16
PlayStation 4 stało się czwartą najlepiej sprzedającą się konsolą stacjonarną w historii
Nie tylko Nintendo ma ostatnio powody do świętowania – z opublikowanego przez Sony raportu finansowanego wynika, że do sklepów trafiło aż 86,1 miliona sztuk PS4. Co prawda sprzedaż w omawianym w sprawozdaniu czasie była niższa niż w analogicznym okresie zeszłego roku, jednak konsola wciąż sprzedała się lepiej niż zakładano. W związku z tym firma podwyższyła przewidywania sprzedaży dla roku 2018 z 17 do 17,5 miliona. Jednocześnie, mimo powoli spadającego popytu na samą konsolę, wzrosła liczba użytkowników PlayStation Plus – gromadzi ono już prawie 35 milionów graczy.
O tym, że PS4 sprzedaje się świetnie, wiedzieliśmy nie od dziś, ale przytoczona powyżej liczba jest ważna również z innego powodu. Poprzedniczkę Peesczwórki nabyło 83,8 milionów osób, zaś Xboksa 360 – 84 miliony. Oznacza to, że najmłodsza przedstawicielka rodziny PlayStation zajmuje w tej chwili czwarte miejsce w wyścigu po tytuł najlepiej sprzedającej się konsoli stacjonarnej w historii. Przeganiają ją Wii (102,33 mln), pierwsze PlayStation (102,49 mln) oraz PS2 (157,68 mln). Można by się czepiać, że wynik ten Sony osiągnęło, nieco oszukując, ponieważ część graczy kupiła najpierw podstawową wersję sprzętu, a później Pro, jednak liczba sprzedanych egzemplarzy wciąż robi wrażenie, a przecież na pewno jeszcze wzrośnie.
Mimo że PS4 weszła już w „końcową fazę” swojego życia, a widmo jej następcy krąży po świecie, to wydaje się, że konsola pozostanie z nami jeszcze przez kilka lat. Nie oszukujmy się – nie zarzyna się kury znoszącej złote jajka, szczególnie gdy ma za sobą być może najlepszy rok w swojej dotychczasowej historii. W końcu to w ostatnich miesiącach mieliśmy okazję zagrać w God of Wara i Spider-Mana. Sami przyznacie, że patrząc na te tytuły, trudno się dziwić sukcesowi, jaki odniosło Sony.
Czytaj dalej
16 odpowiedzi do “PlayStation 4 stało się czwartą najlepiej sprzedającą się konsolą stacjonarną w historii”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pięcioletnia już konsola zdaje się nie tracić wigoru.
Co się dziwić, jak takie gry mają jako exy.
Może i hity ale te exsy to są gry na 1 raz czyli jednorazówki połowa z tych exsów nawet multi-playera nie ma.
I dlatego ps5 będzie najszybciej w 2021 roku zapowiedz za rok albo półtora a sprzedaż na początku 2021 roku lub pod koniec.. i pisze o tej dacie już 3 rok z rzędu a ludzie uważają że nie mam racji, może nie mam ale jestem na pewno bliżej tej prawdy niż ci którzy wieszcza że za rok będzie ps5 a wcześniej mówili że w 2017 później 2018 itd a dzisiaj mówią że będzie za rok.. sorry ale nie ma podstaw do tego aby konsola była wcześniej jak 2021, w skrajnym przypadku może być to przed świętami w 2020 ale skrajnie
Ja stawiam że PS5 wyjdzie za rok z zapowiedzią na E3. A PS5 będzie po prostu kompatybilna wstecz z PS4. Będzie bliższe PS4 PRO tyle że będzie możliwość wydawania gier wyłącznie na PS5. To co blokuje wydawanie PS5 obecnie to tylko brak ZEN 2.0 i Navi.
Ceny podzespołów pc zrobiły też swoje moim zdaniem. Ja sam od zawsze grałem na pc, ale obecne ceny sprawiły, ze kupiłem ps4pro. Następną też pewnie kupie ps pro. Niestety ceny podzespołów pc jeszcze nadziej zahamuje rozwój, co sprawi, że PS5 nie będzie jakoś specjalnie skokiem jakościowym. Musi się w końcu dostosować do rynku PC, a on hamuje rozwój od dobrych kuku lat. Przez co konsole muszą ograniczać swoją moc. Bo po co konsola, która ma lepsze podzespoły od najlepszego pc, skoro twórcy gier i tak
nie zrobią gry niewykorzystującej jej potencjał, bo tylko 1% graczy PC jest w stanie odpalić gre w full detalach w 4K. Wszędzie gdize się wejdzie na foeum, to gracze pc mówią, ze dziś tylko 4K, bo FHD jest pase. A jak spojrzy się na statystyki stima, to 1% gra w 4k, a reszta, to procki 7generacji i 1060. Do póki ceny podzespołów nie stanieją, dopóty pcety będą blokowały rozwój.
