30.10.2013
Często komentowane 34 Komentarze

Lądem, powietrzem i morzem. Przegląd środków transportu w Battlefieldzie 4

Lądem, powietrzem i morzem. Przegląd środków transportu w Battlefieldzie 4
Avatar photo
Premiera Battlefielda 4 już za kilka godzin - z tej okazji postanowiliśmy przyjrzeć się różnym środkom transportu, które znajdą się w produkcji. Są nieodłącznym elementem serii – w niemal każdej odsłonie można zasiąść za sterami dżipów, czołgów czy helikopterów. Czym, jak nie na nogach, będziemy mogli przemieszczać się w „czwórce”? Tym razem twórcy dumni są z jednostek wodnych, które w BF4 stały się ich oczkiem w głowie.

Wprowadzenie do rozgrywki sieciowej trzech typów pojazdów to nie lada wyzwanie. Developerzy ze studia DICE musieli nie tylko przygotować odpowiednie modele maszyn, ale i zadbać, by prowadzenie czołgu różniło się od sterowania śmigłowcem czy łodzią. O tym, czy rzeczywiście się to udało, przekonamy się dopiero jutro, ale już teraz wiadomo, że każdy sprzęt będzie można dostosować do własnych potrzeb.

Opcje modyfikacji środków transportu w Battlefieldzie 4 zostały znacznie rozszerzone względem „trójki”. Zamiast trzech slotów na „kastomizację”, każda maszyna posiadać będzie tym razem pięć – na broń dodatkową, główną, ulepszenia, optykę i urządzenia zakłócające radary przeciwnika. W trzeciej części te dwa ostatnie dostępne były pod jedną pozycją zarezerwowaną dla gadżetów – sprawiało to jednak problemy, ponieważ gracz musiał często wybierać pomiędzy optyką, a sprzętem zakłócającym. Teraz już nie będzie takiego kłopotu.

Skoro wstęp mamy za sobą, przejdźmy do głównego dania…

Cztery kółka nadal w modzie

Wygląda na to, że największy wybór będą mieli miłośnicy szybkiego przemieszczania się po ziemi. Pojazdy naziemne w Battlefieldzie 4 podzielone zostały na trzy typy – czołgi, transportery opancerzone i zwykłe transportery. Na pewno więc większość graczy znajdzie coś dla siebie.

Czołgi to bez wątpienia zabawki dla dużych chłopców. Ogromne, z potężną siłą rażenia, są groźnym narzędziem w ręku sprawnego wirtualnego żołnierza. Pod warunkiem jednak, że nie da się otoczyć lub gdy nie ma w pobliżu myśliwców lub helikopterów – „tanki” są bowiem znacznie wolniejsze od innych jednostek i sprawny atak unieruchomi maszynę. Niebezpieczni są też zwykli piechurzy wyposażeni w wyrzutnię rakiet, trzeba też uważać na porozstawiane miny – te potrafią napsuć krwi nawet najbardziej gruboskórnym pancerniakom. Podobnie zresztą jak ładunki wybuchowe noszone przez Recona. Remedium? Mobilność – czołgiści muszą cały czas pozostawać w ruchu, mogą też postawić zasłonę dymną, która zmyli nadlatujące rakiety. Warto też grać klasą Engineera – potrafi on naprawić każdy pojazd.

Transporty opancerzone – jak sama nazwa wskazuje – służą do przewożenia graczy po mapie. Wyposażone są też w uzbrojenie skuteczne w walce z piechurami oraz innymi pojazdami. Idealnie nadają się też do atakowania określonych obiektów i przechwytywania flag, zwłaszcza na dużych lokacjach. Niestety miłośnicy APC-ów (amerykański skrót) powinni wystrzegać się czołgów. I z nimi można sobie jednak poradzić – wystarczy zainstalować na pojeździe wyrzutnię rakiet TOW. Wtedy żaden „tank” nie będzie straszny. Ale już przed rozmieszczonymi tu i ówdzie minami nic ich nie uchroni.

Zwykłe transportery w zasadzie służą temu samemu, co transportery opancerzone – przewożeniu innych graczy. Tym jednak, co różni te pojazdy od APC-ów to uzbrojenie – to lekkie maszyny uzbrojone tylko karabin maszynowy 12,7 mm. To jednak tylko teoria – niektóre dostępne w Battlefieldzie 4 transportery znacząco się od siebie różnią. Na przykład MRAP czy chiński ZBF-05 są ciężko opancerzone i nadają się np. do przechwytywania flag, podczas gdy rosyjski VDV Buggy, choć uzbrojony, nie ma praktycznie żadnej ochrony. Jest natomiast jedną z najszybszych jednostek w grze i nadaje się idealnie do flankowania przeciwnika.

