RimWorld: Zgadnijcie, kto w końcu wychodzi z wczesnego dostępu
Fani mogą już planować kupno szampana na 17 października, bowiem na ten dzień zaplanowano premierę wersji 1.0.0 RimWorlda. Jak pisze developer w opublikowanej na oficjalnej stronie gry notce, dla graczy zasadniczo nie znaczy to nic. Finalną wersja gry stanowić będzie wypolerowana i załatana wersja Beta 19. Jest się jednak z czego cieszyć, biorąc pod uwagę ogrom pracy włożony w produkcję oraz niezwykle długi czas spędzony we wczesnym dostępie.
Przy okazji zwięzłego wpisu Tynan Sylvester, główny mózg operacji oraz założyciel studia Ludeon zajmującego się grą, podzielił się ciekawą drobnostką związaną z tym małym krokiem dla studia, ale wielkim dla gry: nie wiadomo, co będzie działo się z produkcją po jej oficjalnej premierze. Studio co prawda planuje zająć się łataniem błędów i implementacją fanowskich tłumaczeń, ale obecnie to wszystko, co wiedzą twórcy. Pomysłów na dalszy rozwój jest cała masa, a na razie… zajmują się świętowaniem. Bez siedzenia po nocach – aby go uniknąć, regularnie odsuwano premierę wersji 1.0.0.
W dniu premiery można również spodziewać się zwiastuna, a nieobeznanym w temacie przypominamy, że RimWorld to, cytując oficjalną stronę projektu, „symulator kolonii science fiction prowadzony przez narratora – sztuczną inteligencję. Gra opowiada o losach trzech ocalałych rozbitków statku kosmicznego, którzy budują kolonię na obrzeżach wszechświata. Zainspirowany westernowym klimatem »Firefly’a«, zaawansowaną symulacją Dwarf Fortress oraz epicką skalą Diuny i Warhammera 40,000”. Po raz pierwszy ujrzała światło dzienne w 2013 roku, a począwszy od 2014, zaczęła być regularnie aktualizowana i łatana.
Czytaj dalej
3 odpowiedzi do “RimWorld: Zgadnijcie, kto w końcu wychodzi z wczesnego dostępu”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Gra jest wspaniała, gorąco polecam.
Całkiem przyjemna gra ale niestety robi się absurdalnie nudna po kilkunastu godzinach i kilku wypróbowanych „startach”
Bardzo lubię tą grę. Simsy post-apo na dzikim zachodzie w przyszłości. Nie ma to jak atak żółwi morderców na kolonię 🙂