1) Prace nad nową generacją nabierają tempa kiedy obecna generacja konsol ma tendencją spadkową sprzedaży od dłuższego czasu – brak potencjału przez brak rozwoju|2) PS4 będzie długo w sprzedaży nawet po premierze PS5 a ta może być w nieodległym czasie co nie oznacza brak gier na PS4 te nadal będą również nowe na obie platformy od Sony.
@Melitran 4K + Mody (4K Tekstury ze zmianą FOV) + Stare gry = już masz 4K a steam sprawdza statystyki z gier które mają wsparcie 4K to nie znaczy że nikt nie gra skoro nie można tego sprawdzić. Nowe gry mają wsparcie zwiększenia rozdzielczości tekstur 4k na monitorach FHD a wygląda to lepiej niż zwykle ustawienia. Tak samo masz jak nie z poziomu gry to w sterownikach kart graficznych. Tyle że statystycznie nadal na steam to FHD a nie 4k stąd różnice nie odzwierciedlają prawdy.
@cali – pokaż mi statystyki o których mówisz, bo na chwilę obecną to tylko i wyłącznie Twoje wyobrażenie. Twórcy gier nie interesuje Twoje wyobrażenie, a statystyki, które jasno mówią jaki procent graczy na jakim gra sprzęcie. Skoro większość graczy ma 1060, to logiczne, że twórcy nie zrobią gry, która na tej karcie nie odpali się w zadowalających parametrach.
@Melitran – czego oczekujesz od nowej generacji ? Większa rozdzielczość zwiększa wymagania bo są większe tekstury reszta jest ta sama. Tylko tekstury są przetrzymywane w VRAM więc potrzeba więcej pamięci. Samo obciążenie wpływa na generowaniu większej ilości pikseli w czasie rzeczywistym reszty efektów. AI czy fizyka nie ma na to wpływu. Chcesz nowości to masz HDR czy refleksy w nowym geforce ale czy to zmienia poziom grania raczej tylko wizualny. To samo uzyskasz w FHD przy mniejszych wymaganiach gier.
@Melitran – Twórców gier nie interesuje jaki kto ma PC. Gry robi się najpierw na konsole bo tam zarobek największy a dopiero później port na PC. A jak będzie ten port na PC działał jest rzeczą drugorzędną.
Wynik imponujący ale ja nigdy nie postawił bym tej konsoli przed PSX czy PS2. Po prostu Microsoft zawinił na całej linii w tej generacji i bez żadnej konkurencji Sony zaorało rynek. Konsola zacna, prosta, nastawiona na gry ale do ideału jej daleko.
Mam PS4 Pro właśnie, ale gram na normalnym telewizorku, bez 4K, Zresztą chodzi o to, by się przede wszystkim dobrze bawić. Na początku 4K jak i w ogóle sama grafika cię powala. Ale potem staje się kompletnie drugorzędną sprawą, bo już tego nie zauważasz jak za pierwszym razem. Liczy się gameplay, fabuła itp. Oczywiście w następnej generacji wezmę PS5 miast Xbox”Two”, bo już wiem jakie exy mnie interesują, na pewno nie te Microsoftowe. A i tak konsola dziś służy mi wyłącznie do oglądania telewizji na YT.
Swoją drogą kompatybilność wsteczna zabiłaby PS4, więc pewnie jest to bzdura. Jeśli się okaże prawdą, to od razu sprzedaję swą 4ke i biorę 5tkę. Czwórka stanie się sprzętem, którego nikt nie będzie chciał. Czy ta wsteczna kompatybilność ma to sens z punktu finansowego Sony? Nope.
@Fallschirmjager – jeżeli kupisz PS5 bo będzie wsteczna kompatybilność z PS4 to z punktu finansowego dla Sony jest korzystne bo zarobią na tobie ponownie. Jeżeli każdy posiadacz PS4 kupi PS5 to sukces gwarantowany dlatego powstaje nowa generacja. Nie dla lepszych gier tylko ich rozwoju i sprzedaży konsol. Czyli już znanych gier na nowym silniku inaczej to już odgrzewane kotlety zostały.