A może górą?

Sianie zniszczenia na lądzie to dobra zabawa, ale sporo frajdy może przynieść także robienie zamieszania w powietrzu. Podobnie jak w „trójce”, gracze Battlefielda 4 będą mogli zasiąść za sterami maszyn, które wzbiją się nad ziemię. Dostępne będą dwa główne ich rodzaje – odrzutowce oraz helikoptery.

Wśród tych pierwszych znalazły się takie jednostki, jak F-35 czy bombowce A-10 Thunderbolt. Same odrzutowce doczekały się kilku zmian – klasę Fighter Jets zamieniono na Stealth Jets. Co to oznacza w praktyce? Teraz maszyny dostępne w tej kategorii dysponują ulepszeniami koncentrującymi się na walce powietrznej, a jej reprezentantem jest m.in. chiński J-20. Powróci typ Attack Jets, który będzie nadawał się do ataków celów naziemnych (specjalizować się ma w tym m.in. wspomniany wyżej A-10).

Helikoptery – siłą rzeczy – to maszyny, które prowadzić będzie się inaczej niż odrzutowce. Same śmigłowce podzielone zostały na trzy rodzaje – zwiadowcze, transportowe i atakujące. Te pierwsze charakteryzują się dużą szybkością i zwinnością – idealnie nadają się do pozbywania się piechoty oraz lekko opancerzonych wozów. Helikoptery ofensywne pokroju AH-1Z Viper posiadają natomiast odpowiednie uzbrojenie, które sprawdzi się w walce z potężniejszymi maszynami. Transportowce – wiadomo: ich głównym zadaniem jest przewożenie graczy z jednego punktu mapy na drugi. Inna sprawa, ze ich ochrona jest kluczowa, bo zniszczenie takiego śmigłowca spowoduje śmierć wielu wirtualnych żołnierzy. Niestety najważniejszą wadą tego typu jednostek jest właśnie duża podatność na uszkodzenia – helikoptery bardzo łatwo można wyeliminować za pomocą wyrzutni rakiet. Na szczęście można rozpalić flary, które „oszukają” pociski.

A może morzem?

Największą nowością w Battlefieldzie 4 są zdecydowanie łodzie, które powracają do serii po dłuższej nieobecności. Jednostki nawodne mają być tym razem znacznie potężniejsze niż w poprzednich częściach, ale jest ich niewiele – dostępnych maszyn jest zaledwie cztery. Mogą jedynie przemieszczać się na powierzchni wody – wśród nich brakuje łodzi podwodnych.

Korzystanie z jednostek wodnych jest sporym wyzwaniem, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę zmienne warunki pogodowe. Ich mobilność jest ograniczona, dodatkowo oddzielają graczy nie tylko od przeciwników, ale i kolegów z drużyny stacjonujących na lądzie. Warto jednak potrenować i opanować sterowanie – dzięki temu można sprawnie atakować wrogów z dalszej odległości. Do tego zadania idealnie nadaje się RCB-90 – silnie uzbrojona łódź wyposażona m.in. w działko 30 mm, która dobrze radzi sobie nie tylko z piechotą, ale i wozami, myśliwcami oraz helikopterami. Z kolei skutery (PWC) przydadzą się do szybkiego przemieszczania dużych odległości i transportowania kumpli z zespołu. Są one również przydatne w sytuacji, gdy trzeba ewakuować kolegów (ewentualnie koleżanki) ze zniszczonego RCB.

Walka na pełnym morzu niesie ze sobą pewne ograniczenia – nie można swobodnie przesiadać się na kolejne maszyny. O ile w przypadku czołgów czy transportowców opancerzonych, a nawet helikopterów (wystarczy wyskoczyć ze spadochronem i wylądować w dowolnym miejscu mapy) nie jest to problemem, o tyle zmiana jednej łodzi na drugą, jest utrudniona. Na szczęście developerzy rozwiązali ten kłopot dodając punkty respawnu na siedzeniach pasażerów. Podobny mechanizm funkcjonuje w przypadku helikopterów.

***

I dotarliśmy do końca naszego krótkiego przeglądu. Na kolejnej stronie znajdziecie jeszcze pełną listę dostępnych w Battlefieldzie 4 środków transportu.

