09.06.2018
Często komentowane 18 Komentarze

Anthem: Gameplay – jest. Gadanie – jest. Romansowanie – brak [WIDEO]

Anthem: Gameplay – jest. Gadanie – jest. Romansowanie – brak [WIDEO]
Rozgrywka w Anthemie może się nie podobać, ale trzeba grze oddać, że potrafi być ładna.

Bonusowe info: Bioware potwierdziło, że w grze nie będzie romansowania. Z drugiej strony… gra nie wygląda na taką, w której chciałoby się flirtować.

18 odpowiedzi do “Anthem: Gameplay – jest. Gadanie – jest. Romansowanie – brak [WIDEO]”

  1. Można

  2. Wygląda nudno… Ale rzeczywiście wygląda bardzo ładnie. Chociaż na moim ps4, byłoby pewnie i tak o wiele gorzej 😛

  3. Jak ktoś chce romansowania, niech idzie na randkę. Gorzej ze strzelaniem do potworów. O to trudno w realnym świecie.

  4. Ładne i upośledzone warfeame… Wolę Oryginał.

  5. Dla mnie wygląda spoko, ale obawiam się, że całość będzie tak samo słaba jak Inkwizycja – niby jest ciekawy świat, ale zadania w nim to poszukiwanie znajdziek. Chciałoby mi się bardziej takiego Mass Effecta 3 w innym świecie i w co-opie.

  6. Generic to takie trafne słowo tutaj. Ładne i bez żadnego wyrazu, nuuuuda.

  7. Hmm…śliczna. Jak będzie w Acces to może ogram XD Bo ostatecznie gra mnie mało interesuje.

  8. What !? nie bede mogl byc gejem i kochac innego geja !!?? toz to skandal ! XD

  9. ojoj ale to słabiutko wygląda, śmierdzi mi nudą. cholera jasna a byłem tak napalony. ogolnie zawsze jestem optymistycznie nastawiony i wierze do końca ale to naprawde smierdzi kolejną inkwizycja. piekna gra to bedzie napewno ale strasznie płytka sie wydaje, może byc gorzej od The Division?

  10. Strzelanie do kręgli. Widziałem podczas walki jedynie spadający czerwony pasek życia… Można sobie ze znajomymi patrzeć jak kombinezony latają z jednego pustego miejsca do drugiego, usuną trochę czerwonych pasków i znowu przerwa na kawę i ciastko aż doleci się gdzieś dalej i znowu kręgle. Nie mam znajomych to co op nic nie da. A tak, to razem można by przemierzać kolorowe pustynie. Mam nadzieję, że pokazują nudę, by najlepsze zostawić do odczucia podczas gry. Wielbię bioware, ale zabili się tym chyba :/

  11. Andromeda też była ładna…

  12. Tutaj już nie chodzi nawet o to, że to wszystko powstało pod protekcją EA (które dla zasady „trzeba” zmieszać z błotem). Stream śledziłem, a gameplay obejrzałem jakieś 4 razy i za każdym razem całość wydawała mi się coraz bardziej smutna zważywszy na to, że stworzyło to studio odpowiedzialne za Baldura, Neverwintera, KotORa i Mass Effecta. Gdybym był graczem preorderującym gry po pierwszych gameplayach i oficjalnych prezentacjach- po tym pokazie poważnie przemyślałbym swoje postępowanie.

  13. pif paf COMBOCOMBOCOMBO600600600. Nadchodzi głęboki rpg. Bioware już jest martwe, ale po tej grze w końcu oficjalnie trafi na cmentarz zamordowanych przez ea. Spoczywaj w pokoju, pamiętamy dobre gierki.

  14. CzlowiekKukurydza 10 czerwca 2018 o 08:06

    Jako fan gier takich jak Fallout 4, Borderlands, Rage, itd. dam szansę tej grze jeśli średnia ocen będzie oscylowała powyżej 7/10. Tylko po co ten widok z trzeciej osoby…|@wojtekb03 Aż w końcu pojawi się 'kręgiel’ który ma pasek życia długi na trzy ekrany i można próbować go przewrócić minutami. Niektórzy (np. ja) to lubią. Chyba nie liczyłeś na żyjący świat?

  15. Ładna ? Taka raczej standardowa grafika, niezła, ale pupy nie urywa, zresztą, jak każda inna gra na rynku…

  16. Dla firmy, która wybiła się dzięki singleplayerowym erpegom ze świetną fabułą, grą „ostatniej szansy” jest multiplayerowy tytuł nastawiony na kooperację, w którym fabuła prawdopodobnie będzie tylko dlatego, bo być musi. Smutne!

  17. Ładne to, fakt. Ale czy będzie to grywalne? Zobaczymy na premierę. Sama gra średnio mnie interesuje, bo wygląda trochę nudno i genetycznie. Taki ładniejszy Warframe i tyle. Bardzo smutne, że jeśli produkcja okaże się klapą, to tak wspaniale studio umrze śmiercią tragiczną, a później ich marki będziemy widzieć w Google Store….

  18. Fallschirmjager 11 czerwca 2018 o 14:23

    Nie kupuję nic od Bioware. Andromeda pokazała, z kim mamy do czynienia, a znając sjw, nie jest to gra dla mnie.

Dodaj komentarz