Google testuje Assassin’s Creed Odyssey w streamingu [WIDEO]

Google testuje Assassin’s Creed Odyssey w streamingu [WIDEO]
Czyżby trwały kolejne przymiarki do mitycznej konsoli giganta z Mountain View?

Google pracuje nad własną konsolą, która wstrząśnie całą branżą i poważnie zachwieje równowagą Mocy pomiędzy Sony, Microsoftem a Nintendo. Takie wiadomości powracają w plotkach jak bumerang Linka od dobrych paru lat. Ostatnio informowaliśmy o nich w czerwcu, kiedy to pogłoski na temat rozmów przedstawicieli korporacji z twórcami gier nasiliły się. Pojawiła się również sugestia, że wraz z własnym sprzętem Google miałby opracowywać technologię streamingową, która funkcjonowałaby na zasadzie zbliżonej do GeForce Now.

Podobne usługi zdają się być Świętym Graalem całej branży. Wydawać by się mogło, że kto pierwszy uruchomi strumieniowanie gier z prawdziwego zdarzenia, ten zagarnie dla siebie poważny kawałek ogromnego tortu. Możliwość przesyłania nawet najbardziej zaawansowanych graficznie produkcji na dowolne urządzenie brzmi jak bajka, na razie jednak nikomu nie udało się jej z powodzeniem urzeczywistnić. Boleśnie przekonali się o tym pionierzy z OnLive, przekonuje się o tym również Sony wraz ze swoim PlayStation Now, na jakość którego wciąż narzeka mnóstwo graczy.

Tymczasem Google niespodziewanie wrzuca na swój oficjalny kanał na YouTubie film podpisany jako oficjalny zapis rozgrywki z tajemniczego Project Stream. Za wyjaśnienie musi nam posłużyć krótki opis nagrania, z którego dowiadujemy się, że jest ono testem technologii streamingowej Google’a na terenie Stanów Zjednoczonych.

Testujemy właśnie strumieniowanie interaktywnego wideo. W tym celu połączyliśmy siły z Ubisoftem, aby sprawdzić możliwość strumieniowania gry Assassin’s Creed Odyssey.


Na blogu firmy czytamy dodatkowo, że począwszy od 5 października, ograniczona liczba uczestników testu otrzyma możliwość darmowego streamingu najnowszej produkcji Ubisoftu nie tyle na nowej konsoli, co w przeglądarce Chrome – zarówno na komputerach stacjonarnych, jak i laptopach. Niestety, testy prowadzone są na razie wyłącznie na terenie Stanów Zjednoczonych, na nic nam więc umieszczony we wpisie link do zgłoszenia.

Pozostaje nam obejrzeć wspomniane nagranie w akcji:


Wiele wskazuje więc na to, że Assassin’s Creed Odyssey może zapisać się w historii nie tylko jako jedna z najlepszych odsłon serii, lecz także kamień milowy w opracowywaniu streamingu gier. W końcu jak dowiedzieliśmy się na ostatnim Nintendo Direct, nowa część bestsellerowej serii Ubisoftu trafi za sprawą strumieniowania również na Switcha – tak jak wcześniej Resident Evil VII. W odróżnieniu od produkcji Capcomu być może wyjdzie jednak w takim wydaniu poza granice Japonii?

10 odpowiedzi do “Google testuje Assassin’s Creed Odyssey w streamingu [WIDEO]”

  1. Dziwi mnie brak komentarzy pod tym postem, przecież gdyby Google rzeczywiście dopiąłby swego, świat gier zmieni się diametralnie.

  2. @ Chodznagrzyby Mnie to i tak nie dotyczy, bo z takim internetem jaki mam to streaming gier mnie nie dotyczy. Może inni myślą tak samo i dlatego nie komentuja? :p

  3. @down Internet z roku na rok przyspiesza, powszechnieje i tanieje, więc nie ma co się obawiać czy dotyczy, czy nie. Ja natomiast chciałem zwrócić uwagę na coś z innej beczki…dlaczego w kolejne części wpieprzają taką kupę kasy w grafę, animacje i wypasy, a to flagowe dla serii wpadnięcie w kupę siana ciągle wygląda tak miernie? Te źdźbła po takim uderzeniu powinny się unieść jak grzyb atomowy a stosik wyraźnie się ugnieść. Tymczasem ledwie jest puf(!) i kilka słomek siana w powietrzu.

  4. Korzystałem testowo z Onlive i opoznienia byly dla mnie zbyt duże żeby dało sie grać w coś zręcznościowego. Lokalnie w domu probowalem tez streamować gry z PS4 na Laptopa i PS Vite i to samo. Idea w sumie fajna ale obawiam sie ze bez swiatlowodu w domu i serwerów w tym samym kraju może być słabo.

  5. @Aramis. Skoki wiary to w ogóle bajka – przecież to jest śmierć na miejscu. A tu na dodatek jest to mechanika ukrywania postaci – jakby siano się rozpierzchło, to niestety widać byłoby jak asasyn leży w kałuży krwi z otwartymi złamaniami.

  6. Wydaje mi się, że istnieje lobby, któremu taki streaming bardzo nie pasuje.

  7. A bez lagów takie coś jest możliwe, bo jak dla mnie nawet takie minimalne lagi wszystko przekreślają

  8. Jak najbardziej robi to już Geforce Now. W nowej wersji beta (mam przyjemność testować z racji bycia posiadaczem Shielda). Na każdym kompie i shieldzie (póki co), można odpalić Geforce Now i grać w gry z biblioteki Steama, Origina i Bneta. Wiele gier, które nie są wymienione jako „oficjalnie wspierane” też działa. Tak testowałem Assasin’s Creed Syndicate, Warframe, Guild Wars 2 czy Overwatch. Wszystko to działa świetnie i super płynnie. Gigantyczny krok na przód w porównaniu do tego co oferowali na początku

  9. W gry typu Civilization już fajnie by sie grało. Czas liczenia tury pod koniec rozgrywki zawsze daje czas na obmyślanie taktyki jak tu jeszcze wycisnąć kolejne 200MHz z CPU 😉

  10. Też mam okazję testować Bete GeForce now (na 6 letnim laptopie) i jak dla mnie działa super. Podczas grania w FFXV, przy rodzielczości Full HD i 60 klatkach,średnio w użyciu było 30Mb. Internet jaki posiadam to 250Mb. Lagi nieodczuwalne. Obecnie gram sobie w MH World i problemów nie doświadczyłem. Polecam przetestować, jak dla mnie przyszłość gaming-u:)

Dodaj komentarz