Pyrkon 2018 – fotorelacja cdaction.pl [GALERIA]
Poznańskie święto fantastyki i tym razem nie zawiodło, oferując moc atrakcji. Manga, anime, komiksy, filmy, gry wszelkiej maści, cosplaye, rękodzieło, muzyka hardbass (tak!)… wymieniać można by długo, a na dodatek miało się wrażenie, że program jest o wiele dłuższy i bardziej rozbudowany. Włodarze przyłożyli też się w kwestii zaproszonych gości – pojawiła się choćby Felicia Day (znana m.in. jako autorka internetowego serialu The Guild), zespół Percival czy Jesse Cox, jeden ze znanych youtube’owych influencerów.
Piątek rozpoczął się jak zwykle leniwie, choć w okolicach godziny 19:00 Pyrkon w zasadzie pękał już w szwach – było to widać i w przepełnionym sleep roomie, i na korytarzach hal. Przyznam, że nie spodziewałem się wraz ze znajomymi takich tłumów już w piątek, ale tak czy siak – tegoroczna liczba odwiedzających i tak wydawała się nieco skromniejsza w porównaniu do roku poprzedniego.
W hali nr 5 ponownie pojawiła się strefa wystawców, która kusiła ogromem towarów wszelkiej maści – od strojów, przez książki, a na planszówkach kończąc.
CIĄG DALSZY NA KOLEJNEJ STRONIE
Z roku na rok strefa gier elektronicznych rośnie w siłę. W tym roku ekipa Blizzarda zaprezentowała coś absolutnie fenomenalnego – na samym środku hali nr 6 stanęła pełnoprawna hearthstone’owa karczma. Z kominkiem, klimatyczną muzyką, muzyczną trupą(!), cosplayerkami, stanowiskami do gry i toną klimatu. To była zdecydowanie najciekawsza konstrukcja, z jaką można było się spotkać na całym Pyrkonie – w warcraftowej gospodzie po prostu chciało się przebywać. Zresztą zobaczcie sami:
CIĄG DALSZY NA KOLEJNEJ STRONIE
Hala gier elektronicznych wypchana była rozmaitymi atrakcjami – oprócz karczmy można było tam znaleźć stoisko Nintendo, kacik gier retro (i dreamcastowe bongosy!), strefę chilloutu, w której można było chwycić za wirtualny pędzel i poćwiczyć malowanie na tablecie. Znalazło się też miejsce, gdzie dało się przejrzeć stare czasopisma gamingowe czy pograć w różnorakie gry, m.in. Gwinta.
CIĄG DALSZY NA KOLEJNEJ STRONIE
Wyjątkowo prelekcję przyszło nam odwiedzić… tylko jedną. Prowadził ją znany pewnie czytelnikom CD-Action (i fanom świata Warcrafta) Drwal Rębajło, który z zapałem opowiadał o historii Azeroth. Mimo późnej godziny sala pękała w szwach!
Chętni zaznania nieco innego klimatu mogli odwiedzić różnorakie wioski i obozy, gdzie dało się zagrać w różne gry zespołowe, poćwiczyć walkę mieczem czy po prostu podziwiać nietypowe stroje i dekoracje.
CIĄG DALSZY NA KOLEJNEJ STRONIE
Na koniec powtórzę słowa, którymi zachwalałem imprezę rok temu: Pyrkon to przede wszystkim ludzie, niesamowita społeczność, która zebrana w jednym miejscu potrafi stworzyć niepodrabialny w żaden sposób klimat. Angażowanie się w przypadkowe wydarzenia i rozmowy jak zwykle dawało masę frajdy (udało się nam spotkać nawet… sobowtóra Pawła Golca, który nie dość, że dzierżył w rękach ogromny puzon, to jeszcze zagrał dla nas „Ściernisco”!). Poza jednym przykrym zgrzytem(*) w zasadzie cała nasza redakcyjna ekipa bawiła się naprawdę świetnie – obok zwyczajowego nocnego planszówkowania w drodze do sleep roomu zahaczyliśmy jeszcze o masę pobocznych atrakcji, które przygotowała (jak zwykle) sama dla siebie społeczność Pyrkonu. Od gier zespołowych w totalnej ciemności po hardbassowe miniimprezy – każdą z nich będziemy wspominać naprawdę miło. Do zobaczenia za rok!
Cosplaye i tym razem nie zawiodły, a do ich przejrzenia zapraszamy na kolejne strony fotorelacji. Więcej zdjęć znajdziecie w naszej GALERII.
(*) W piątek przydarzyła nam się jedna przykra sytuacja – zostaliśmy przekierowani przez kilku gżdaczy do specjalnej strefy sleep roomu dla mediów i wystawców, w której można było, według kilku wolonatriuszy, bezproblemowo rozłożyć karimaty i materace. Nie myśląc wiele, ochoczo przystaliśmy na tę propozycję. Po zrzuceniu manatków i powrocie z obiadu zastaliśmy na miejscu inną ekipę gżdaczy, która po zobaczeniu identyfikatorów w dość dosadny i niekulturalny sposób kazała nam jednak jak najszybciej stamtąd pierzchać, gdyż po prawdzie to media nie mają prawa tutaj przebywać, a poprzednia ekipa sprzedała nam totalną bzdurę. Cóż…
Wspaniały zestaw cosplayów ze Stargate’a. 😉
Tracer z gry Overwatch.
Pyrkon jak zwykle odwiedziła masa osób przebranych za Geralta z Rivii. Tu w towarzystwie Robocopa.
Mag ze Skyrima wraz ze swoimi chowańcami.
CIĄG DALSZY NA KOLEJNEJ STRONIE
A tu duszek z Pac-Mana.
Czytaj dalej
11 odpowiedzi do “Pyrkon 2018 – fotorelacja cdaction.pl [GALERIA]”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.




_179i5.jpg)
Strona 5, Mag z Skyrima, okej…
Zwracam honor, doczytałem reszte i widzę że to celowy zabieg
A o aferze z bezprawnym wykorzystaniem grafiki na materiałach promocyjnych widzę informacji brak :p
Na ostatniej stronie jaki duszek z PAC-MANA jak to najprawdziwsza Buka. Tak ta z Muminków.
mam parę figurek z gier
Żenada
@Hagaal Poczytaj inne podpisy, to załapiesz, że to żart. 🙂
Chociaż dla Pickle Rick chcialbym tam vyć 🙂
To nie mag ze Skyrima, tylko mag z Gothica!! Ale zniewaga
@Swatro – i jeszcze ta szata Bractwa Ognia, jeśli mnie pamięć nie myli.
No to niezłe forum o grach. 12/10