy musieli pomóc mu w powrocie do domu. Produkcja podzielona została na cztery, mniejsze epizody. Miejscem akcji pierwszego jest dżungla. W kolejnych odcinkach odwidzimy inne lokacje.

Twórcy Oozi: Earth Adventure planują wydać go także w wersji PC. Posiadacze komputerów będą musieli uzbroić się jednak w cierpliwość – pecetowa edycja składać się będzie bowiem ze wszystkich czterech epizodów, a więc ukaże się dopiero po wydaniu wszystkich części w Xbox Live Arcade.

Pierwszy odcinek już jest dostępny w usłudzeXBL. Jego cena wynosi zaledwie 80 MSP (czyli kosztuje dolara). Poniżej znajdziecie jego „premierowy” zwiastun:

10 odpowiedzi do “Oozi: Earth Adventure – pierwszy epizod polskiej platformówki już w XBL [WIDEO]”

  1. Oozi: Earth Adventureto dwuwymiarowa platformówka polskich „indyków”. Pierwszy epizod produkcji dostępny jest już w usłudze Xbox Live Arcade w sekcji gier Indie.

  2. Siemiatyczanin2405 4 kwietnia 2011 o 18:14

    Polsik indyk..Polski trzeba kupić

  3. No wygląda średnio, ale może kupie (o ile jest dostępne na polskim live) żeby wspomóc naszych ^^ szczególnie, że 80 MSP to naprawde niewiele.

  4. Nawet bym kupił ale skoro to „indyk” to znajduje się w dziale „indie”, więc… pewnie nie będzie dostępny na polskim XBL… Szkoda bo nawet mam tyle punktów na koncie…

  5. Oozi? Nie dzięki, wolę Ozzy’ego 😉

  6. Prawie jak superfrog 😀

  7. Przypomina superfroga – najukochańszą grę na amigę 😀

  8. Platformówka w old’schoolowym stylu!

  9. W zasadzie główna postać równie dobrze mogłaby nazywać się Ozil 🙂

  10. Ten Oozi ma trochę dziwnego ryja… a ja poczekam na edycję pecetową.

Dodaj komentarz