Naziemne:

Czołgi:

  • M1 Abrams
  • T-90
  • Type 99
  • M1128
  • Sprust-SD
  • Transportery opancerzone:

  • LAV-25
  • BTR-90
  • Bradley Fightning Vehicle
  • BMP-2
  • LAV-AD
  • Tunguska
  • Type 95 AA
  • ZBD-09
  • Transportery:

  • Humvee
  • Vodnik
  • Growler ITV
  • DPV
  • VDV Buggy
  • MRAP
  • ZFB-05
  • Quad Bike
  • M142
  • AMTRAC
  • Powietrzne:

    Odrzutowce:

  • FA-18 Hornet
  • SU-35 Flanker
  • A-10
  • F-35
  • SU-25
  • Q-5 Fantan
  • J-20
  • SU-50
  • F-22 Raptor
  • AC-130 Gunship
  • Helikoptery:

  • AH-1Z Viper
  • MI-28 Havoc
  • AH-64 Apache
  • AH-6J Little Bird
  • UH-1Y Venom
  • WZ-10
  • UH-60 Black Hawk
  • Z-9
  • Z-11
  • Łodzie:

  • DV-15 Interceptor
  • RCB
  • RHIB
  • PWC
  • 34 odpowiedzi do “Lądem, powietrzem i morzem. Przegląd środków transportu w Battlefieldzie 4”

    1. Pojazdy są nieodłącznym elementem serii Battlefield – w niemal każdej odsłonie można zasiąść za sterami dżipów, czołgów czy helikopterów. W „czwórce” powrócą nieobecne przez jakiś czas w cyklu jednostki wodne. Z okazji jutrzejszej premiery gry postanowiliśmy przyjrzeć się różnym typom środków transportu, które znajdą się w produkcji.

    2. Fajnie ale po ten news?

    3. @Norbiss|Pewnie reklama

    4. NorbissBoss@ Np. Mnie jako wielkiego fana Call of Duty interesowało np. jakie bronie pojawią się multi w nadchodzącej części. Tak samo fanów BF może interesować czym będą mogli się poruszać 🙂

    5. @Norbiss|News sponsorowany. Skads musze miec przeciez salate na pelniaki co miesiac a za same reklamy sie nie da ;d

    6. O tym że jesteśmy zmuszeni grać z syfiastym spolszczeniem to już nie napiszecie…

    7. Napiszcie o zmuszaniu do grania w syfiaste wersje językowe a angielskiego nie można wybrać.

    8. Ale sie sracie o te spolszczenie. Mnie gra zaskoczyła pozytywnie, swoją drogą cieszcie się że praktycznie każda gra ma dziś polską wersję językową, niejeden z innych krajów by wam zazdrościł no ale… polaczkowi nigdy nic nie pasuje

    9. E tam spolszczenie jest gites. Mało gier ma Polską wersję językową. A swoją drogą mam pytanie. Czy do uruchomienia gry i działania wymagany jest Serive Pack 1 do Windows 7?

    10. @miller123|Mało gier ma polską wersję językową? ocb? Ty chyba żyjesz w innym świecie lol

    11. Chodzi mi o Dubbing….

    12. @EastClintwood Ja nic przeciwko spolszczeniu głosów nie mam tak długo jak moge wybrać oryginalną wersje 🙂

    13. Ja zwróciłem grę zakupioną na Originie, bo nie można było wybrać angielskiej wersji językowej. Oddali mi kasę. Natomiast na Allegro jest sklep, który sprzedaję grę w wersji angielskiej. Sklep polski,ale prowadzony w UK. Sprawdźcie, bo ja tam dzisiaj kupiłem pudło. Jak dzwonilem do EA, to powiedzieli, że kupno pudła w wersji ang, to jedyny sposób w Polsce na granie w BF-a po angielsku. Na Originie nie przewidują możliwości zakupu innej wersji językowej niż polska.

    14. Z innej beczki widziałem dzisiaj BF’a 4 na PS3 w Media Expercie za 180 zł niezła cena.

    15. Inna sprawa, że przy instalacji można wybrać oryginalną wersje językową;) Jak zresztą przy każdej grze na Originie. Wiele osób to potwierdza. Ale być może odkrycie tego wymaga wyższych stanów intelektualnych którym jak widać wielu brakuje:) I’m lovin it! <3

    16. @TruthDefender i będę ściągał 26 GB netem 2 mb, żeby mieć angielskie głosy …

    17. Jak coś to wyszedł update z angielską wersją plików.

    18. „wybierać pomiędzy optyką, a sprzętem zakłócającym” – Panie autorze, ten przeciwnik to po kiego grzyba? Nie stawia się przy użyciu wyrazów „pomiędzy” i „między” przecinka przed „a”.

    19. Ale po co to biadolenie?. Sam singleplayer będzie zapewne średni i trwał z 5 h, a w multi to raczej nie wadzi polski dubbing tak strasznie więc nie rozumiem tego flejmu. Poza tym czy przy instalacji nie można wybrać języka ewentualnie ściągnąć paczki językowej? Ja kupiłem BF3 w UK i mogłem wybrać czy chce Polski czy Angielski.

    20. @TruthDefender Nie, nie da się 🙂 Panie z wyższym stanem 🙂

    21. BF 3 ma blokadę regionalną na PS 3 ? bo wersja cyfra ponad 270 zł a widziałem za 89zł tylko że można pobrać tylko raz (ocb z tym raz czemu jak w morde no)|Jest też FIFA 14PL za 110 więc mnie kusi|dzięki z góry za odpowiedz

    22. Chodziło mi o BF 4 ups

    23. Gra odpalona i w zyciu nie widzialem takiego epic faila , bug bugiem pogania , zanikajacy dzwiek , kaszaniace sie levele , brak scian i dlugo by jeszcze wymieniac , teraz rozumiem czemu ea to taka kaszaniasta firma , w ogole kto by wypuscil takiego bubla … pewnie poprawia za setnym paczem i bedzie mozna grac i bede zadowolony ale na razie rece opadaja …

    24. TruthDefender: Zanim zaczniesz swoje szczeniackie prowokacje to zastanów się 3 razy i ugryź w język (czyt. palec). Tak się składa, że przy zakupie na liście wyboru jest tylko polska wersja i zostało to potwierdzone przez obsługę klienta EA. Nawet wersja EU ma region-lock. Jeśli zakupu zrobiłeś z Polski, to Origin to wykrywa i masz tylko wersję polską. Dlatego też nie obrażaj innych, bo się kompromitujesz i sam udowadniasz niski iloraz pewnej cechy.

    25. Dodam jeszcze ,ze singiel dajacy sie ukonczyc w 4 godziny ? Ja rozumiem , ze multi jest tu mega istotny ale to co ja zakupilem mmo jakies czy co ? niektore dlc do innych gier wymagaja wiecej czasu . Ech w sumie mogl bym psioczyc jeszcze ale daruje sobie bo szczerze sie zastanowie z 5 razy zanim cos kupie od ea

    26. @Mandrqum przeciez to bylo oczywiste ze singiel taki bedzie tak samo jest z codem te gry to czysty multi a singla sie robi na odwal sie. Ja zagram pewnie dzisiaj i mam nadzieje ze nie bede mial tqkich problemow jak ty. Beta mi smigala ladnie wiec mam nadzieje choc zgadzam sie ze EA jest bardo biedne

    27. W wersji pudełkowej wszystkie płyty mają nadrukowane „Disc 1” pęknie =p

    28. @Danon666 Wczoraj skończyłem SP. Jest tak podły, że głowa boli. Historia wzięta z d..py bez tła. Chińczycy, zaraz USA, zaraz Rosja. Ale skąd po co, na co? Najgorsze dla mnie jest to, że podpięli bronie do MP pod tryb SP, aby je odblokować trzeba grać w SP. Historia w SP BF4 nie ma porównania do tej z COD’ów. Cod do bugów – jedyne to DirectX error, który rozwiązałem. Gra śmiga na ultra SP i MP(64graczy). Dla mnie rozgrywka jest przyjemniejsza niż w BF3 bliższa BC2.

    29. @DavidCopperhead Sorry. My bad.

    30. Pierwsze wrażenia bardzo pozytywne! Połączenie BF3 + CoD + BC2 😉 Serio… Z problemów: ze 2 razy wywaliło z gry, wina zapewne słabych jeszcze serwerów. Żadnych znikających ścian czy innych bugów opisywanych przez poprzedników. Optymalizacja jak dla mnie super: FX-8320, 2x HD7850 8GB RAM średnio 75fps na kombinacji High/Ultra.

    31. dla ciekawych o czym pisalem proszehttp:www.youtube.com/watch?v=OXtcPvnaIic&feature=youtu.be

    32. Panowie wiadmomo ze battlefield skonczyl sie na 2142 reszta to odcinanie kuponów

    33. @Madraum Na pewno masz oryginał? bo DICE zastosowało podobny model jak przy ARMA 2 i Wiedźminie 2. Masz crack nie pograsz.

    34. Tja , na pewno mam oryginal , gdybym nie byl glupi i zamiast wspierac Tworcow z durnego poczucia obowiazku i sumienia ,ze tak trzeba i piracil to gral bym jak w wiekszosci przypadkow na cracku z poprawionymi bledami i bez problemow ale jestem glupi i kupuje dalej oryginaly i nabijam kabze partaczom

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *